Uodpornienie rynków na ataki w Europie

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Notowania na europejskich parkietach w poniedziałek przyniosły głównie wzrosty. Giełdy na Starym Kontynencie w najmniejszym stopniu nie przejęły się weekendowymi, kolejnymi atakami w Europie i w USA. Można odnieść wrażenie, że rynki już całkiem nie reagują na akty terroru. Niemiecki DAX wzrósł o 0,50%, francuski CAC40 zyskał 0,16%, a brytyjski FTSE100 stracił 0,30%.

Na tle zachodnich parkietów, indeks WIG 20 wypadł naprawdę dobrze, ponieważ zyskał na koniec notowań 1,21%. Jedyne, co może martwić, to stosunkowo niskie obroty, które na całym rynku wyniosły niewiele ponad 600 mln zł.

Zmienność na rynkach europejskich pozostawiała wiele do życzenia, ale praktycznie pusty kalendarz makroekonomiczny nie dawał impulsów do aktywniejszego handlu. Rano, dowiedzieliśmy się, jak kształtuje się bilans handlu zagranicznego w Japonii, który w czerwcu odnotował wzrost o blisko 700 mld jenów. Z pewnością zadowalającą informacją jest systematyczny spadek ujemnej dynamiki eksportu. Można mieć nadzieję, że ta tendencja utrzyma się na dłużej, a zdaniem światowych ekspertów, z pewnością pomogłoby osłabienie jena. To jednak zależy od dalszych decyzji Bank of Japan, które poznamy już w najbliższy czwartek.

W Polsce natomiast została opublikowana wysokość stopy bezrobocia. W czerwcu, spadła z 9,1% do 8,8% (prognoza 8,7%). Od 2014 r., kiedy stopa bezrobocia wynosiła 14%, spadek do 8,8% jest naprawdę imponujący. Jako ciekawostkę można dodać, że osiągnęliśmy najniższy poziom bezrobocia od lat 90. ubiegłego wieku.

Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny będzie głównie skoncentrowany na odczytach ze Stanów Zjednoczonych. Poznamy między innymi odczyt indeksu cen domów S&P/Case Shiller, indeks PMI dla usług, informacje na temat sprzedaży nowych domów, a także indeks zaufania konsumentów Conference Board i indeks Fed z Richmond. Późnym wieczorem zostaną opublikowane dane dotyczące cotygodniowej zmiany zapasów paliw.

Sesja w USA:

Poniedziałkowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła spadki po wzrostach w ubiegłym tygodniu, a indeksy giełdowe w dół ciągnęły spadające ceny ropy naftowej. Ze spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones Industrial Average, największy negatywny wpływ na notowania miał koncern paliwowy Chevron. Na wartości traciły również akcje innego dużego amerykańskiego koncernu paliwowego, spółki Exxon.

W rezultacie, indeks S&P 500 spadł o 0,30%, Dow Jones Industrial Average na koniec dnia stracił 0,42%, natomiast Nasdaq Composite 0,05%.

Waluty:

Poniedziałek dla EURUSD zakończył się wzrostem o 0,16% do poziomu 1,0994.

Kurs EURGBP spadł o 0,05% i osiągnął poziom 0,8367, natomiast EURJPY stracił 0,10% i dotarł do poziomu 116,30.

Polska waluta dziś rano wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3671 PLN za euro, 3,9679 PLN za dolara amerykańskiego, 4,0272 PLN za franka szwajcarskiego oraz 5,1886 PLN za funta szterlinga.

Surowce:

W trakcie poniedziałkowej sesji delikatnie traciło złoto, które zakończyło notowania stratą o 0,29% do poziomu 1319,30 USD za uncję. Srebro straciło natomiast 0,21% i osiągnęło poziom 19,615 USD za uncję. Dalsze spadki cen notowała ropa. Na koniec dnia, baryłka odmiany WTI tego surowca wyceniana była na 43,13 USD (-2,40%), co jest najniższym poziomem od 10 maja br., jednak perspektywy dla cen ropy nadal pozostają negatywne. Odmiana Brent zakończyla dzień na poziomie 44,72 USD za baryłkę, tracąc tym samym 2,12%.

Konrad Mikołajko,
Head of Support,
Patron FX