UKRAINA | Wojna a Gospodarka | Ceny regulowane na energię i żywność – czy rządy je wprowadzą?
W styczniu br. premier Viktor Orbán ogłosił, że Węgry utrzymują ceny sześciu podstawowych produktów spożywczych (cukier, mąka pszenna, olej słonecznikowy, wieprzowina, piersi z kurczaka i mleko o zawartości tłuszczu 2,8%) na poziomie z 15 października 2021 r. Wcześniej, już pod koniec minionego roku, kraj ten ograniczył wzrost cen benzyny, a także prowadził politykę obniżania rachunków za media, choć wówczas nie osiągnęły one jeszcze maksymalnych wartości na rynkach światowych. 12 lutego br. limit cen na paliwo przedłużono do połowy maja, przy okazji węgierski rząd zasygnalizował bardziej hojne środki wsparcia dla rodzin, jeśli zostanie ponownie wybrany w wyborach parlamentarnych 3 kwietnia.
Nałożono również, do końca czerwca br., limit na oprocentowanie detalicznych kredytów hipotecznych, aby chronić kredytobiorców przed rosnącymi kosztami spłaty rat w związku z podniesieniem stóp procentowych przez węgierski bank centralny. Jak podawał w lutym Reuters, pomimo tych restrykcji ceny konsumpcyjne na rynku węgierskim i tak rosły w styczniu 2022 r. w tempie nieobserwowanym w tym kraju od 15 lat. Na tak dużą ingerencję na rynku nie zdecydowały się na razie jeszcze inne państwa
Czy już czas podjąć podobne działania?
Wojna w Ukrainie zwiększa brak stabilności na światowych rynkach. Już dziś można przewidywać wysokie ceny surowców energetycznych, problemy związane z brakiem dostaw produktów rolnych z Ukrainy i Rosji, a także kłopoty z zaopatrzeniem w nawozy sztuczne. Analitycy zwracali uwagę, że za krokami podejmowanymi na Węgrzech mogły również stać cele polityczne, związane z wyborami parlamentarnymi. Jednak dyskusja o regulowaniu niektórych cen na rynku jest teraz niezwykle ważna. Politycy zdają sobie sprawę, że narastające niezadowolenie społeczne, związane z inflacją i drożyzną, może doprowadzić do frustracji w wielu krajach. Tym bardziej że decyzje podejmowane w związku z walką z pandemią nie były dobrze przyjmowanych przez niemałą część społeczeństw.
Wiele dyskusji wywołał artykuł Charlsa Rileya „Czy rząd powinien kontrolować ceny żywności i gazu?”, opublikowany przez CNN 18 stycznia br. Autor przypomniał, że wcześniej do ustalania cen podstawowych dóbr dochodziło zazwyczaj w czasach kryzysu, i dla większości ekonomistów głównego nurtu odpowiedź na tak postawione pytanie jest negatywna. Uważa się, że ograniczenie możliwości ustalania cen przez firmy zakłóci rynki, powodując niedobory i zaostrzając problemy z łańcuchem dostaw, a dodatkowo zmniejszy inflację jedynie tymczasowo. To jednak nie powstrzymuje rządów od skorzystania z takiego rozwiązania. Charls Riley przypomniał Argentynę, gdzie pod koniec 2021 r., w&...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI