Trzeba się spieszyć z upadłością konsumencką. Od marca 2020 r. drastyczne zmiany
W obecnym stanie prawnym upadłość konsumencka przebiega w dość prosty sposób, najważniejsze jest złożenie wniosku do sądu w sytuacji niewypłacalności.
Jeżeli dłużnik przekona sąd, że popadł w długi nie do końca z własnej woli, to zazwyczaj sąd udziela mu ochrony przed wierzycielami w postaci ogłoszenia upadłości konsumenckiej.
Czytaj także: Upadłość konsumencka – najważniejsze zmiany od 2020 roku >>>
Plan spłaty wierzycieli
– Postępowanie trwa trzy lata, a jedną z jego głównych faz jest przyjęcie planu spłaty wierzycieli. Ten plan określa jakie kwoty ma co miesiąc spłacać dłużnik. Po to, aby spłacił zwykle niewielką kwotę w porównaniu do wyjściowego zadłużenia – mówi Grzegorz Baran z kancelarii Baran&Pluta.
Gdy dłużnik wywiąże się z planu spłaty, sąd wydaje postanowienie o oddłużeniu całkowitym, czyli umarza wszystkie długi pozostałe już po tym planie spłaty.
Upadłość konsumencką będzie mogła ogłosić każda osoba
Od marca 2020 r. zmieniają się przepisy o upadłości konsumenckiej. Upadłość konsumencką będzie mogła ogłosić każda osoba, nawet taka, która w sposób rażąco niedbały doprowadziła do swojej niewypłacalności, czyli na przykład wzięła kredyt z przeświadczeniem, że nie będzie w stanie go spłacić, albo rolowała swoje długi biorąc kolejne kredyty.
Czytaj także: Upadłość konsumencka: będzie można skorzystać z uproszczonej procedury >>>
– Jednak zmiany są niekorzystne dla konsumentów ogłaszających upadłość ponieważ po nowelizacji ustawy czas realizowania planu spłaty może zostać wydłużony do 7 lat, a to najczęściej będzie oznaczać, że w lepszej sytuacji znajdą się wierzyciele – wyjaśnia mec. Grzegorz Baran.