V Forum Liderów Banków Spółdzielczych: Strategia nigdy nie zamknięta

Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich podkreśla, że w ciągu ostatnich 20 lat bankowość spółdzielcza została zmodernizowana pod względem rozwiązań technologicznych, produktów i świadczonych usług, sprostała również wymogom regulacyjnym, którymi była obciążana w rozmiarach ogromnych. Ma dzisiaj bardzo wielu lojalnych klientów i zdrowe portfele, chociaż rynek podlega niezwykle dynamicznym zmianom, a ponad 60 proc. kredytobiorców już współpracuje z co najmniej dwoma, a często nawet z kilkoma bankami.

Zrozumieć ryzyko

– Niepokoi nas kwestia ustawy o kredycie konsumenckim – przyznaje prezes ZBP. – Nie rozumiemy, dlaczego niektóre instytucje pożyczkowe są zwolnione z badania zdolności kredytowej swoich klientów, narażając ich na straty. Uważamy, że niedobra jest też konstrukcja ustawy o upadłości konsumenckiej. Apelujemy do parlamentu o poparcie starań, abyśmy uzyskali zgodę na dostęp do pełnej informacji gospodarczej, np. o tym, czy dany podmiot bądź osoba ubiegająca się o kredyt nie zalega już od długiego czasu ze zobowiązaniami podatkowymi bądź nie reguluje płatności wobec ZUS.

Nie można przymykać oczu na istnienie tzw. słupów, które zajmują się niczym innym, tylko produkowaniem fałszywych zaświadczeń o dochodach w nieistniejących firmach. W związku z tym ryzyko dla banków jest niepotrzebnie wysokie.

Związek Banków Polskich jest przeciwny marginalizowaniu udziałów zgromadzonych w bankach spółdzielczych.

– Udziały te często stanowią 40-50 proc. funduszy własnych. Przez ponad 20 lat tłumaczyliśmy spółdzielcom, dlaczego nie powinniśmy wypłacać dywidendy, namawialiśmy, żeby nabywali udziały. Uważamy, że należy stabilizować te fundusze, nie lekceważmy ich znaczenia. Nie wolno tego robić. To byłby błąd, na udziałach członkowskich zasadza się cała istota bankowości spółdzielczej – akcentuje K. Pietraszkiewicz.