W Niemczech miliardy euro na pomoc przedsiębiorcom dotkniętym koronawirusem

W Niemczech miliardy euro na pomoc przedsiębiorcom dotkniętym koronawirusem
Fot. stock.adobe.com/Rawf8
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Rząd niemiecki, który w czasach dobrej koniunktury zgromadził znaczne nadwyżki kapitałowe, nie będzie oszczędzał na pomaganiu przedsiębiorstwom, które na skutek pandemii znalazły się w tarapatach. Jak oznajmił w Berlinie minister finansów Olaf Scholz (SPD), "ten kryzys dotyka nas wszystkich, ale pokażemy, że jesteśmy silniejsi niż nadchodzące problemy".

Peter Altmaier: Będziemy dokładnie się przyglądać, jakie następstwa może mieć bankructwo danej firmy i podejmiemy wszelkie niezbędne środki #Koronawirus #Niemcy

Nie było wielkich zapowiedzi, ale w środę (18.03.) do prasy przeniknęły informacje, że rząd przygotował program ratunkowy warty 500 miliardów euro.

Sam Scholz nazwał go programem „o nieograniczonej wysokości”. Mają to być kredyty, wypłacane przez Niemiecki państwowy Bank Rozwoju  (Kreditanstalt für Wiederaufbau – KfW).

Tymczasem jak poinformowała w sobotę 21 marca agencja AFP rząd Niemiec ma zamiar przeznaczyć 822 mld euro na ratowanie gospodarki, by złagodzić skutki pandemii Covid-19.

Pakiet pomocowy wesprze też duże przedsiębiorstwa, co może się łączyć z tymczasowym objęciem części ich udziałów przez państwo

Od poniedziałku wnioski o pomoc składane w bankach

Zgodnie z procedurą, zainteresowani mają od najbliższego poniedziałku (23.03.) składać w swych bankach stosowne oficjalne wnioski, które bank będzie szybko obrabiał i wysyłał do KfW. Pierwsze przelewy dla potrzebujących mogą nastąpić za dwa-trzy tygodnie.

Program pomocowy obejmie wszystkie firmy, małe, średnie oraz – jak deklarował Scholz – „bardzo, bardzo duże”. Rząd zamierza im pomóc też za pomocą ulg podatkowych, a więc miliardów, które, jak mówił Scholz, na razie nie trafią do państwowej kasy.

Pomoc koordynuje państwowy Bank Rozwoju

Całość będzie koordynował państwowy Bank Rozwoju. Jego prezes, Günther Bräunig, zapowiedział przejęcie przez Kreditanstalt für Wiederaufbau odpowiedzialności i podjęcie wszelkich działań, „by pomóc przedsiębiorstwom w Niemczech i szybko zapewnić im płynność”.

Planowane działania kredytowe za pośrednictwem KfW, mające zapewnić wypłacalność dotkniętym kryzysem firmom, będą pierwszym elementem trzystopniowego planu, który przedstawił minister gospodarki Peter Altmaier (CDU).

Drugi stopień, na wypadek dalszego pogarszania się się sytuacji z powodu wirusa, to rozszerzenie i uelastycznienie palety kredytów.

Trzeci stopień to uruchomienie typowego programu napędzającego koniunkturę, gdyby firmy na dużą skalę zatrzymywały produkcję i groziłoby zamykanie zakładów.

Na początek wsparcie branży farmaceutycznej

Ponadto Altmaier nie wykluczał czasowego przejęcia przez państwo udziałów w strategicznie ważnych przedsiębiorstwach. Teraz jednak, jak oznajmił tygodnikowi „Der Spiegel”, nie widzi potrzeby „większej nacjonalizacji”.

Ale – dodał – „będziemy dokładnie się przyglądać, jakie następstwa może mieć bankructwo danej firmy i podejmiemy wszelkie niezbędne środki”.

Teraz minister Altmaier chce wesprzeć przemysł farmaceutyczny, który wiele komponentów sprowadza z Azji. Jego zdaniem, trzeba zminimalizować jednostronne zależności.

Uważa też, że dobrym rozwiązaniem byłby „wspólny europejski projekt produkcji lekarstw”.

Ulgi dla banków

Ponadto zostały uruchomione działania mające ulżyć bankom. Zdjęto mianowicie, z mocą od 1 kwietnia, wymóg tworzenia przez banki „poduszki kapitałowej” na wypadek recesji; wynosi ona 0,25 proc. ryzyka bilansowego, a została wprowadzona dopiero w zeszłym roku. Ograniczała ona swobodę dysponowania przez banki własnym kapitałem.

O usunięciu „poduszki” zdecydowała państwowa tzw. Komisja Stabilności Finansowej (Ausschuss für Finanzstabilität), w której skład wchodzą ministerstwo finansów, Bank Federalny oraz Federalny Urząd Nadzoru Usług Finansowych  (Bundesanstalt für Finanzdienstleistungsaufsicht – BaFin).

Dzięki tej uldze oraz krokom podjętym przez Europejski Bank Centralny oraz Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (European Banking Authority – EBA) niemieckie banki zyskały możliwość elastycznego dysponowania kwotą 122 mld euro. Mogą więc bezpieczniej udzielać kredytów niezależnie od gwarancji państwa.

Wszyscy eksperci jednomyślnie twierdzą, że choć gospodarka Niemiec jest silna, walka z koronawirusem wymaga wielkich nakładów. I takie niemiecki rząd właśnie uruchamia.

Źródło: aleBank.pl, PAP BIZNES