Temat ograniczenia QE3 nadal aktualny

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

euro.kalkulator.03.250x166W centrum uwagi w piątek dane o sprzedaży detalicznej i nastrojach konsumentów w Stanach Zjednoczonych. Solidne odczyty powinny wesprzeć tracącego od kilku dni dolara. Spadek sprzedaży oraz pogorszenie sentymentu będzie sygnałem do ataku na 1,3140 na parze EUR/USD. Wczorajsze publikacje wskazują na odbicie na rynku pracy, z powodu którego odżywa temat ograniczenia skali ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej.

Na wczorajszej sesji złoty od początku dnia tracił na wartości w stosunku do euro i był stabilny do dolara. Po raz pierwszy od 3 kwietnia, na świecowych wykresach pojawiły się białe korpusy. W przypadku EUR/PLN wzrosty zniosły całość spadków, które miały miejsce we wtorek. Z technicznego punktu widzenia, wczorajsze zmiany dają podstawy do kontynuowania korekcyjnego odbicia kursów. Obraz rynku zmienił się na niekorzyść złotego. Stabilizacja sytuacji na rynku obligacji (rentowność dziesięciolatek od kilku dni oscyluje między 3,50 a 3,60 proc.) oraz wyhamowanie wzrostów na eurodolarze, w przypadku kontynuacji tej tendencji, powinny również oddziaływać w kierunku łagodnej deprecjacji polskiej waluty.

Dziś pierwszy od kilku dni dzień z większą ilością danych makroekonomicznych. W Stanach Zjednoczonych opublikowane zostaną raporty o sprzedaży detalicznej i inflacji PPI, a także o nastrojach konsumentów (wskaźnik Uniwersytetu Michigan). Wystąpienie publiczne będzie miał również prezes Fed B. Bernanke. Ze strefy euro poznamy wyniki produkcji przemysłowej (dość opóźnione, bo za luty), a z Polski dane o podaży pieniądza M3.

Kluczowe będą oczywiście odczyty zza oceanu. Po ostatnich, w większości rozczarowujących danych, które napłynęły na rynek na przełomie marca i kwietnia, oczekiwania ekonomistów zostały zrewidowane. Rynek spodziewa się płaskiego odczytu sprzedaży detalicznej oraz stabilizacji nastrojów konsumentów na poziomie z marca. Lepsze odczyty, szczególnie jeśli chodzi o obroty handlowe, powinny sprzyjać aprecjacji dolara. Będą one bowiem oznaczały, że oddalone po ostatnim raporcie z rynku pracy obawy o ograniczenia i wcześniejsze zakończenia programu QE3, mogą zostać ponownie rozbudzone.

Wczorajsze odczyty z USA również wspierały notowania dolara. Po niespodziewanie mocnym wzroście pod koniec marca, w tygodniu zakończonym 6 kwietnia liczba osób starających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych spadła poniżej 350 tys. Był to piąty najlepszy wynik na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Jest to pierwszy sygnał zapowiadający pozytywną rewizję danych o zatrudnieniu za ubiegły miesiąc oraz dużo lepszy niż ostatnio odczyt w danych za kwiecień. Końcówka tygodnia może, więc upłynąć po dyktando kupujących amerykańską walutę.

Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS