Znaczny wzrost liczby upadłości firm w maju
W maju upadłość ogłosiło 49 firm, co oznacza wzrost o 63,3 proc. w porównaniu z kwietniem i o 16,7 proc. względem maja ubiegłego roku.
W maju upadłość ogłosiło 49 firm, co oznacza wzrost o 63,3 proc. w porównaniu z kwietniem i o 16,7 proc. względem maja ubiegłego roku.
Jednym z nieuniknionych rezultatów obecnego kryzysu będzie istotny wzrost zadłużenia polskich firm, nierzadko skutkujący niewypłacalnością. To z kolei przełoży się na zwiększenie liczby postępowań restrukturyzacyjnych w sądach. Jakie rozwiązania wspierające restrukturyzację przewidziano w ramach tarczy antykryzysowej, i jak oceniają je poszczególni interesariusze? Kwestiom tym poświęcony była debata, rozpoczynająca drugi dzień obrad Europejskiego Kongresu Finansowego.
9 czerwca 2020 r. odbędzie się już ostatnie z czterech wydarzeń składających się na „KPMG (e)Forum | Biznes w czasach pandemii”. Zagadnieniami związanymi z restrukturyzacją firmy lub upadłością w czasie pandemii zostanie zamknięty cykl bezpłatnych konferencji online.
W kwietniu upadłość ogłosiło 30 firm, co oznacza spadek o 45,5 proc. w porównaniu z marcem i o 16,7 proc. względem kwietnia ubiegłego roku.
Liczba rejestracji podmiotów gospodarczych wyniosła 84 099 w I kwartale 2020 roku i była o 11,8% mniejsza niż w analogicznym okresie ub.r., natomiast liczba upadłości wyniosła 142 i była o 8,4% mniejsza r/r, podał Główny Urząd Statystyczny.
W marcu niewypłacalność ogłosiło 101 firm, o 11,4 proc. mdm mniej, ale dane za marzec nie oddają jeszcze sytuacji na rynku związanej z zamrożeniem gospodarki z powodu pandemii koronawirusa – podało KUKE w raporcie.
Liczba firm, które ogłosiły upadłość w marcu br. wyniosła 55, tj. mniej o 14,1% w porównaniu z lutym br. i o 3,8% więcej niż rok wcześniej, podała Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.
Ministerstwo Sprawiedliwości we współpracy z Ministerstwem Aktywów Państwowych oraz Prokuratorią Generalną RP przygotowało regulację, która została uchwalona przez Sejm w ustawie o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Przewiduje ona, że niewypłacalność spowodowana COVID-19 nie wiąże się z obowiązkiem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w okresie zagrożenia epidemią i w okresie epidemii. Przyjęte regulacje nie są precyzyjne i budzą wiele wątpliwości – wynika z komentarzy ekspertów wypowiadających się dla aleBank.pl.
W 2020 r. wystąpi pierwsza recesja w gospodarce światowej od 2009 r. ze spadkiem wynoszącym -1,3% (po wzroście +2,5% w 2019 r.), wynika z analizy Grupy Coface po I kwartale 2020 r. Coface przewiduje również wystąpienie recesji w 68 krajach (w porównaniu z zaledwie 11 w zeszłym roku) i szacuje, że liczba upadłości firm zwiększy się o 25% r/r w 2020 r.
W wielu krajach, także w Polsce trwają dyskusje o możliwości zawieszenia zgłoszenia upadłości firm na czas trwania ograniczeń związanych z epidemią COVID-19. Jakich rozwiązań w tej kwestii możemy spodziewać się w naszym kraju?
Konfederacja Lewiatan zapytała 800 firm o skutki pandemii dla prowadzenia biznesu, a szczególnie o sytuację pracowników.
Szumnie ogłaszany pakiet osłonowy to chyba najbardziej oczekiwany przez przedsiębiorców projekt rządowy od lat ‘90. W takich sytuacjach władza ma tylko jedną szansę ‒ ogłosić coś, co uspokoi rynki i da firmom przekonanie, że ktoś panuje nad sytuacją i wie co robić ‒ podkreśla w swoim komentarzu dr Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan.
Liczba niewypłacalności polskich firm spadła o 14% r/r do 84 w styczniu 2020 r. (wobec 98 rok wcześniej), podał Euler Hermes na podstawie oficjalnych danych z Monitora Sądowego i Gospodarczego. Zanotowano 30% wzrost liczby niewypłacalności firm produkcyjnych – najwyższy od 7 lat (32 w styczniu 2013 roku).
Dla 16% polskich przedsiębiorstw utrzymanie płynności finansowej rozumianej jako regulowanie na czas swoich zobowiązań stanowi duży lub regularnie powracający kłopot, wynika z badania BIG InfoMonitor. Najbardziej zagrożone są podmioty z branży transportowej i handlowej. Problemy z płynnością mogą przełożyć się na relacje biznesowe, a w najgorszym wypadku doprowadzić do upadłości.
Na szczycie trendu wzrostowego w niewpłacalnościach przedsiębiorstw odnotowano rekordowy poziom bankructw dużych przedsiębiorstw, których obroty przekraczają kwotę 50 mln EUR – z 342 poważnymi przypadkami niewypłacalności o łącznej wartości obrotów przekraczającej kwotę 205 mld EUR w 2019 r.
Liczba rejestracji podmiotów gospodarczych spadła o 7,7 % r/r do 78 308 w IV kw. 2019 r., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W tym samym okresie odnotowano 159 upadłości podmiotów gospodarczych, tj. o 3,2 więcej r/r.
Financial Times w jednej z ostatnich publikacji poruszył temat freelancerów, którzy coraz mocniej narażeni są na ryzyko bankructwa spowodowane zatorami płatniczymi. Tylko w Wielkiej Brytanii, zgodnie z danymi Federation of Small Business ze względu na nieterminowe płatności upada aż 50 tysięcy mikro i małych przedsiębiorstw każdego roku.
Towarzyszące temu straty dla gospodarki UK wynoszą zaś 2,5 biliona funtów.
Liczba niewypłacalności polskich firm spadła o 1,3% r/r do 977 w 2019 r. wobec 990 rok wcześniej, podał Euler Hermes na podstawie oficjalnych danych z Monitora Sądowego i Gospodarczego. Decydująca jest przyczyna wewnętrzna – trwale niska rentowność wielu firm, a nie otoczenie rynkowe.
W Polsce utrzyma się zwiększona liczba upadłości w 2020 r., nieco powyżej poprzedniego ich szczytu z lat 2012-2013, poinformował Maxime Lemerle, szef Działu Analiz Sektorów i Niewypłacalności w Euler Hermes. Firma prognozuje, że liczba niewypłacalności firm na świecie wzrośnie w tym roku o 6% po wzroście o 9% w 2019 r.
W najtrudniejszej sytuacji jest branża handlowa. Bankructwa ogłaszane są zbyt późno. O obowiązkach wynikających z prawa upadłościowego zapominają prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą.