Tydzień kluczowy dla rynków finansowych
Słabsze dane o kondycji polskiego sektora przemysłowego wskazują, że ożywienie w gospodarce będzie się opóźniać. Również w Stanach Zjednoczonych indeks ISM dla przemysłu nieoczekiwanie spadł w marcu do najniższego poziomu od grudnia. W centrum uwagi dane o kondycji sektora produkcyjnego w Europie. Kluczowe dla rynków wydarzenia rozegrają się w drugiej połowie tygodnia (posiedzenie EBC, raport z rynku pracy w USA).
Poniedziałkowa sesja bez udziału Europejczyków nie przyniosła większych zmian wartości złotego. Polska waluta pozostawała stabilna do euro oraz umocniła się nieznacznie w stosunku do dolara, który stracił nieznacznie na rynku międzynarodowym. Początek korekcyjnych spadków najwyraźniej rozpoczął się na amerykańskich parkietach, gdzie wszystkie indeksy zniżkowały.
Pogorszenie nastrojów miało miejsce po publikacji indeksu aktywności w amerykańskim przemyśle. Sporządzany przez Instytut Zarządzania Podażą wskaźnik ISM dla tego sektora nieoczekiwanie spadł w marcu do najniższego poziomu od grudnia 2012 r. Ekonomiści spodziewali się odczytu podobnego, jak miesiąc wcześniej. Choć indeks utrzymał się powyżej poziomu 50 pkt. oddzielającego wzrost od spowolnienia w przemyśle, znaczący spadek w marcu wskazuje na oznaki stabilizowania się sytuacji sektora. W ostatnich kilkunastu dniach to już kolejny z raportów, który zawodzi, być może zbyt wygórowane, oczekiwania rynku. Słabsze dane ze Stanów Zjednoczonych mogą stać się przyczynkiem do korekcyjnego odbicia na parze EUR/USD. Bardzo dobre odczyty z Ameryki, które napłynęły na rynek w pierwszych tygodniach 2013 r. spowodowały wzrost obaw, że Rezerwa Federalna będzie zmuszona ograniczyć bądź szybciej zakończyć program ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej QE3. Wyhamowanie pozytywnych tendencji, jeśli chodzi o aktywność gospodarczą w USA, będzie sprzyjać oddaleniu groźby zmniejszenia strumienia pieniędzy napływających z Fed. Wiele w tym względzie powiedzą piątkowe dane o ilości nowych miejsce pracy stworzonych poza rolnictwem i bezrobociu w marcu. Słabszy odczyt powinien sprzyjać wzrostom notowań eurodolara. Dalszy spadek odsetka osób bez zatrudnienia oraz mocny wzrost liczy etatów spowoduje kontynuację trendu aprecjacji amerykańskiej waluty.
Dla złotego, odbicie notowań EUR/USD będzie sprzyjać wyhamowaniu wzrostów, które od dwóch miesięcy obserwujemy na parze USD/PLN oraz względnej stabilizacji kursu EUR/PLN. Dalsze spadki to sygnał odwrotu od rynków wschodzących, tym samym zagrożenie dalszej utraty wartości przez polską walutę. W sytuacji globalnej ucieczki od ryzyka, względnie solidne fundamenty złotego mają zazwyczaj drugorzędne znaczenia dla inwestorów. Niemniej, szybsze niż się oczekuje ożywienie gospodarcze (jeszcze w tej połowie roku) powinno powstrzymać przed głębszą wyprzedażą polskiej waluty, a w dalszej części roku spowodować jej umocnienie.
Na rynek napłynęły właśnie dane o kondycji polskiego sektora przemysłowego w marcu (PMI). Mediana oczekiwań ekonomistów zakłada stabilizację wskaźnika w stosunku do lutego, ale jego dalsze przebywanie poniżej granicznego poziomu 50 pkt. Indeks spadł do poziomu 48,0 pkt., co oznacza, że polski przemysł kolejny miesiąc z rzędu pozostawał w kontrakcji, a tempo tego procesu przyspieszyło. Nie jest to z pewnością odczyt sprzyjający umocnieniu złotego w krótkim terminie.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS