Ubezpieczenia zdrowotne mają potencjał
Polski rynek usług medycznych jest jednym z najszybciej rozwijających się w Unii Europejskiej. Nasze wydatki na usługi medyczne rosną w tempie 6,1 proc. rocznie. Rynek produktów przedpłaconych (abonamentów medycznych i ubezpieczeń zdrowotnych) rozwija się w tempie kilkudziesięciu procent rocznie.
Ciągle jest jednak znacznie mniejszy niż w innych krajach. Wraz z bogaceniem się społeczeństwa, wydatki Polaków na usługi medyczne będą rosły. Natomiast system opieki zdrowotnej będzie potrzebował coraz więcej prywatnych pieniędzy, m.in. ze względu na starzejące się społeczeństwo oraz nowe, kosztowne technologie medyczne – oceniają eksperci firmy doradczej Deloitte.
W przyszłości, największy potencjał na rynku dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych, będzie w segmencie szpitalnym oraz w ambulatoryjnym. Ten pierwszy obecnie pozostaje domeną sektora publicznego, i tylko niewielki odsetek wpływów – 3 proc., co daje kwotę 358 mln zł – pochodzi z prywatnych kieszeni. Aby rozwinąć ten rynek i zwiększyć dopływ prywatnych pieniędzy, konieczne będzie uwzględnienie interesów wielu stron: decydentów politycznych, szpitali i ich właścicieli oraz samych pacjentów. Paradoksalnie, na zmianie systemu mogą skorzystać wszyscy. Szpitale, ponieważ znajdą dodatkowe źródło finansowania i zyskają nowe możliwości rozwoju. Budżet państwa, gdyż zostanie odciążony z tytułu wydatków na opiekę medyczną, a sami pacjenci, niezależnie od tego, czy posiadają dodatkowe ubezpieczenie czy nie, będą mogli szybciej skorzystać ze świadczeń medycznych.
Źródło: PIU