Technologie: Wirtualizacja na miarę potrzeb banku spółdzielczego

Karol Jerzy Mórawski

Czy polska bankowość spółdzielcza jest gotowa na przeniesienie swych zasobów na zewnątrz, a jeśli tak, to na jakich zasadach? Co będzie oznaczać wirtualizacja dla informatyków zatrudnionych w bankach spółdzielczych: ryzyko utraty pracy, czy może raczej nowe zadania? Kto powinien występować w roli partnera dostawców tej usługi: poszczególne banki, czy całe struktury zrzeszeniowe? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań poszukiwali uczestnicy debaty eksperckiej, która odbyła się podczas tegorocznego Forum Liderów Banków Spółdzielczych. Partnerem wydarzenia była firma 3S Data Center, którą reprezentowali Jacek Chylak, dyrektor handlowy oraz Mariusz Kagan, dyrektor Działu Usług IT – Zarządzanie Infrastrukturą.

Dla outsourcingu nie ma alternatywy

Na przestrzeni minionej dekady polski biznes radykalnie zmienił podejście do outsourcingu usług informatycznych. – Jeszcze w roku 2010 wykorzystanie zewnętrznych dostawców brano pod uwagę głównie w odniesieniu do prostych usług kolokacji – przypomniał Jacek Chylak, dyrektor handlowy w 3S Data Center. Wydatki na technologie stanowiły dla większości spółek na tyle poważne obciążenie, że ich władze nie były skłonne do podejmowania działań wykraczających poza aktualne potrzeby. – Dziś sytuacja odwróciła się o 180 stopni, IT zaczyna być źródłem przychodów i rozwoju biznesu. Obserwujemy to w codziennej współpracy z firmami, nie tylko z sektora finansowego – zadeklarował reprezentant 3S Data Center.

Czy lokalne instytucje finansowe dostrzegają potrzebę wirtualizacji swej infrastruktury? Obecni na sali bankowcy nie mieli jakichkolwiek wątpliwości. – Pytanie nie jest z kategorii „czy„, tylko „jak„. Mając świadomość dynamicznego rozwoju technologii, narastających zagrożeń w cyberprzestrzeni i konieczności dalszego rozwoju instytucji, należy zastanowić się, jak szybko i w jaki sposób zrealizować ten proces – zauważył Aleksander Borzymowski, pierwszy wiceprezes zarządu Banku Rumia Spółdzielczego. Podkreślił, iż w dłuższej perspektywie nawet największe spośród lokalnych instytucji finansowych nie będą w stanie samodzielnie realizować działań z zakresu rozwoju IT.

Opinie tę podzielali inni spółdzielcy, nierzadko znający problem z autopsji. – Jeśli chodzi o outsourcing infrastruktury to nie widzę żadnych przeciwwskazań oprócz regulacyjnych – nadmienił Janusz Kurczych, naczelnik wydziału informatyki w Banku Spółdzielczym w Kielcach. Instytucja ta z powodzeniem przeszła proces wirtualizacji serwerowni, który według reprezentanta banku stanowi pierwszy krok ku pełnemu outsourcingowi całej infrastruktury IT. – W tym kierunku podążają zresztą dostawcy technologii, dostarczają oni system informatyczny w formie usługi, czyli łącznie z infrastrukturą – powiedział. Podobnymi doświadczeniami może się pochwalić Gospodarczy Bank Spółdzielczy w Barlinku, który proces wirtualizacji zapoczątkował przeszło dziesięć lat temu. – Czemu w ogóle zastanawiać się nad tym, gdzie mają stać serwery? Pomyślmy raczej o tym, żeby wykupić dobrą usługę i z niej korzystać. To, w jaki sposób dostawca zrealizuje tę usługę, przy użyciu jakiego sprzętu czy oprogramowania, co do zasady nie powinno nas interesować – zapewnił Roland ­Węgrzynowski, kierownik zespołu teleinformatyki w GBS w Barlinku.

Warunkiem powodzenia wirtualizacji jest współpraca pomiędzy pracownikami outsourcera i jego klienta w toku całego procesu przenoszenia zasobów do zewnętrznego data center. Tak właśnie wyglądała realizacja tego niełatwego zadania w Mikołowskim Banku Spółdzielczym. – Nasi informatycy mieli pełny kontakt z pracownikami firmy 3S Data Center, wykonawcami całego przedsięwzięcia. Dobór sprzętu i parametryzacja rozwiązań zostały dokonane na zasadzie współpracy i rozpoznania naszych potrzeb oraz posiadanych zasobów, a nie poprzez narzucenie z góry gotowych rozwiązań – zauważył Arkadiusz Kurasz, wiceprezes zarządu banku ds. rachunkowych. Gotowe wdrożenie pochwalili nawet przedstawiciele systemu ochrony instytucjonalnej. – Pytali, w jaki sposób udało nam się osiągnąć ten efekt – zaznaczył Arkadiusz Kurasz. Jakie korzyści instytucja odniosła wskutek przeniesienia zasobów IT do zewnętrznego data center? – Udało się przenieść ryzyko operacyjne na dostawcę oprogramowania, natomiast pod względem stricte biznesowym obniżyć koszty IT oraz uwolnić zasoby ludzkie i lokalowe – zauważył dr Michał Król, prezes zarządu MBS.