Technologie: Przez zbliżenie

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2010.06.foto.60.a.200xDzięki kartom zbliżeniowym konsumenci mogą płacić za drobne zakupy. Np. w Polsce - do 50 zł, bez konieczności szukania drobnych monet, podawania karty sprzedawcy, wprowadzania kodu PIN lub składania podpisu na papierowym potwierdzeniu transakcji.

Mieczysław Starkowski

Do wykonania płatności wystarcza zbliżenie karty do specjalnego czytnika. Taka transakcja zabiera znacznie mniej czasu niż zapłata gotówką. Karty zbliżeniowe w naszym kraju zaczął wprowadzać BZ WBK, w końcu 2007 r. Jak zwykle w takim przypadku początki były trudne. Przełom miał nastąpić w 2009 r, ale zamiast niego pojawiło się spowolnienie gospodarcze.

Jajko czy kura

Powtarza się sytuacja jak na początku lat 90. XX wieku, gdy wprowadzano pierwsze karty płatnicze. Mówiliśmy wtedy o syndromie jajka i kury. Do rozwoju rynku potrzebna jest bowiem współpraca kilku stron, a także edukacja użytkowników.

Podobnie teraz: polskie banki nie wydają kart zbliżeniowych, bo nie ma ich gdzie używać. Brakuje agentów rozliczeniowych, a przede wszystkim – punktów akceptacji. Natomiast placówkom handlowym nie opłaca się inwestować w czytniki ponieważ na rynku jest bardzo mało kart. Tymczasem oba te nurty muszą się rozwijać równolegle.

– Ciągle jesteśmy na etapie początkowym – wyjaśnia Małgorzata O’Shaughnessy, wiceprezes Visa Europe. – Nie skupiamy się jednak na liczbie kart, ale na konsekwentnej realizacji strategii rozwoju szeroko pojętego rynku obrotu bezgotówkowego.

Zyskają wszyscy

Badanie przeprowadzone w sierpniu 2007 r. przez Research International Pentor pokazało, że Polacy są gotowi na wprowadzenie technologii płatności bezstykowych. Ponad połowa respondentów (53 proc.) była zainteresowana korzystaniem z takich płatności w technologii MasterCard PayPass.

Ponadto:

30 proc. badanych przyznaje, że rezygnuje z kupna jakiegoś drobiazgu, ponieważ nie ma przy sobie gotówki lub nie chce rozmieniać banknotów o dużym nominale;

57 proc. respondentów uważa, że płatności bezstykowe są wygodniejsze niż gotówka;

67 proc. ankietowanych twierdzi, że coraz więcej Polaków będzie korzystać z innowacyjnych sposobów płatności, takich jak karty płatnicze i urządzenia z technologią PayPass.

Z doświadczeń europejskich sieci handlowo-usługowych wynika, że dzięki oszczędzającej czas technologii zbliżeniowej polscy sprzedawcy i kupujący zyskają na ograniczeniu płatności gotówkowych. Według danych firmy MasterCard posiadacze kart płatniczych używają ich średnio nawet o 24 proc. częściej.

Głównym założeniem jest odchodzenie od gotówki. Zaś płatności zbliżeniowe są elementem tego rynku związanym z płatnościami o niskiej wartości. I dwie duże organizacje mówią o tym rozwiązaniu (Mastercard – PayPass, zaś Visa – payWave) jako o priorytecie na ten rok. Chodzi o zachęcenie klientów banków do używania kart – nawet w przypadku drobnych transakcji, a więc również korzystania z kart zbliżeniowych.

– Ponadto, karty zbliżeniowe można wprowadzać dzięki jednolitej platformie EMV, czyli najpierw potrzebne było upowszechnienie kart z mikroprocesorem – podkreśla Małgorzata O’Shaughnessy. – Z kolei patrząc w przyszłość, standard EMV umożliwi także płatności mobilne, a więc wprowadzenie funkcji karty płatniczej do telefonu.

W krajach rozwiniętych nie ma dziś przecież bardziej powszechnego i prywatnego urządzenia niż komórka. Chodzi o to, by na karcie SIM w telefonie znalazły się również wszelkiego rodzaju aplikacje związane z kartami płatniczymi, w tym płatności zbliżeniowe. Visa zachowuje przy tym większą rezerwę niż Mastercard, jeżeli chodzi o gadżety typu zegarki czy naklejki.

Jest bezpiecznie

Do połowy 2009 r. powolne tempo wprowadzania kart zbliżeniowych można było tłumaczyć słabym rozwojem sieci akceptacji i tym, że każdy wydawca chciał sprawdzić, jak taki produkt sprofilować i jak zostanie on przyjęty przez klientów, rzadziej obawą o bezpieczeństwo.

– Technologia jest bezpieczna – twierdzi Krzysztof Drzyzga, business development manager w Mastercard Central Eastern Europe. – Niebezpieczna mogłaby być kradzież danych z karty. To jest jednak ekstremalnie trudne. A poniesiony wysiłek nie uzasadnia osiągniętych korzyści. Generalnie rzecz biorąc, zawsze warto pamiętać, że płatności kartą są bezpieczniejsze niż gotówkowe, a płatności z wykorzystaniem technologii zbliżeniowej – tak samo bezpieczne jak używanie innych kart. Mogę tylko dodać, że złodziejom nie zależy na kwotach poniżej 50 zł. – Poza tym, bank ustanawia dzienne limity transakcji – dodaje Jakub Kiwior, dyrektor Visa Europe w Polsce. – Osoba, która ukradnie kartę, nie zna ich wysokości. A dokonując kolejnej transakcji, zostanie poproszona o podanie PIN-u. A to jest poważna groźba dla złodzieja. Wiele sklepów jest monitorowanych, a więc naraża ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI