Twardy brexit zablokowany w brytyjskim parlamencie. Firmy zyskają czas na przygotowania

Twardy brexit zablokowany w brytyjskim parlamencie. Firmy zyskają czas na przygotowania
Fot. stock.adobe.com/jamdesign
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Odrzucenie przez parlament brytyjski możliwości bezumownego wyjścia z UE 31 października br. daje przedsiębiorcom szansę, by nadrobili zaległości związane z formalnościami spowodowanymi brexitem. Nasze ministerstwa i urzędy coraz rzetelniej informują biznes o skutkach rozwodu Wielkiej Brytanii z UE - uważa Konfederacja Lewiatan.

Odrzucenie przez parlament brytyjski możliwości twardego brexitu daje przedsiębiorcom szansę, by nadrobili zaległości związane z formalnościami #brexit #WielkaBrytania

Przedsiębiorcy muszą się borykać z wieloma problemami związanymi z brexitem. Począwszy od zgłoszeń dotyczących eksporterów i importerów do i z państw trzecich, a skończywszy na uzyskaniu pozwolenia celnego i wyborze formy zgłoszenia celnego. Wielu z nich spotka się z takimi procedurami po raz pierwszy. W związku z dużą polską społecznością w Wielkiej Brytanii, wiele firm oparło swój model biznesowy na handlu towarami między Polską a Wielką Brytanią. Nie chcąc tracić rynku zbytu lub źródła pochodzenia towarów, tacy przedsiębiorcy mierzą się z wieloma dotychczas nieznanymi obowiązkami.

Czytaj także: Co dalej z brexitem? Jakie opcje ma premier Johnson >>>

Przedsiębiorcy dość późno zabrali się za formalności 

Zarówno z naszych danych, jak i tych publikowanych przez polską administrację, wynika, że przedsiębiorcy dość późno zabrali się za formalności związane z brexitem. Dodatkowo, firmy są podatne na podgrzewanie w mediach wydarzeń z nim związanych. Dla przykładu – przedsiębiorcy, którzy będą dokonywać obrotu towarowego ze Zjednoczonym Królestwem, będą musieli dopełnić formalności celnych związanych z przywozem towarów z państwa trzeciego lub wywozem towarów do państwa trzeciego i wystąpić o nadanie numeru EORI (Economic Operators’ Registration and Identification). Liczba aplikacji o numer EORI wzrasta zawsze, kiedy np. brytyjski parlament podejmuje działania w sprawie brexitu – zauważa Maciej Drozd, ekspert ds. międzynarodowych Konfederacji Lewiatan.

Czytaj także: Unia Europejska nie przygotuje przedsiębiorców na brexit. Czeka nas chaos legislacyjny i ekonomiczna zapaść?

Kolejne możliwości rozwoju wydarzeń na Wyspach

Głosowanie w Izbie Gmin otwiera kolejne możliwości rozwoju wydarzeń na Wyspach. Brytyjski rząd powinien wnioskować do Brukseli o przesunięcie terminu, a jeśli ta wyrazi zgodę, ponownie próbować przeprowadzić przez parlament umowę wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Jeśli Komicja Europejska odmówi przesunięcia daty brexitu, sytuacja wróci do punktu wyjścia sprzed głosowania nad odrzuceniem bezumownego wyjścia sprzed kilku dni.

Jeszcze rok temu byliśmy sceptyczni wobec działań informacyjnych prowadzonych przez polski rząd na temat brexitu. Poradniki i publikacje były ubogie w wiedzę, a poza tym pojawiły się o wiele za późno – dopiero wobec widma no-deal brexit. Dziś lepiej oceniamy pracę ministerstw i urzędów, które rzetelniej informują biznes o skutkach rozwodu Unii Europejskiej z Wielką Brytanią – dodaje Maciej Drozd.

Źródło: Konfederacja Lewiatan