Polskiego złotego czeka dalsze osłabienie?
Na przełomie kwietnia i maja złoty zaczął się szybko osłabiać. Byliśmy przyzwyczajeni do kursu euro poniżej 4,20 zł i kursu dolara w okolicach 3,40 zł.
Na przełomie kwietnia i maja złoty zaczął się szybko osłabiać. Byliśmy przyzwyczajeni do kursu euro poniżej 4,20 zł i kursu dolara w okolicach 3,40 zł.
Drożejący dolar na świecie oraz wzrost awersji do ryzyka w następstwie wtorkowej decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa ws. Iranu, będzie tworzyć presję na dalsze osłabienie złotego do koszyka walut. W środę rano za dolara trzeba zapłacić ponad 3,62 zł. Najwięcej od listopada.
We wtorek rano złoty pozostaje stabilny w relacji do głównych walut, po tym jak poniedziałek zamknął się jego osłabieniem.
Posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, raport ADP oraz zbliżające się czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego przypomni inwestorom, że w jak różnym miejscu jest polska polityka monetarna i czołowych banków centralnych, stając się impulsem do osłabienia złotego. Tym silniejszym, im mocniej rynki będą się bać wojen handlowych.
We wtorek złoty pozostanie pod głównym wpływem rynków globalnych i notowań EUR/USD, ignorując jednocześnie popołudniową publikację danych o bilansie płatniczym w Polsce. Wyjątkiem może być tylko para GBP/PLN, która pozostanie pod głównym wpływem danych inflacyjnych z brytyjskiej gospodarki.
Ostatnie dni na krajowym rynku walutowym upływają pod znakiem stabilizacji notowań złotego, co ma swe źródła w równie ograniczonych wahaniach pary EUR/USD. Złoty, podobnie jak i wiele innych walut, czeka na nowe impulsy – przede wszystkim wyniki posiedzenia ECB i amerykańskie dane o PKB.
Wartość złotego wspiera koniunktura gospodarcza w Polsce oraz euro silniejsze w relacji do dolara. EUR/USD utrzymuje się w okolicy trzyletnich maksimów.
Ostatnie dwa dni przyniosły korektę notowań złotego, który z dużą mocą wkroczył w rok 2018, czego następstwem był zeszłotygodniowy spadek EUR/PLN do 4,1424 zł i najniższe od ponad 3. lat kursy amerykańskiego dolara (3,4296 zł) i szwajcarskiego franka (3,5208 zł). We wtorek ta korekta może być kontynuowana.
Poniedziałek przynosi stabilizację notowań euro do złotego, przy jednoczesnym jego osłabieniu do dolara i umocnieniu do franka. W obu przypadkach jest to reakcja na zmiany na rynkach globalnych. Do końca tygodnia to nastroje globalne będą decydować o losach złotego.