Technologie. Hitachi: Najważniejsza jest współpraca z klientem

O strategicznym podejściu do aktualnych trendów rynkowych oraz sektora finansowego japońskiego koncernu technologicznego Hitachi rozmawiamy z Arkadiuszem Buroniem,
Country Sales Manager na Europę Środkowo-Wschodnią w Hitachi Europe Ltd.

Hitachi od lat aktywnie współpracuje z polskim sektorem finansowym. Jak oceni pan dotychczasowe doświadczenia Hitachi oraz ewentualne plany na przyszłość?

– „Współpraca” jest słowem, którego zdecydowanie chcielibyśmy używać w odniesieniu do relacji z naszymi klientami. Od dawna konsekwentnie budujemy widoczność oraz pozycję marki Hitachi na rynku finansowym, dostarczając sprawdzone rozwiązania, w tym z zakresu pamięci masowych, biometrii, a w ostatnim czasie w obszarze RegTech. Staramy się tym samym replikować podejście naszej spółki macierzystej, która na rynku japońskim od dekad strategicznie współpracuje z tamtejszymi bankami.

Należy pamiętać, że globalny przychód z tytułu sprzedaży rozwiązań IT, gdzie w naszym przypadku zaszeregować powinniśmy sektor finansowy, stanowi wyłącznie kilkanaście procent skumulowanego przychodu Grupy Hitachi. Jednakże sektor finansowy jest dla nas niezwykle istotny nie tylko biorąc pod uwagę aspekt czysto komercyjny. Rozpatrując tempo rozwoju technologicznego tej branży, jak również zdecydowaną złożoność m.in. pod kątem stopnia uregulowania rynku, stanowi on dla nas doskonałą przestrzeń do zbierania doświadczeń oraz cennej wiedzy, które następnie możemy wykorzystać do podniesienia wartości funkcjonalnej oferowanych rozwiązań. W związku z tym w dalszym ciągu będziemy się koncentrowali oraz intensyfikowali swoje działania wokół sektora finansowego, co w przyszłości zaowocuje dostarczeniem kolejnych ciekawych projektów.

W takim razie proszę o doprecyzowanie, jaką nową wartość Hitachi zaprezentuje w najbliższym czasie.

– Można powiedzieć, iż nasza strategia idzie w parze z obecnymi trendami rynkowymi, ponieważ możemy wskazać co najmniej kilka spójnych obszarów, w których się rozwijamy lub planujemy się rozwijać w najbliższym czasie. Jako spółka posiadająca olbrzymie doświadczenie w zakresie data management, dostarczamy narzędzia oraz usługi pozwalające na sprawną migrację do chmury obliczeniowej. Należy w tym miejscu wspomnieć również o analityce danych oraz transformacji cyfrowej polegającej na zaprojektowaniu systemów paperless pozwalających na wdrożenie w pełni elektronicznych obiegów dokumentów. Przyszłością w tym ostatnim obszarze wydaje się być technologia blockchain, nad którą intensywnie pracujemy.

Ponadto wśród kierunków naszego rozwoju w odniesieniu m.in. do sektora finansowego mógłbym wskazać technologię podpisu biometrycznego PBI, która będzie bardzo atrakcyjną alternatywą dla dotychczas znanych form podpisu cyfrowego. Jest to koncepcja, która łączy ze sobą dwie technologie, mianowicie silne uwierzytelnianie biometryczne i podpis cyfrowy, bez konieczności bezpiecznego przechowywania wzorców biometrycznych i kluczy prywatnych. W ten sposób można stworzyć mechanizm, który zadowoli zarówno użytkowników, jak i usługodawców, znacznie ograniczając koszty po stronie infrastruktury.

Wracając do wspomnianego obszaru RegTech, czy jest to w dalszym ciągu interesujący dla państwa kierunek?

– Zdecydowanie tak. Jesteśmy spółką o bardzo szerokim wachlarzu rozwiązań, co w oparciu o doświadczenia pozwala nam w bardzo obiektywny sposób spojrzeć na problem, poszukując adekwatnych rozwiązań, które w konsekwencji pozwolą naszym klientom spełnić obowiązek regulacyjny. Ponadto sukces komercyjny, jaki odnieśliśmy w ostatnim czasie w związku z opracowaniem i dostarczeniem na rynek koncepcji zastosowania macierzy WORM w zakresie trwałego nośnika informacji oraz doświadczenia z pozostałych rynków europejskich utwierdziły nas w przekonaniu, że jest to kierunek, w którym można, a nawet należy podążać.

W takim wypadku, jaki jest kolejny przystanek dla Hitachi?

– Rozpoczęliśmy pierwsze rozmowy z naszymi klientami w zakresie rozwiązania służącego do pseudonimizacji danych, w którym dostrzegamy obecnie spory potencjał. Pseudonimizacja z jednej strony pozwala wypełnić obowiązek nałożony przez RODO, zwiększając bezpieczeństwo i zachowując prywatność danych, z drugiej natomiast pozwala na odpowiednie przygotowanie danych w kontekście ich dalszego przetwarzania w celach biznesowych. Wartość biznesowa, jaką niesie to rozwiązanie, powoduje, że z zaciekawieniem będziemy obserwowali, jaka jest jego absorbcja na rynkach europejskich.

Ponadto intensywnie pracujemy obecnie z Krajową Izbą Rozliczeniową oraz Operatorem Chmury Krajowej nad innowacyjnym rozwiązaniem łączącym ze sobą wiele technologii, takich jak blockchain, macierz WORM oraz chmura, które będzie odpowiedzią na wiele potrzeb, nie tylko sektora bankowego. Wkrótce planujemy wspólnie ogłosić więcej szczegółów.

Wspomniał pan o zwiększeniu aktywności Hitachi w dostarczaniu rozwiązań pozwalających na transformację do chmury obliczeniowej. Jakie dokładnie są państwa plany w tym zakresie?

– Ponad rok temu przejęliśmy spółkę o nazwie REAN Cloud, globalnego integratora systemów chmurowych oraz dostawcę usług profesjonalnych w tym obszarze, również w dziedzinie tworzenia natywnych aplikacji chmurowych. Dzięki temu posunięciu Hitachi uzupełniło swoją ofertę o cenną w branży wiedzę w zakresie migracji do chmury, jednocześnie umożliwiając jednolite zarządzanie w publicznych, prywatnych i hybrydowych środowiskach chmurowych. Wieloletnie doświadczenie w dziedzinie pamięci masowych oraz zarządzaniu i przetwarzaniu danych, w połączeniu z wiedzą REAN Cloud, pozwala nam jeszcze lepiej przygotować się na zaspokojenie rosnących potrzeb naszych klientów.

Mamy świadomość, że w sektorze finansowym stosowanie modelu chmurowego wielokrotnie jest stosunkowo trudne, ze względu na obowiązujące regulacje, stojące na straży bezpieczeństwa przetwarzanych danych. Jednakże chmura obliczeniowa zapewnia niezaprzeczalne korzyści, takie jak skalowalność, zwinność oraz niższe koszty IT. Ponadto dobrze wpisuje się w model biznesowy usługodawców, pozwalając na tworzenie nowych produktów oraz ich sprawną dystrybucję.

W naszej opinii znacznie szersze otwarcie się sektora finansowego na realizację wdrożeń w modelu „as a Service” jest tylko kwestią czasu i wypracowania dobrych praktyk, które zabezpieczą interesy wszystkich zainteresowanych stron.