Ustawa o OZE: „zielony” bubel?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

pawlak.bartlomiej.01.150xUstawa o odnawialnych źródłach energii jest na etapie konsultacji społecznych, ale już budzi duży sprzeciw w branży energetycznej i wśród inwestorów. Przedstawiciele sektora alarmują, że nowe przepisy zahamują rozwój odnawialnych źródeł energii.

Ministerstwo Gospodarki zakłada, że nowe regulacje pozwolą spełnić założenia pakietu klimatycznego, według których w 2020 roku 20 proc. energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. Przedstawiciele branży twierdzą, że nowa ustawa jest potrzebna, ale obecny projekt zawiera zbyt dużo błędów.

Wśród najczęściej krytykowanych propozycji Ministerstwa Finansów wymieniany jest retrospektywny charakter nowych regulacji. Inwestorzy boją się strat finansowych w zrealizowanych bądź będących w fazie realizacji projektach.

– Jednym z problemów jest obniżenie efektywności projektów. Ktoś, kto od 2-3 lat planował inwestycję np. w elektrownię wiatrową, dziś wie, że będzie musiał dokonać w planie pewnych zmian. Nie do końca wie jakich, więc próbuje to wyliczyć przeceniając projekt o 20 proc. i taki szablon przykładać do nowych regulacji. Ci, którzy już zainwestowali też nie wiedzą czy zasady, na których inwestowali, zostaną zachowane, czy ich też obowiązują zmiany. To by oznaczało, że będą musieli dokonać korekt w projektach już zrealizowanych, a które np. wciąż są finansowane z kreydtu bankowego – wyjaśnia Bartłomiej Pawlak, prezes zarządu BOŚ EkoProfit.

Eksperci zwracają również uwagę na brak zapisu gwarantującego odbiór energii przez zakłady energetyczne.

– Do tej pory taki zapis gwarantował producentom energii to, że jeśli podłączą się do sieci energetycznej, to ich energia zostanie odebrana. Dziś takich gwarancji nie ma, więc inwestor nie wie czy stawia farmę, po to, żeby sprzedawać energię, czy po to, by dowiedzieć się, że nikt od niego tej energii nie odbierze – mówi Bartłomiej Pawlak.

Nowe regulacje mogą zniechęcić inwestorów do kolejnych projektów i w efekcie zahamować rozwój sektora OZE. Tym samym Polska może mieć problem z realizacją założeń paktu klimatycznego, zwiększających udział odnawialnych źródeł energii.

Branża zarzuca rządowi przede wszystkim to, że wycofuje się z wcześniejszych deklaracji wsparcia. Zdaniem Tomasza Podgajniaka, wiceprezesa Polskiej Izby Gospodarczej Energii Odnawialnej, nie można zmieniać reguł gry podczas procesu inwestycyjnego.

Konsultacje społeczne projektu ustawy potrwają do 6 lutego. Według zapowiedzi ministra gospodarki Waldemara Pawlaka ustawa wejdzie w życie najpóźniej w lipcu tego roku.

Aby zobaczyć wypowiedź Bartłomieja Pawlaka kliknij tutaj.

Źródło: newseria.pl