Technologia 5G: kto zarobi najwięcej na przetwarzaniu danych na brzegu sieci?
Korzyści płynące z przetwarzania danych na brzegu sieci, a więc bliżej końcowego użytkownika, związane są ze zmniejszaniem opóźnień transmisji danych, zwiększeniem szybkości ich przetwarzania, analizą w czasie zbliżonym do rzeczywistego oraz niższymi kosztami zakupu pasma o dużej szerokości.
Stwarza to nowe możliwości świadczenia usług przez operatorów telekomunikacyjnych, co w efekcie może przełożyć się na zwiększenie ich dochodów.
Istnieją jednak wątpliwości, czy dla telekomów koncepcja przetwarzania na brzegu sieci nie okaże się problematyczna.
Te kwestie zostały przeanalizowane w raporcie „Operatorzy telekomunikacyjni i przetwarzanie na brzegu sieci: szansa, problem czy zagrożenie?”. W badaniu wzięło udział 147 operatorów telekomunikacyjnych z całego świata.
Czytaj także: Technologia 5G: czy UKE uruchomi aukcję pasma 3,6 GHz w 2020 roku?
Nowe wyzwania sieciowe i energetyczne
Gwałtowny wzrost ilości pracy wykonywanej zdalnie doprowadził do znacznej zmiany charakteru ruchu w sieciach telekomunikacyjnych i zapotrzebowaniu na dane. Ponieważ na całym świecie są wdrażane sieci 5G, będą wymagały dużej mocy obliczeniowej. Przetwarzanie brzegowe ułatwi im poradzenie sobie z obciążeniem dodatkową ilością danych.
Ale obecnie większość operatorów telekomunikacyjnych nie ma takich możliwości. Rozumieją jednak, że aby skutecznie konkurować i zarabiać na 5G, muszą uwzględnić dodatkową moc obliczeniową w urządzeniach brzegowych.
Przetwarzanie na brzegu sieci 5G pomoże też zapewnić usługi o bardzo niskim czasie opóźnienia, co jest szczególnie istotne dla komunikacji na linii człowiek‒maszyna i maszyna‒maszyna.
Sporym wyzwaniem będzie też zachowanie efektywności energetycznej. Jak wynika z badań opublikowanych w zeszłym roku przez Vertiv, sieci 5G mogą zwiększyć zużycie energii od 150% do 170% do 2026 roku. Zwiększyłoby to koszt obsługi sieci 5G i przetwarzania na jej brzegu, zarazem obniżając ich rentowność i trwałość.
Efektywność energetyczna będzie musiała zostać osiągnięta w trudnym momencie gospodarczym, kiedy światowe wydatki na IT spadną o 5,1% do poziomu 2,25 bln USD w 2020 r., jak podaje firma badawcza IDC.
Czytaj także: Jak technologia 5G zmieni sposób prowadzenia biznesu?
Monetyzacja rozwiązań brzegowych
Według badań, największą część przychodów płynących z wykorzystania rozwiązań brzegowych uzyskają firmy telekomunikacyjne (36%), wyprzedzając producentów aplikacji (30%) i dostawców usług w chmurze (25%).
Operatorzy telekomunikacyjni mogą zmaksymalizować przychody z infrastruktury brzegowej, współpracując z dostawcami usług w chmurze w celu stworzenia aplikacji wykorzystujących 5G.
– Oczekiwanie, że operator będzie ekspertem w tworzeniu aplikacji, gier, systemów telemedycznych albo autonomicznych pojazdów i rozwiązań w chmurze jest na wyrost.
Dostawcy telekomunikacyjni wiedzą, że musi powstać ekosystem, w którym poszczególne elementy będą tworzone i utrzymywane wspólnie – zwraca uwagę Bartłomiej Raab, country manager w Vertiv Poland.
Partnerstwo tego typu powinno polegać na rozwijaniu zastosowań komunikacji 5G i rozwiązań brzegowych oraz ustaleniu sposobu ich monetyzacji. Jeszcze do czasu pojawienia się 4G operatorzy telekomunikacyjni zazwyczaj nie współpracowali z innymi firmami.
Dopiero niedawno zaczęli zdawać sobie sprawę, że nie chcą świadczyć usług jak WhatsApp czy Facebook, ale raczej zapewniać dla nich platformę, jak ma to miejsce w przypadku systemów iOS czy Android. Aby wspierać tę koncepcję, zapewniać odpowiednią łączność i pomagać w świadczeniu wszystkich usług, potrzebują bogatego ekosystemu.
Współpraca telekomów z instytucjami technologicznymi, detalicznymi lub z sektorem publicznym może pomóc w pokryciu kosztów wdrażania technologii 5G, rozwiązań brzegowych i infrastruktury pomocniczej.
– Staną się opłacalne dla operatorów tylko wtedy, gdy będą oni w stanie kontrolować wydatki kapitałowe i operacyjne – mówi Bartłomiej Raab.
Czytaj także: Raport Specjalny. Horyzonty Bankowości 2020. Technologie: W 5G nie będzie ewolucji