Unijny pociąg… Widmo

Unia traci wiarygodność, narasta rozczarowanie, zbyt wielu zdaje już sobie sprawę, że ta obecna UE nie ma prawie nic wspólnego ze szczytnymi ideałami założycieli. Nie ma w niej dziś już nawet cienia demokratycznej kontroli narodów nad urzędniczymi elitami w Brukseli, a tym bardziej nad przywódcami najsilniejszych graczy, z Niemcami na czele, nie mówiąc już o kontroli nad wydatkowanymi miliardami euro. To dziś coraz bardziej Unia dla kolesi, dla posłusznych i spolegliwych, dla potakiwaczy. To Unia głównie dla najzamożniejszych elit, wielkich koncernów, lobbystów i bankierów, a nie oparcie dla zwykłych obywateli, nie mówiąc o tzw. europejskiej biedocie, której raczej przybywa, a nie ubywa.

(…) Najwyraźniej ten unijny pociąg z niemiecką lokomotywą na przedzie, z wagonami sytych i zadowolonych z siebie, świetnie opłacanych eurobeneficjentów wręcz pędzi ku przepaści. Lepiej by było już teraz zatrzymać ten pociąg widmo, znacząco wymienić drużynę ślepców i nieomylnych kierowników tego pociągu i wspólnie z europejskimi narodami ustalić nową trasę, kierunek i zadbać nie tylko o przedziały dla VIP-ów, ale zwłaszcza o II i III klasę europejskich podróżnych. W przeddzień głosowania do europarlamentu strach coraz bardziej zagląda w oczy bezkrytycznym unijnym zawiadowcom stacji w Brukseli, Berlinie i w Warszawie, czują wyraźny niepokój i oddech na plecach milionów oszukanych i zawiedzionych.

Cały artykuł „Opinie zawieszone w sieci: czerwiec 2014” znajdą Państwo w najnowszym numerze „Nowoczesnego Banku Spółdzielczego – 2014/06”

hp