Technologie: Zabawa w bankowanie

Marcin Złoch

Grywalizacja, nazywana też zamiennie gamifikacją, to wykorzystanie mechanizmów gier komputerowych do modyfikowania zachowań ludzi w sytuacjach niebędących grami. Celem jest zwiększenie ich zaangażowania. Grywalizacja bazuje na przyjemności, jaka płynie z pokonywania kolejnych wyzwań, rywalizacji, współpracy. Jest to coraz istotniejszy fragment gospodarki. Szacunki podają, że rynek grywalizacji do końca 2018 r. osiągnie wartość 5,5 mld dolarów. Skąd taki rozwój? Wzrost zainteresowania gamifikacją zawdzięczamy przede wszystkim poszukiwaniu nowych metod biznesowych. Badania wskazują, że aż 70 proc. pracowników niewystarczająco angażuje się w swoją pracę. Oznacza to, że niewiele obchodzą ich tak naprawdę klienci, współpracownicy czy firma, dla której pracują. Aby pomóc im we wdrażaniu pozytywnych zachowań i zwiększyć zadowolenie z pracy, a tym samym zaangażowanie, potrzeba innych niż tylko finansowe motywatory. Grywalizacja świetnie się sprawdza. Popularnością cieszą się gamifikowane systemy CRM, które robią karierę w firmach typu call center.

Odznaka za aktywność

Korzyści z zastosowania grywalizacji dostrzegły także instytucje finansowe. W serwisach transakcyjnych banków można zdobywać punkty, wspinać się na wyższe szczeble, zdobywać gwiazdki, tytuły. Do czego ma służyć taka zabawa? Jakie korzyści przynieść bankowi?

– Banki starają się związać klienta ze swoimi usługami, wyjść poza prozaiczny świat usług finansowych, zbudować u klientów pozytywne emocjonalne nastawienie do zarządzania finansami i do produktów bankowych. Dla niektórych segmentów klientów – przede wszystkim dla osób młodych – może to być gamifikacja, znana im już świetnie ze świata gier, aplikacji sportowych czy społecznościowych – zauważa Jakub Grzechnik, dyrektor Centrum Bankowości Mobilnej i Internetowej PKO BP.

Michał Hejduk, Strategy Planner, Deloitte Digital, wyjaśnia, że w założeniu i dużym uproszczeniu, mechanizmy te mają ...