Temat numeru: Zmiana wizerunku

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2011.01.foto.22.b.100xW roku 2010 rozpoczęto przebudowę, kolejne lata poświęcone zostaną na pełne wprowadzenie strategii. Celem jest stworzenie instytucji pierwszego wyboru dla rządu, samorządów i eksporterów. Jednak nie tylko, ambicje nowego zarządu Banku gospodarstwa Krajowego sięgają znacznie dalej.

Anna Kółakowska

W styczniu mija dokładnie rok od powołania w BGK nowego zarządu, który urzędowanie rozpoczął od przygotowania strategii banku na kolejne lata. Została przyjęta w połowie 2010 r. Założenie zarządu było proste – nie wyważać otwartych drzwi, a wziąć co najlepsze z podobnych banków działających w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, Portugali, w końcu z samego Europejskiego Banku Inwestycyjnego i zaaplikować w Polsce. – Udało się zbudować porozumienie pomiędzy radą nadzorczą, reprezentowaną przez kilka ministerstw.

Uzgodniliśmy, że powinien to być bank rozwojowy, który pełni funkcje podobne jak EBI, KfW, CDC. To są banki, które mają standing kredytowy na poziomie rządów, są najbardziej wiarygodnymi instytucjami w swoich krajach, są w stanie wygenerować nowe finansowanie dla projektów infrastrukturalnych – mówi Tomasz Mironczuk, prezes BGK.

Cele podstawowe

Jedną z funkcji BGK będzie uczestnictwo w projektach infrastrukturalnych w Polsce. Bank ma zwiększyć aktywność we współfinansowaniu tych projektów, tak jak to robi EBI lub KfW. – Tego typu projekty na świecie zwykle mają długi okres zwrotu, a banki komercyjne nie są często w stanie wygenerować finansowania dłuższego niż na kilka lat. Wtedy powinny wkraczać takie instytucje, jak BGK, będące w stanie pozyskać finansowanie na dłużej niż 10 lat – i to ich zadaniem jest tworzenie konsorcjów. Możemy być też gwarantem dla strony rządowej, że finansowanie przygotowane jest z zachowaniem wszystkich standardów – wyjaśnia Tomasz Mironczuk.

Drugim założeniem strategii jest wsparcie partnerstwa publiczno-prywatnego w trzech płaszczyznach – pomocy przy tworzeniu projektu, certyfikowania i finansowania. Obecnie jest wiele inicjatyw nazywanych partnerstwem publicznoprywatnym i w zasadzie żadna z nich nie dochodzi do skutku. Głównym problemem jest najczęściej zły sposób przygotowania analizy projektu, nieodpowiednie rozłożenie ryzyk w umowach pomiędzy partnerem publicznym a prywatnym. Zwykle strona publiczna chce przerzucić całość ryzyk na prywatną.

Istota PPP polega na tym, że strona publiczna zamawia usługę – budowę szkoły, szpitala, wysypiska śmieci etc. Strona prywatna może zbudować infrastrukturę lub być jej operatorem. Gdy potrzebne jest finansowanie – wtedy wkracza bank. Nie wejdzie jednak w projekty, dla których nie widzi racjonalnych źródeł zwrotu z inwestycji. Żeby te źródła były uwiarygodnione, obie strony muszą dać bankowi zabezpieczenie. Jeśli umowa opiewa na budowę drogi, po której ma jeździć tyle to a tyle aut, a jeździ mniej, to ten niedobór powinien zostać zabezpieczony pieniędzmi lub gwarancjami ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI