UKNF o barierach dla banków i fintechów. Czegoś tutaj brakuje…
W tej podgrupie znajdziemy 54 potencjalne bariery, które nie zawsze mają charakter bariery dla samego sektora bankowego. Przykładem jest pierwsza z barier wskazanych w dokumencie UKNF, gdzie znalazło się m.in. stwierdzenie o trudnościach w uzyskaniu dostępu do rachunków bankowych przez niektórych dostawców usług płatniczych.
Idąc dalej widzimy, że część z tych postulatów dotyczy sektora płatniczego (innego niż bankowy), ale które w jakiś sposób odnoszą się do banków. Nie jestem do końca przekonany czy to właściwa klasyfikacja, jeżeli mówimy o barierach dla poszczególnych sektorów, ale ostatecznie takie podejście przyjęto w dokumencie.
Liczba barier analizowanych w poszczególnych podgrupach:
Czego w dokumencie UKNF nie ma
Nie wiem czy akurat w podgrupie bankowej, ale na liście barier brakuje ważnego wątku sztucznej inteligencji (odpowiedzialność, przejrzystość, kwestie etyczne, dostęp do danych).
Jest to moim zdaniem „cichy hamulcowy” dla rozwoju AI w sektorze finansowym, choć oczywiście mamy coraz więcej rozwiązań, które wykorzystują tą technologię.
Czytaj także: Czy Rozporządzenie RODO uzasadnia zgodne z prawem wykorzystanie sztucznej inteligencji?
Brakuje także miękkich barier, jak chociażby kwestii współpracy pomiędzy organami i instytucjami publicznymi. Nierzadko zdarza się bowiem tak, że wytyczne wydawane przez jeden podmiot przeczą innemu lub nie uwzględniają pewnej specyfiki sektora.
Jest to kwestia, którą można rozwiązać zarówno poprzez faktyczną współpracę, ale również w drodze pewnych zmian legislacyjnych.
Jeżeli rozmawiamy o fintechu, to brakuje także kwestii dotyczących działalności transgranicznej, która ma znaczenie zarówno z punktu widzenia rodzimych podmiotów, jak i tych które chcą wejść na rynek polski z innych jurysdykcji.
Czytaj także: Ochrona konsumenta i podział kompetencji nadzorczych w usługach transgranicznych. Co na to EBA?
Nie ma też kwestii prawa konkurencji, która może na dzień dzisiejszy nie jest zauważalna, bo nie ma u nas BigTechów, które mają zakusy na sektor finansowy, poza oczywistymi przykładami ApplePay i GooglePay opartymi na kooperacji, ale to kiedyś może się zmienić. Zwraca na to uwagę m.in. Bank Rozliczeń Międzynarodowych.
Czytaj także: Kultura nowoczesnej bankowości, czyli czego możemy nauczyć się od Big Techów
Nie zauważyłem także kwestii dotyczących Internetu Rzeczy (Internet of Things – IoT), a tutaj jest jeszcze sporo do zrobienia.
I ostatnia rzecz, skoro podgrupa bankowa dotyka również szeroko rozumianego sektora płatniczego. Dziwi mnie, dlaczego nikt nie zgłosił bariery w postaci braku realnych zachęt prawno-regulacyjnych do współpracy pomiędzy bankami a fintechami, np. w ramach pakietu PSD2. Czy nie zauważamy takiej przeszkody?
A co z tym sektorem bankowym?
Dla mnie bardzo istotną barierą jest bardzo ograniczony zakres danych, jakie może uzyskać dostawca usługi dostępu do informacji o rachunku, w tym bank. O tym trudnym zagadnieniu pisałem już i uważam, że to zagadnienie nad którym warto pochylić się albo w ramach rozwiązań krajowych, albo przynajmniej starać się uzyskać jak najwięcej w ramach prac nad PSD3.
Czytaj także: PSD3 już na horyzoncie?
W Wielkiej Brytanii już pracują nad rozwojem koncepcji Open Finance, która ma „uwolnić” dane. U nas też byłby to dobry kierunek. Pamiętajmy, że dyrektywy unijne dają pewne „flexibility” w zakresie implementacji, więc czemu z tego nie skorzystać?
Rachunek bankowy
Kolejnym dużym utrudnieniem dla banków i prawników obsługujących banki jest rozproszenie przepisów o rachunku bankowym. Zgłaszający tę barierę słusznie zauważyli, że przepisy dotyczące rachunków bankowych znajdują się w wielu aktach prawnych, tutaj akurat wskazując trzy: ustawę o usługach płatniczych, prawo bankowe oraz kodeks cywilny.
Ale w praktyce jest ich więcej, bo mamy kwestie dotyczące split payment, informacji towarzyszących przelewom, „białej listy”, które dość istotne dotykają kwestii rachunku bankowego. Wprowadzenie pewnego uporządkowania byłoby tutaj z pewnością pożądane.
Przy tej okazji osobiście chciałbym zobaczyć zmiany w zakresie definicji rachunku płatniczego (większa precyzja) oraz wprowadzenie definicji rachunku technicznego/wirtualnego.
SoftPOS
To dla mnie bardzo ciekawy wątek. Słychać na rynku głosy o gotowości dostawców technologicznych do szerszej dystrybucji tzw. SoftPOS-ów, czyli po prostu terminali płatniczych na urządzeniach takich smartfony.
Pojawiają się jednak (słuszne) głosy, że obecne regulacje, w tym Rozporządzenie 2018/389, jeżeli nie uniemożliwiają, to przynajmniej utrudniają ich bezpieczne (zgodne z przepisami) stosowanie.
Bądź na bieżąco – zapisz się na nasz newsletter>> (otwiera się na nowej zakładce)”>>>>
Dlatego tak istotne jest wypracowanie odpowiednich standardów w tym zakresie, bo o ile uda nam się zmienić mentalność społeczeństwa, to SoftPOSy mają przyszłość. Ważna jest jednak rozwaga przy tworzeniu regulacji, w szczególności tych technicznych, żeby „przypadkowo” nie wprowadzić dodatkowych barier.
Coś jeszcze?
Mało w podgrupie bankowej bankowości. Część z postulatów tam wskazanych już zostało rozwiązanych, m.in. komunikat chmurowy. Pozostaje kwestia samego outsourcingu, która „boli” banki od dawna.
Czytaj także: Bank z umową na chmurę obliczeniową w egzotycznym kraju? Co na to komunikat KNF?
No i mamy wszystkie te problemy, które mają AISP. Ale znacznej liczby barier nie zidentyfikowałem.
Michał Nowakowski, https://pl.linkedin.com/in/michal-nowakowski-phd-35930315, Counsel w Citi Handlowy, założyciel www.finregtech.pl.
Opinie wyrażone w artykule są osobistymi opiniami Autora i nie mogą być utożsamiane z jakąkolwiek instytucją, z którą Autor jest lub był związany.