Tydzień pod znakiem danych makro i wystąpienia prezes Fed
Niewielkie zmiany w notowaniach w ubiegłym tygodniu. Bieżący zapowiada się dużo ciekawiej. Opublikowana zostanie większość ważnych odczytów z amerykańskiej gospodarki. Występować przed Kongresem będzie J. Yellen. Dolar powinien zyskiwać, złoty lekko tracić.
Obraz rynku na przestrzeni ostatnich kilku dni nie uległ większym zmianom. Obligacje również stabilne. Trend spadkowy rentowności został powstrzymany. Dochodowość papierów 10-letniuch pozostaje poniżej poziomu 3,5 proc., 5-latek poniżej 3,0 proc., a dwulatek 2,45 proc. W piątek zakończyła się również przecena głównego indeksu na warszawskiej giełdzie.
Bieżący tydzień zapowiada się zdecydowanie ciekawiej niż poprzedni. Poznamy większość najważniejszych danych z amerykańskiej i polskiej gospodarki. We wtorek i środę prezes Fed J. Yellen przedstawiać przed Kongresem będzie półroczny raport nt. polityki pieniężnej. Szczególnie interesujące będą uwagi i pytania kongresmanów dotyczące dalszych działań Rezerwy Federalnej. Amerykańska gospodarka weszła na ścieżkę trwałego wzrostu, rynek pracy został niemal całkowicie uzdrowiony. W II kw. w USA stworzono przeszło 800 tys. nowych miejsc pracy poza rolnictwem. Stopa bezrobocia spadła do najniższego poziomu od 6 lat. Czy w tej sytuacji J. Yellen będzie nadal łudziła inwestorów zapewnieniami, że stopy procentowe jeszcze długo pozostaną na dotychczasowym poziomie 0-0,25 proc.? Wątpliwe. Bardziej prawdopodobne jest, że prezes Fed zacznie stopniowo przedstawiać wizję tego, jakie będą dalsze działania po ostatecznym zamknięciu programu skupu aktywów (QE). Chodzi głównie o moment pierwszych decyzji o podwyżce stop procentowych. Dlatego każde publiczne wystąpienie prezes Fed czy posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku obarczone będą coraz większym ryzykiem, że dojdzie do rozczarowującego „otrzeźwienia” i wzrostu zmienności na rynkach. Skutkować to może wzmocnieniem dolara oraz przeceną aktywów emerging markets, w tym złotego.
Na przestrzeni tygodnia podanych do publicznej wiadomości zostanie również wiele istotnych danych z największej gospodarki świata (produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna, wskaźniki rynku nieruchomości, inflacja PPI, nastroje konsumentów). Dlatego kursy mogą w najbliższych dniach podlegać większym wahaniom. Spodziewamy się wzrostu wartości dolara w relacji do euro oraz łagodnej przeceny polskiej waluty. Celem dla kursu EUR/USD niezmiennie pozostaje obszar poniżej 1,35. W przypadku EUR/PLN powinniśmy wkrótce zobaczyć poziomy bliższe 4,17.
Pusty kalendarz ponownie powinien ograniczyć zmienność w szczególności odnośnie eurodolara.
EURPLN: Złoty nie uległ większym zmianom w piątek. Notowania utrzymują się w rejonie 4,14. Obraz rynku pozostaje taki sam. Są szanse na kontynuowanie wzrostów w kierunku 4,17. Spadki, które mogą pojawić się na początku sesji wykorzystamy do bieżących zakupów wspólnej waluty. Pierwszy opór znajduje się w pobliżu 4,1520.
EURUSD: Dolar będzie na przestrzeni tygodnia zyskiwał na wartości w relacji do euro. Przyspieszenie spadków kursu powinno nastąpić po przełamaniu ceny 1,3590. Najbliższy cel to linia trendu przebiegająca w rejonie 1,3540. Kluczowe dla zachowania rynku wydarzenia tygodnia w środę.
Damian Rosiński,
Dom Maklerski AFS