Temat Numeru. Audyt i Doradztwo. Regulacje: Reputacja banku nie ma ceny
W ostatnich dniach czerwca br. na spotkaniu z dziennikarzami Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes ZBP zwrócił uwagę, że po kryzysie sektora finansowego z 2008 r. obserwuje się swoistą „modę” na dociążanie sektora bankowego. Jego zdanie poziom obciążeń w Polsce już przekroczył rozsądne granice i w efekcie od kilku lat – pomimo wzrostu PKB – sektor pozostaje w fazie stagnacji i nie rozwija się w tempie potrzebnym do tego, by w średnim i dłuższym okresie zachował zdolność aktywnego finansowania rozwoju polskiej gospodarki. W kilku minionych kwartałach można było zaobserwować spadek tempa kredytowania gospodarki. Spadało też, i nadal spada, zainteresowanie inwestorów polskim sektorem bankowym. Obserwuje się zmniejszoną zdolność banków do modernizacji i utratę dystansu do najbardziej zaawansowanych sektorów bankowych w innych krajach. Dlatego ZBP od kilkunastu miesięcy zwraca uwagę na potrzebę skorygowania polityki regulacyjnej i obciążeniowej wobec banków działających w Polsce.
Jak stwierdził prezes Pietraszkiewicz, polski sektor bankowy jest obecnie najbardziej obciążoną różnymi daninami branżą wśród cywilizowanych krajów na świecie, a efektywne opodatkowanie banków sięga w niektórych przypadkach przedziału od 33% do 44%. Jak w takich warunkach ma on skutecznie inwestować w nowoczesne instrumenty płatnicze, a zwłaszcza w ich odpowiednie zabezpieczanie? Jak wiemy wiąże się to z wysokimi kosztami, a wskaźnik zwrotu z kapitału wynosi w działających w Polsce bankach ok. 7% i jest niski w zestawieniu z konkurentami działającymi na innych rynkach. Stale też rośnie liczba projektów, które trzeba realizować w ramach dostosowań do wymagań regulacyjnych. Prezes ZBP podkreślił, że banki bardzo dziś niepokoi np. konieczność spełnienia kolejnego wymogu unijnego mającego zwiększać bezpieczeństwo, jakim jest tzw. MREL (minimum requirement for own funds and eligible liabilities), czyli zapewnienie poziomu minimalnej wartości funduszy własnych i zobowiązań podlegających umorzeniu lub konwersji w razie problemów banku.
Regulacji nie zabraknie
Zapytaliśmy przedstawicieli banków, jakie ich zdaniem regulacje wchodzące w życie w tym i przyszłym roku mogą wymagać specjalnych przygotowań i poniesienia przez instytucję znaczących kosztów.
– Polskie banki funkcjonują w coraz bardziej wymagającym otoczeniu regulacyjnym, które generuje dla nich dodatkowe obowiązki administracyjne, rosnące koszty operacyjne oraz obciążenia kapitałowe. Ich odzwierciedleniem jest silna erozja rentowności kapitałów, jaka miała miejsce na przestrzeni mijającej dekady (spadek o blisko 6 pkt. proc.) – stwierdził dr Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao SA. – Czynnikiem negatywnie oddziałującym na banki jest również niepewność co do przyszłego kształtu niektórych zapowiadanych regulacji (np. dotyczących wsparcia dla „frankowiczów”), a także rozwoju sytuacji niektórych instytucji zmagających się z problemami finansowymi (ryzyko dodatkowych kosztów dla pozostałych podmiotów z sektora). Do szczególnie dużych wyzwań należy zaliczyć konsekwentnie rosnące składki na BFG, które w 2019 roku zostały ustalone na zaskakująco wysokim poziomie (o 27% wyższym niż w roku ubiegłym) – dodał. Marcin Mrowiec uważa, że odczuwalne dla grup bankowych będą także – począwszy od tego roku – przepisy Ministerstwa Finansów ograniczające wynagrodzenia z tytułu zarządzania aktywami funduszy inwestycyjnych (wprowadzenie limitu na poziomie 3,5%, który w kolejnych latach będzie konsekwentnie obniżany do poziomu 2% w 2022 r.). Banki stoją również w obliczu konieczności dostosowania się do europejskich wymogów dotyczących MREL, które według różnych szacunków wygenerują zapotrzebowanie na dodatkowy kapitał w wysokości 50-70 mld zł do 2023 r. By proces ten przebiegł w zrównoważony sposób, banki powinny podejmować pierwsze działania w tym obszarze już w najbliższych latach. Do końca 2021 r. zreformowane mają zostać ponadto stawki WIBOR i LIBOR (pokłosie unijnego rozporządzenia BMR), co dla banków potencjalnie może wiązać się z uciążliwą procedurą zmian istniejących umów kredytowych, na wypadek czego muszą być one odpowiednio przygotowane.
– Z kolei wśród potencjalnych nowych wyzwań regulacyjnych można wymienić np. pomysły dotyczące ograniczenia skali problemu kredytów zagrożonych w bankach działających na terenie UE, w tym wprowadzenie ustawowego limitu udziału takich należności w całym portfelu danej instytucji (np. dopuszczalny limit 5% NPL w każdym banku). Implementacja tego typu rozwiązań – choć dzisiaj wydaje się mało realistyczna – wymuszałaby na niektórych bankach istotną zmianę modelu biznesowego, a ponadto przełożyłaby się na rosnące trudności ze sprzedażą portfeli NPL przez banki. To zagrożenie jest jednak na razie mocno hipotetyczne – znacznie istotniejsze i jak najbardziej realne ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI