Doniesienia z giełdy
Tydzień na rynku, 04.08.2014 – 08.08.2014
Tydzień na rynku, 04.08.2014 – 08.08.2014
Piątkowa sesja zapowiadała kontynuację przeceny na giełdach. Przez większą część dnia ta prognoza się sprawdzała. Nieoczekiwany przełom stanowiła publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy. Pierwszy od dłuższego czasu wzrost stopy bezrobocia i mniejsza liczba nowych miejsc pracy uznane zostały jako argumenty przemawiające za kontynuacją przez Fed luźnej polityki pieniężnej. Skorzystały na tym głównie Warszawa, Budapeszt i Sofia.
Czwartkowa sesja rozwiała nadzieje posiadaczy akcji i wątpliwości co do kierunku, w jakim rozwija się sytuacja na światowych parkietach. Mocne spadki nie omijały ani rynków wschodzących, ani tych najbardziej rozwiniętych. Na tym tle nasz rynek już się tak negatywnie jak dzień wcześniej nie wyróżniał.
Pogorszenie nastrojów na rynkach akcji i silna realizacja zysków na rynku długu, przy wsparciu spadającego eurodolara i analizy technicznej, przełożyła się na mocą wyprzedaż złotego. W relacji do głównych walut był on najsłabszy od kilku miesięcy. A to jeszcze nie koniec jego deprecjacji.
Jak można było się obawiać, pierwsze reakcje Rosji na najnowszą serię sankcji, uderzyły w polską gospodarkę. Embargo na nasze warzywa i owoce inwestorzy potraktowali jako sygnał do wyprzedaży akcji. Znacznie spokojniej było na głównych giełdach europejskich. Sytuacji nie poprawiły zaskakujące dane o sięgającym 4 proc. wzroście amerykańskiej gospodarki w drugim kwartale. Szybko pojawiły się obawy dotyczące wcześniejszego rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych przez Fed.
Dobre nastroje w giełdowym otoczeniu nie pomagały naszym inwestorom. WIG20 przez większą część dnia ledwie trzymał się nad kreską i miał kłopoty z utrzymaniem się powyżej 2400 punktów. Mocna przecena dotknęła segment średnich spółek.
O sytuacji na rynkach akcji rozmawiamy z Ryszardem Rusakiem, dyrektorem inwestycyjnym ds. akcji Union Investment TFI.
W poniedziałek niewiele działo się na giełdach. Wyjątkiem była Moskwa, gdzie indeksy zniżkowały po 2-3 proc. Widać, że tamtejszy rynek obawia się kolejnej fali sankcji gospodarczych. Na razie ten strach nie przenosi się na pozostałe parkiety, ale niewykluczone, że również może się tam pojawić. U nas jedyną rozrywką była obserwacja oznak poprawy w segmencie średnich spółek. Po publikacji lekko rozczarowujących informacji zza oceanu, giełdy zostały wytrącone z marazmu.
Fundusze inwestujące przede wszystkim w akcje spółek regularnie wypłacających dywidendę, czyli dzielących się z akcjonariuszami wypracowanymi zyskami, zazwyczaj osiągają wyniki lepsze od rynkowej średniej.
Amerykański sezon wyników wchodzi w decydującą fazę. Koncerny zza oceanu dostarczają inwestorom powodów do kupna akcji. U nas rozgrywka zaczęła się fatalnie. Pozostaje mieć nadzieję, ze śladem PKN Orlen nie pójdą pozostałe spółki. W przeciwnym razie trudno będzie liczyć na poprawę sytuacji warszawskich indeksów.
Dwa nowe certyfikaty w ofercie Raiffeisen Polbank: jeden oferuje potencjalny zysk w wysokości 10,75 proc. (Siła Dalekiego Wschodu II), a drugi możliwość uzyskania pozytywnej stopy zwrotu zarówno podczas trendu wzrostowego, jak i spadkowego (Strategiczna Trzydziestka).
Tydzień rozpoczął się niefortunnie dla posiadaczy akcji, mimo że napięcie polityczne nie wzrosło. Widoczny był jednak niepokój inwestorów o dalszy rozwój sytuacji, zarówno na Ukrainie, jak i w Strefie Gazy. W takiej atmosferze poranne próby wzrostu indeksu naszych największych spółek, skazane były na niepowodzenie. Samo ich zainicjowanie zasługiwałoby na uwagę, gdyby nie dramatycznie niskie obroty.
Czwartkowe notowania rozpoczynają się od korekty wczorajszych wzrostów. W porównaniu do środy zmieniła się przede wszystkim atmosfera polityczna.
Indeks naszych największych spółek w środę dwukrotnie usiłował sforsować poziom 2400 punktów. Nie udało się to, mimo wyraźnej poprawy nastrojów na głównych giełdach europejskich. Zdecydowanie w dół szły wskaźniki małych i średnich spółek, oddalając nadzieje na odwrócenie niekorzystnej tendencji.
Oczekiwanie na wystąpienie Janet Yallen w Senacie upłynęło w zmiennych nastrojach. Szefowa Fed zadeklarowała przedstawienie pod koniec roku strategii zakończenia luźnej polityki pieniężnej oraz utrzymywanie stóp procentowych na niskim poziomie prze dłuższy czas, ale jednocześnie uzależniła decyzję w tej ostatniej kwestii od sytuacji w gospodarce i na rynku pracy. To nie spodobało się inwestorom.
Wakacje zdecydowanie nie sprzyjają giełdowym inwestycjom, jednak w poniedziałek inwestorzy ustanowili chyba rekord marazmu, mierzonego zakresem wahań indeksów. Także obroty były niewielkie Już we wtorek możemy spodziewać się jednak ożywienia, za sprawą wystąpienia szefowej Fed przed senacką komisją.
OPERA TFI podsumowuje pierwsze półrocze 2014 roku z dużą satysfakcją. Fundusze zarządzane przez OPERA TFI osiągnęły bardzo dobre stopy zwrotu, lokując się w ścisłej czołówce niezależnych rankingów. Aktywa rynku kapitałowego w zarządzaniu wzrosły między końcem grudnia 2013 r. a końcem czerwca 2014 r. z 1,637 do 1,881 mld zł.
mBank rozpoczął subskrypcję certyfikatów strukturyzowanych opartych o indeks WIG30. Produkt ten, przeznaczony dla doświadczonych inwestorów, pojawia się w ofercie inwestycyjnej banku po raz pierwszy.
Nie ma już wątpliwości, że na giełdy zawitała od dawna wisząca nad nimi korekta. Niepewność wiąże się jedynie z jej skalą i czasem trwania. Dynamika spadku indeksów w Paryżu i Frankfurcie równie dobrze może sugerować szybkie wyczerpanie jej potencjału, jak i budzić obawy, że dekoniunktura zagości na dłużej i będzie poważna.
Konferencja Mario Draghiego oraz dane z amerykańskiego rynku pracy zdominują czwartkowe wydarzenia na rynkach. GPW jest odepchnięta od stada.