To już ostatni dzwonek na świąteczne zakupy online. Jak nie stracić głowy i nie dać się oszukać?

To już ostatni dzwonek na świąteczne zakupy online. Jak nie stracić głowy i nie dać się oszukać?
Fot. stock.adobe.com/anankkml
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Coraz więcej Polaków robi zakupy online. Przekonali się do nich już nie tylko młodzi, ale i osoby, które rzadziej korzystają z nowoczesnych technologii. I świetnie! Internet naprawdę skutecznie potrafi ułatwić życie. To już ostatni moment na zakupy online. Uważajcie, żeby w pośpiechu nie dać się okraść.

Im popularniejszy staje się handel w sieci, tym bardziej kreatywni stają się nieuczciwi sprzedawcy i #cyberprzestępcy #ezakupy #cyberprzestępczość

Fałszywe sklepy

Niestety, im popularniejszy staje się handel w sieci, tym bardziej kreatywni stają się nieuczciwi sprzedawcy i cyberprzestępcy. Na co uważać? Jak wskazują eksperci CERT Polska w NASK, poważnym problemem stały się fałszywe sklepy internetowe. Wielu z Was zada sobie teraz pytanie, jak rozpoznać fałszywy sklep? Odpowiedzi można znaleźć w specjalnym poradniku przygotowanym przez NASK. Specjaliści CERT Polska radzą, aby zwrócić uwagę na:

Ofertę sklepu – jeśli sklep oferuje swoim klientom maszyny budowlane, obuwie, bieliznę i terakotę – to znak, że coś jest nie tak. Taki rozrzut oferowanego asortymentu powinien wzbudzić nasze wątpliwości.

Czytaj także: Święta pomogą e-commerce? Zadłużenie sklepów internetowych wzrosło aż o połowę, do 231 mln zł >>>

Wygląd strony internetowej – zwracajcie uwagę, czy treść na stronie jest pisana poprawną polszczyzna, czy nie ma błędów ortograficznych, gramatycznych, językowych. Jeśli macie wrażenie, że ktoś tworzył tę stronę w pośpiechu, dajcie sobie spokój z zakupami na niej.

wszystkie niezbędne elementy e-sklepów – regulamin, sposób dostarczenia przesyłki, sposób płatności czy zwrotu towarów. Bądźcie wyczuleni na wszelkie niespójności pomiędzy tymi informacjami.

wiarygodność firmy – warto sprawdzić, czy firma podana na stronie jako właściciel sklepu istnieje w KRS oraz czy jej dane teleadresowe są prawdziwe.

Nie zaszkodzi też bezpośrednio skontaktować się ze sprzedawcą i osobiście rozwiać wszystkie wątpliwości.

Drogie ryzyko

Co jeszcze powinno zbudzić naszą czujność? Oto kilka dobrych rad ze strony ekspertów CERT Polska:

Uważajcie na zniżki. Bądźcie odporni na wszelkie super rabaty, które lada moment się skończą. To znany zabieg socjotechniczny.

Zwracajcie uwagę na próby podsunięcia Wam legalnej płatności w fałszywym sklepie. To niebezpieczna technika, która może uśpić nawet obeznanego w zakupach internautę. Sprawdzajcie czy płatność, której dokonujecie jest faktycznie wykonywana na rzecz sklepu, w  którym robicie zakupy.

Dokładnie czytajcie, o co prosi was sprzedawca. Prośba o login do profilu w mediach społecznościowych lub do bankowości elektronicznej to znak, że jak najszybciej powinniśmy wyjść z tego sklepu.

– Szczególną uwagę zwracajmy na pasek z adresem internetowym podczas dokonywania płatności. Sprawdźmy, czy na pewno jest to właściwy adres, zgodny z nazwą serwisu, bez literówek, a także czy strona banku, do której zostaliśmy odesłani, to na pewno strona naszego banku – radzi Przemysław Jaroszewski z CERT Polska w NASK.

Czytaj także: KIR: coraz więcej Polaków kupuje świąteczne prezenty w internecie. Większość wybierze płatność online >>>

Jeśli podczas robienia zakupów w sklepie internetowym „odezwie” się zainstalowany na naszym komputerze program antywirusowy lub sama przeglądarka wyświetli, że strona jest niebezpieczna, nie ignorujmy tego.

– Podobnie w momencie, kiedy zlecając płatność odezwie się do nas nasz bank z prośbą lub informacją odnośnie działania na naszym koncie. Jeżeli mamy wątpliwość, czy dzwoni do nas pracownik banku, sami podejmijmy z nim kontakt. Nie podawajmy przez telefon danych do logowania ani kodów autoryzacyjnych do płatności – radzi Przemysław Jaroszewski z CERT Polska w NASK.

Czym mogą się skończyć zakupy w fałszywym sklepie internetowym? Utratą gotówki – i to nie tylko w kwocie nieudanych zakupów.

– Może zdarzyć się i tak, że stracimy wszystkie oszczędności czy swoje wrażliwe dane. Dlatego nie ignorujmy nawet najmniejszych niepokojących nas sygnałów – dodaje ekspert CERT Polska.

Mądry po szkodzie

A co jeśli zorientujemy się, że właśnie zrobiliśmy zakupy w fałszywym sklepie? Najważniejsze – to jak najszybciej poinformować bank, w którym mamy rachunek lub kartę płatniczą. Drugi krok – zgłoście incydent na stronie incydent.cert.pl i na policję.

– Dzięki tym działaniom zwiększamy szansę na zatrzymanie szkodliwego procederu, a także na podjęcie działań w celu ujęcia sprawców – mówi Przemysław Jaroszewski CERT Polska. – Warto też ostrzec innych. Możemy to zrobić zostawiając informację w serwisach z opiniami, na forach, czy w mediach społecznościowych – dodaje ekspert.

Czy mamy szansę na odzyskanie skradzionych pieniędzy? To stosunkowo łatwe, jeśli płaciliśmy kartą. Wystarczy, że skorzystamy z tzw. obciążenia zwrotnego (chargeback), opisując problem i składając reklamację w banku. Nasze szanse na odzyskanie pieniędzy są dużo mniejsze jeśli płaciliśmy przelewem.

Zdarzają się przypadki, gdy bankowi udaje się zatrzymać przelew. Jednak przyjmują pesymistyczny scenariusz – będziemy musieli poczekać, aż organy ścigania zatrzymają sprawców.

Więcej porad dotyczących bezpiecznych zakupów online znajdziecie w poradniku przygotowanym przez ekspertów CERT Polska w NASK – „Jak się nie dać złapać w sieci nieuczciwych sprzedawców”.

Źródło: NASK