W lubelskim wydłużył się czas spłaty należności. Jakie firmy są najczęściej niewypłacalne?
Województwo lubelskie poza kilkoma ośrodkami przemysłu ciężkiego – tzn. maszynowego (motoryzacja, lotnictwo) i chemicznego jest znane przede wszystkim z produkcji spożywczej. Sprzyja temu rolniczy charakter województwa – bardzo wysoka specjalizacja w uprawach roślin przemysłowych oraz owoców i warzyw a także dwukrotnie wyższe zatrudnienie w rolnictwie, niż średnia dla całego kraju. Mniejszy jest w związku z tym średni dochód na mieszkańca, mniejsze o połowę zatrudnienie w przemyśle niż średnia ogólnokrajowa, niższy poziom innowacyjności – słowem struktura przestarzała, ale… Atutem dla przedsiębiorców chcących tutaj rozwijać biznes jest m.in. dobre położenie komunikacyjne województwa (wschód – zachód, dostęp do rynków Ukrainy i Białorusi), dostępność pracowników i stosunkowo niskie koszty pracy. Mniejsze uprzemysłowienie niż w innych regionach kraju sprzyja rozwojowi turystyki. Województwo lubelskie posiada także potencjał naukowo-techniczny (wybrane ośrodki naukowe – m.in. Instytut Nawozów Sztucznych w Puławach) oraz tradycje we wspomnianych gałęziach przemysłu: maszynowej, chemicznej i spożywczej.
Jak te warunki prowadzenia biznesu przekładają się na obieg należności pomiędzy przedsiębiorstwami? Średni obieg należności w województwie lubelskim jest dłuższy niż w województwach sąsiednich – był na ich tle najdłuższy już w roku ubiegłym, uległ też znaczącemu wydłużeniu w ciągu obecnego roku. Widać wyraźnie, iż tradycyjna struktura (tzn. mniejsze uprzemysłowienie i w związku z tym – mniejszy udział transakcji ponadregionalnych czy międzynarodowych, dopływ środków z zewnątrz) przekłada się na wolniejszy obieg należności. Wydłużenie średniego terminu w województwie wiązało się przy tym przede wszystkim ze wzrostem opóźnień płatniczych (+4 dni r/r w omawianym okresie). W efekcie w województwie lubelskim (podobnie zresztą jak w woj. podlaskim) większy jest w porównaniu do innych regionów udział transakcji pomiędzy firmami w całości lub części realizowanych w obrocie gotówkowym.
Gdy przeanalizujemy, w stosunku do jakich firm w woj. lubelskim ogłaszano niewypłacalność w I kwartale br. to zauważymy, iż najliczniejszą grupę firm mających kłopoty stanowiły firmy handlowe (7 spośród 18). Mniej było niewypłacalności firm budowlanych i usługowych (po 4), których niewypłacalności były dominujące w wielu innych regionach – m.in. na sąsiednim Mazowszu.
Najmniejszą grupą firm z Lubelskiego przeżywających kłopoty były te o profilu produkcyjnym – tylko 3 przypadki w I kwartale. Przy czym dwie z nich zajmowały się produkcją wyrobów metalowych i maszynowych, a jedna – tytoniowych. Można wiec powiedzieć, ze pomimo wzrostu liczby niewypłacalności w województwie lubelskim, jak na razie trend ten nie dotyczy filaru lokalnej produkcji – sektora spożywczego.
Źródło: Euler Hermes