Ustawa antylichwiarska: liczne zastrzeżenia i poprawki do rządowego projektu
W środę nadzwyczajna podkomisja sejmowa przez ponad dziewięć i pół godziny rozpatrywała obszerny projekt ustawy w celu przeciwdziałania lichwie przygotowany przez resort sprawiedliwości. Główne rozwiązania zawarte w proponowanych przepisach przewidują określenie maksymalnych kosztów pozaodsetkowych pożyczek, obniżenie tych kosztów dla kredytów konsumenckich, zapobieganie „rolowaniu kredytów” oraz nadzór KNF nad instytucjami pożyczkowymi.
„Projekt ma na celu podjęcie kompleksowych działań nakierowanych na zlikwidowanie patologii udzielania pożyczek o charakterze lichwiarskim. Działalność ta, pomimo prób ustawodawcy, stanowi cały czas poważny problem społeczny” – mówił wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
Opozycja: proponowane zmiany nie likwidują lichwy
W dyskusji posłowie opozycji wyrażali liczne zastrzeżenia. Zdaniem posłanki KO Zofii Czernow, projekt nie rozwiązuje problemu społecznego, jakim jest lichwa i budzi wiele wątpliwości. Czernow pytała m.in. czy nie należałoby wstrzymać się z uchwaleniem tych przepisów do czasu wydania zapowiadanej w tej kwestii dyrektywy unijnej.
Zdaniem innej posłanki KO Izabeli Leszczyny, proponowane zmiany nie likwidują lichwy.
Wprowadzony w takiej postaci projekt wyklucza klientów z rynku regulowanego i wypchnie ich do lichwy.
„Chcielibyśmy wiedzieć, jak został wyliczony limit. Czy prowadziliście jakieś analizy? Mówicie o walce z chwilówkami, a tak skonstruowany limit w gruncie rzeczy wyklucza pożyczki długoterminowe i poważnie je ogranicza” – mówiła Leszczyna do autorów ustawy.
Z kolei według Jarosława Sachajko z Kukiz’15, projekt ustawy jest potrzebny. Poseł poinformował przy tym, że przygotował 10 poprawek, które – jego zdaniem – spowodują, że rynek będzie zadowolony, a ludzie dalej będą mieli dostęp do pieniędzy.
Wątpliwości, zastrzeżenia i uwagi przedstawicieli organizacji społecznych
W pracach podkomisji uczestniczyło też kilkudziesięciu przedstawicieli organizacji społecznych. Wyrażali oni liczne wątpliwości, zastrzeżenia i uwagi do rządowych projektów.
Krzysztof Korus z Polskiej Organizacji Niebankowych Instytucji Płatności wskazywał, że projekt został opracowany na podstawie informacji i danych ekonomicznych z 2017 r.
Czytaj także: Skutki tzw. ustawy antylichwiarskiej: 185 tys. Polaków miesięcznie bez dostępu do pożyczek >>>
Również Paweł Grabowski z Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych zwrócił uwagę na oparcie założeń projektu na danych sprzed kilku lat. Jak dodał, nadmierna, zbyt restrykcyjna regulacja w zakresie limitu kosztów pozaodsetkowych uczyni w zasadzie bezcelowym procedowanie zmian w ustawie o kredycie konsumenckim. Jego zdaniem, instytucje pożyczkowe będą zmuszone do wycofania swojej ofert z rynku, ponieważ udzielanie kredytów poniżej kosztów jakie musi ponieść kredytodawca będzie nieopłacalne. Zwrócił uwagę, że nie przedstawiono żadnej analizy i wyliczeń dotyczących ustalonych w projekcie limitów granic kosztów kredytów.
Podkomisja przyjęła liczne poprawki o charakterze legislacyjno-redakcyjnym
Poprawki proponowali też posłowie oraz przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego. Część kwestii została odłożona do posiedzenia sejmowych komisji, na którym omówione zostanie sprawozdanie podkomisji. Komisje wrócą do prac nad projektem najprawdopodobniej na początku kwietnia.
Czytaj także: Projekt ustawy antylichwiarskiej jest niejasny, nie było konsultacji, a skutki są nieoszacowane >>>
W środę przedyskutowany projekt ostatecznie poparło pięciu posłów z podkomisji, jeden był przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu.