Temat Numeru Forum Usług Płatniczych: Zbliżenia i optymalizacja, czyli trendy w płatnościach
Adam Żółw
Od kilku miesięcy Polska jest pierwszym dużym rynkiem w Europie w 100% zbliżeniowym. Oznacza to, że wszystkie terminale płatnicze dostępne w kraju są wyposażone w tę funkcję. Na kontynencie jesteśmy liderem, jeśli chodzi o liczbę transakcji zbliżeniowych dokonanych kartami Mastercard (blisko 90%). O ile jednak plastikowe karty płatnicze nie są już obecnie postrzegane jako innowacja, a raczej jako powszechny standard, to zbliżeniowe płatności mobilne już tak.
– Dzięki technologii tokenizacji, realizowanej w usłudze Mastercard Digital Enablement Service (MDES), kartę możemy zapisać w dowolnym urządzeniu mobilnym. Od kilku lat intensywnie współpracujemy z największymi bankami w Polsce, które sukcesywnie udostępniają tę formę płatności swoim klientom. Po płatnościach w technologii HCE przyszedł czas na portfele cyfrowe Android Pay i Apple Pay. Obecnie już wszystkie duże polskie banki mają w swojej ofercie płatności mobilne, a wiele z nich nawet kilka portfeli cyfrowych – w ten sposób mogą z nich korzystać zarówno posiadacze smartfonów z systemem Android, jak i iOS – wyjaśnia Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny na Polskę, Czechy i Słowację w Mastercard Europe.
Obecnie znajdujemy się u progu kolejnej zbliżeniowej rewolucji, jaka jest związana z płatnościami mobilnymi. Według raportów branżowych już 2,1 mln użytkowników podpięło do tej pory swoje karty do smartfonów. W rzeczywistości liczba ta zapewne jest jeszcze większa, ponieważ nie uwzględnia wszystkich użytkowników Apple Pay. Tylko w ciągu ostatniego roku wzrosła ona o 138%. Równolegle wzrasta także wolumen transakcji dokonanych smartfonem. Według danych udostępnionych przez banki, tylko w II kw. tego roku było to 38 mln transakcji, podczas gdy trzy miesiące wcześniej 25 mln.
Po telefonach pora na IoT
Według informacji z biura prasowego Idea Banku obecnie wśród płatności bezgotówkowych królują karty płatnicze, jednak w nieodległej przyszłości będą musiały ustąpić miejsca innym instrumentom. W najbliższych latach klienci będą chętniej płacić za pomocą urządzeń, które zawsze przy sobie noszą, choćby telefonu. W obszarze e-commerce, karty płatnicze również znikną – już teraz duża część transakcji w internecie jest potwierdzana telefonem. W dalszej przyszłości można założyć, że w procesie zakupowym w ogóle nie będzie funkcjonował krok z płatnością, ponieważ konto w sklepie internetowym będzie połączone z rachunkiem bankowym.
Wprowadzana już technologia tokenizacji pozwala zapisać kartę także w innych gadżetach, takich jak zegarki, opaski, pierścionki czy breloczki. Analitycy spodziewają się, że tzw. wearables będą kolejnym etapem rewolucji zbliżeniowej. W badaniu Mastercard 27% respondentów z Polski zadeklarowało, że chciałoby płacić w ten sposób, z kolei 6% ankietowanych Polaków deklaruje, że korzysta już ze smartwatcha.
Konsumenci żyją coraz dynamiczniej, więc naturalne jest, że doceniają rozwiązania, które oszczędzają czas i pozwalają na spójne i proste realizowanie zakupów. Z tego powodu dużą popularnością cieszą się np. płatności mobilne dokonywane za pomocą smartfonu lub inteligentnego zegarka czy opaski. Podobny mechanizm działa w przypadku płatności subskrypcyjnych, które zdejmują z nas obowiązek pamiętania o opłacaniu rachunków i gwarantują nieprzerwany dostęp do wybranych usług.
– Na znaczeniu będą zyskiwały także sztuczna inteligencja i internet rzeczy, dzięki którym przedmioty codziennego użytku, takie jak lodówka lub samochód, umożliwią np. automatyczne zamówienie brakujących produktów spożywczych w sklepie internetowym czy płatność na stacji benzynowej bez konieczności wychodzenia z pojazdu. Zmierzamy w kierunku gwarantowania nie tylko bezpiecznych usług płatniczych, ale też wymagających od konsumenta minimalnego wysiłku, sprowadzającego się do zatwierdzenia transakcji – zauważa Adrian Kurowski, dyrektor Visa w Polsce.
|
Opisując aktualne trendy w płatnościach bezgotówkowych, nie można nie wspomnieć o infrastrukturze płatniczej. Ta oprócz tego, że jest w pełni zbliżeniowa, również oferuje innowacje, które są testowane w pierwszej kolejności na polskim rynku. W niedalekiej przyszłości zmieni się sposób przyjmowania płatności przez klientów detalicznych czy drobnych przedsiębiorców. Obecnie wykorzystywane są tradycyjne terminale, ale już wkrótce będzie można przyjąć płatność, korzystając jedynie ze smartfonu.
Tak jest choćby z rozwiązaniem SoftPOS. Polega ono na tym, że terminalem płatniczym może stać się dowolne urządzenie mobilne, przykładowo smartfon. Przedsiębiorca nie musi instalować żadnych peryferyjnych akcesoriów – wystarczy, że w swoim telefonie ma odpowiednią aplikację, która umożliwi akceptowanie płatności zbliżeniowych. Taki pilotaż zrealizowały wspólnie Polskie ePłatności i Elavon, a rozwiązanie jest adresowane szczególnie do małych i średnich przedsiębiorców. SoftPOS od PeP-u trafił niedawno do oferty Fundacji Polska Bezgotówkowa.
Jeszcze bardziej wszechstronnym rozwiązaniem jest terminal typu LitePOS. Nie tylko umożliwia on przyjmowanie płatności na smartfonie, ale dzięki dodatkowej nakładce przymocowanej do telefonu, możliwe jest wpisanie kodu PIN, a tym samym przyjmowanie transakcji powyżej 50 zł. Rozwiązanie to Polskie ePłatności przetestowały wspólnie z eService – okazało się, że zarówno konsumenci, jak i przedsiębiorcy są zainteresowani korzystaniem z „terminala w telefonie”. Jeśli chodzi o tych pierwszych, to rozwiązanie LitePOS postrzegają jako innowacyjne (76%), proste w użyciu (73%) i wygodne (71%). Niemal połowa konsumentów (48%) ocenia je pozytywnie.
Po nowemu
Dużym wyzwaniem dla branży było też przygotowanie się do zmian bardziej namacalnych z perspektywy konsumentów. Chodzi o tzw. silne uwierzytelnienie klienta, które ma zwiększyć bezpieczeństwo transakcji zarówno offline, jak i online.
Zgodnie z wymogami prawnymi, autentykacja użytkownika musi być dwustopniowa, czyli obejmować dwa z trzech różnych elementów: „wiedzę” (co wie posiadacz karty, np. hasło zdefiniowane przez klienta), „posiadanie” (co ma posiadacz karty, np. telefon, na którym znajduje się aplikacja bankowa) i „cechy klienta” (element biometryczny, np. odcisk palca).
Niezależenie od tego, o ile wydłuży się czas wdrożenia wymagań wynikających z PSD2, organizacje takie jak Mastercard i Visa zachęcają banki i inne instytucje finansowe do wprowadzania rozwiązań technologicznych zgodnych z dyrektywą i zapewniających silne uwierzytelnienie. Dlatego z czasem będzie się pojawiać coraz więcej nowości. Kody jednorazowe SMS będą np. zastępowane przez powiadomienia „push” w aplikacji bankowości mobilnej użytkownika.
Najbliższe lata z pewnością przyniosą kolejne rozwiązania w dziedzinie płatności bezgotówkowych, także za sprawą fintechów. Te, dzięki dyrektywie PSD2, będą w stanie oferować swoje nowatorskie rozwiązania szerszemu gronu konsumentów. Banki nie stoją jednak na straconej pozycji, wręcz przeciwnie – przez lata pracowały na zaufanie swoich klientów, łącząc bezpieczeństwo oferowanych rozwiązań z ich dużą wygodą, co najlepiej widać na przykładzie tradycyjnych kart oraz płatności mobilnych.
– Nie ulega wątpliwości, że dyrektywa o usługach płatniczych PSD2 znacząco zmieni sposób, w jaki korzystamy z płatności przez internet. Jestem przekonany, że najpóźniej w przyszłym roku banki udostępnią swoim klientom możliwość przeglądania informacji o wszystkich posiadanych przez nich rachunkach płatniczych i swobodnego zarządzania nimi z jednego miejsca. Z pewnością pojawią się także rozwiązania firm, które nie są bankiem, ale udostępnią klientom swój interfejs z dostępem do informacji o rachunkach i możliwością inicjowania płatności. Dlaczego klienci mieliby korzystać z systemów transakcyjnych innych firm, skoro mają swoje banki? Dostawcy tego typu mogą oferować lepszą jakość obsługi klienta i przyciągać go np. dodatkowymi funkcjonalnościami swojego serwisu, lepszą estetyką czy szybkością działania. Warto też zwrócić uwagę, że przepisy dyrektywy PSD2 umożliwiają uzyskanie statusu Payment Initiation Service Providera każdemu sklepowi internetowemu, co ogromnie ułatwi zakupy. Operator sklepu będzie mógł inicjować płatność jednym kliknięciem bezpośrednio z konta bankowego klienta, bez konieczności przenoszenia go na stronę banku i żmudnego logowania – potwierdza Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Credit Agricole Bank Polska.
Takich nowych możliwości będzie zapewne znacznie więcej. To, czy okażą się sukcesem, będzie zależało przede wszystkim od bezpieczeństwa danych i zaufania klientów. Stąd taka troska ustawodawców o silne uwierzytelnienie wszystkich dostępów i dodatkowe potwierdzanie każdej płatności. Dziś głównie widzą to klienci, ale w najbliższej przyszłości czeka nas prawdziwa bankowa rewolucja.