Teleinformatyka: Bujanie w chmurach

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Czy się to komuś podoba czy nie, to jest to przyszłość teleinformatyki i technologiczny skok. Choć fakt, tradycjonalistom może wydawać się dość karkołomny.

Igor Lagenda

Cloud computing powoli zaczyna zastępować coraz więcej rozwiązań informatycznych. Nęci niższymi kosztami, elastycznością, mobilnością, możliwościami.

Jak wynika z badania Mimecast Cloud Adoption Survey, 74 proc. firm utrzymuje, że inwestycja w cloud computing pozwoliła im na bardziej wydajne wykorzystanie zasobów, 73 proc. udało się obniżyć koszty użytkowania infrastruktury, a 72 proc. zauważyło wzrost satysfakcji użytkowników. Ale jest też druga strona medalu; aż 62 proc. wskazywało, że wciąż obawiają o bezpieczeństwo danych, a 54 proc. poddało w wątpliwość potencjalne zyski z wdrożenia rozwiązań bazujących na cloud computing. Według specjalistów z Mimecast wśród najpopularniejszych usług tego rozwiązania stosowanych w firmach znajduje się poczta elektroniczna oraz – uwaga! – przechowywanie danych i usługi je zabezpieczające.

Przetwarzanie małe i duże

W chmurze moc obliczeniowa, dynamiczne skalowanie oraz zasoby wirtualizowane udostępniane są za pomocą internetu. Przechowywanie aplikacji i danych oraz ich przetwarzanie odbywa się na serwerach, a nie komputerach. W tym wypadku stają się one zaledwie terminalami, które nie muszą już dysponować dużymi zasobami sprzętowymi.

Warto mieć przy tym na uwadze, że cloud computing to również Software as a Service (SaaS), Infrastructure as a Service (IaaS) czy Platform as a Service (PaaS).

Dzięki chmurze usługodawca może dostarczyć całą infrastrukturę informatyczną, platformę programistyczną albo aplikacje. Zastosowania? Proszę bardzo: internetowe dyski twarde (GDrive), bezpieczeństwo in-the-cloud, czyli filtrowanie ruchu w sieci, zanim szkodliwe oprogramowanie dotrze do użytkownika końcowego, platformy do testowania oprogramowania, rozrywka (OnLive), aplikacje użytkowe on-line w rodzaju Google Documents…

Wedle analiz firmy Gartner cloud computing będzie potrzebował co najmniej 7 lat, by w pełni przyjąć się na rynku. Wprowadzenie chmurek wiąże się bowiem nie tylko z problemami natury technicznej (nowe centra serwerowe oraz szybkie łącza internetowe), ale i ze zmianą sposobu myślenia

Marceli Smela
dyrektor generalny IT Kontrakt Sp. z o.o.

Nowe technologie są zawsze szansą na wygenerowanie oszczędności i podwyższenie wydajności. Wielką zaletą Cloud Computing jest jego elastyczność i dopasowywanie się do bieżących potrzeb klienta. Wdrażanie nowych rozwiązań zajmuje dużo mniej czasu, ponieważ nie trzeba wykonywać wielu czynności związanych z tworzeniem i ustawianiem nowych serwerów oraz w każdym momencie można tymczasowo zwiększyć ilość wykorzystywanych maszyn, zwiększając tym samym dostępną moc przetwarzania danych. Cloud Computing, jak każde nowe rozwiązanie, oprócz tej szansy niesie ze sobą ryzyko. W tym przypadku zagrożone jest bezpieczeństwo danych przetrzymywanych poza zaporą sieciową firmy. Przy wykorzystaniu odpowiednich mechanizmów ich ochrony – prawnych i technologicznych – Cloud Computing staje się rozwiązaniem wartym uwagi, także dla instytucji finansowych.

 

Wcale nie takie bezpieczne?

Przeglądając raport „Privacy in the Clouds: Risks to Privacy and Confidentiality from Cloud Computing”, który przygotowała organizacja World Privacy, można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia nie z chmurkami, a szwajcarskim serem. Autorzy opracowania podkreślają, że jeśli chodzi o przechowywanie i przetwarzanie danych w chmurze, wciąż jest zbyt wiele niewiadomych.

Eksperci wskazują, że cloud computing wymaga wprowadzenia jeszcze wielu zmian w zakresie ochrony danych, a również w obowiązującym prawie. W efekcie przechowywania i przetwarzania danych w cloud computing bezpiecznym nazwać nie można.

Jednym z pierwszych, który zwrócił uwagę na wady chmurek był Richard Stallman, jeden z twórców systemu GNU.

– Cloud computing to głupota stworzona przez speców od marketingu, którzy usiłują nam wmówić, że jej wdrożenie jest nieuniknione – stwierdził, mając głównie na myśli problem udostępniania poufnych danych firmom trzecim i rzekomej utraty kontroli nad nimi.

Tymczasem zwolennicy cloud computingu przekonują, że cenne dane lepiej przechowywać na profesjonalnie zabezpieczonych serwerach niż na awaryjnych lokalnych dyskach twardych. Oczywiście to nie jedyny argument, który przytaczają na poparcie swoich tez; ich lista jest naprawdę imponująca: skalowanie środowisk, wsparcie dla rozwoju oprogramowania, proste zarządzanie, dzielenie się danymi, dostęp do nich z dowolnego miejsca na ziemi i urządzenia, brak konieczności instalacji (rozwiązanie problemu piractwa) i aktualizacji oprogramowania.

Bodaj największą zaletą usług opartych o cloud computing, jest to, że firmy nie muszą inwestować we własną infrastrukturę ani oprogramowanie, a otrzymują dostęp do w pełni skalowalnego środowiska o olbrzymiej mocy obliczeniowej. Jeśli odbiorca potrzebuje większej powierzchni dyskowej czy pamięci, wybiera odpowiednią opcję i otrzymuje potrzebne parametry w czasie rzeczywistym.

Na zamówienie

Za liderów technologii cloud computing uznawane są dwa koncerny – Google i IBM – wynika z „Evans Cloud Development Survey 2010”, opublikowanego przez firmę Evans Data. Raport powstał na podstawie ankiet wypełnionych przez ponad 400 programistów. 40 proc. z nich na pytanie „kogo uważasz za lidera rynku cloud computing?”, odpowiedziało: Google. Kolejne 30 proc. wskazało IBM.

Google kojarzony jest przede wszystkim z publicznymi systemami chmurowymi, zaś IBM z prywatnymi dla zamkniętej grupy użytkowników (np. ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI