BNP Paribas: nie czas na mówienie o obniżkach stóp procentowych
Polską gospodarkę czeka recesja, która ograniczy popyt na pracę, ale istotny wzrost bezrobocia nie powinien nastąpić – ocenia główny ekonomista BNP Paribas BP Michał Dybuła.
Polską gospodarkę czeka recesja, która ograniczy popyt na pracę, ale istotny wzrost bezrobocia nie powinien nastąpić – ocenia główny ekonomista BNP Paribas BP Michał Dybuła.
Stopa referencyjna w Polsce sięgnie na koniec roku 8 proc. w wyniku cyklu podwyżek, które Rada Polityki Pieniężnej będzie kontynuować, prognozuje BNP Paribas Bank Polska.
Rosnąca niepewność związana z wojną w Ukrainie zniechęca do inwestycji zarówno firmy, jak i konsumentów. Do tego dochodzą zakłócenia w handlu zagranicznym, drożejące szybko surowce, które napędzają inflację. Analitycy banku BNP Paribas prognozują, że ok. 10-proc. wzrost cen może pozostać z nami na dłużej i to mimo cyklu podwyżek stóp procentowych. – On będzie kontynuowany przez kolejne trzy-sześć miesięcy, a wyższe oprocentowanie nie sprzyja inwestycjom – mówi Michał Dybuła, główny ekonomista Banku.
BNP Paribas BP obniżył swoją prognozę wzrostu PKB Polski w 2022 r. o 1 pkt proc. do 3,5 proc. – poinformowali podczas wtorkowej konferencji ekonomiści banku. Zaznaczyli jednak, że wszelkie prognozy są obecnie obciążone znaczną niepewnością i wzrost gospodarczy w tym roku może być niższy. BNP Paribas BP szacuje, że CPI średniorocznie może sięgnąć 10 proc.
Średnioroczna inflacja CPI w Polsce w 2022 r. powinna wynieść 6,8 proc., a jej szczyt przypadnie na czerwiec kiedy sięgnie 8,2 proc. rdr – poinformowali ekonomiści banku BNP Paribas podczas prezentacji prognoz makroekonomicznych na 2022 r. Według nich, wzrost gospodarki w przyszłym roku wyniesie 4,5 proc., a jego dynamika będzie napędzana przede wszystkim przez popyt krajowy.
PKB w Polsce wzrośnie o 3,8% w br. (wobec prognozowanych 3,5% wzrostu w styczniu br.), zaś w przyszłym roku tempo wzrostu przyspieszy do 4,5%; z kolei kluczowym elementem w kształtowaniu się procesów inflacyjnych będzie rynek pracy, uważa główny ekonomista oraz dyrektor departamentu analiz ekonomicznych i sektorowych BNP Paribas Bank Polska Michał Dybuła.
W bazowym scenariuszu BNP Paribas BP zakłada, że PKB Polski w 2021 r. wzrośnie o 3,5 proc. – powiedział podczas środowej wideokonferencji główny ekonomista banku Michał Dybuła. BNP Paribas BP rozpatruje też alternatywne scenariusze – w niekorzystnym wzrost gospodarczy wyniesie 1,5 proc., zaś w korzystnym – znajdzie się na poziomie 5,0 proc.
Restrykcje wprowadzone w kraju jesienią nie powinny mieć tak dużego przełożenia na spadek PKB Polski jak wiosenny lockdown; w odróżnieniu od II kw. sytuacja w przemyśle jest obecnie względnie dobra – ocenia główny ekonomista BNP Paribas BP Michał Dybuła. Jego zdaniem, „covidowy rollercoaster”, czyli niepewność związana z rozwojem epidemii, znacząco wpływa jednak na średnioterminowe perspektywy gospodarki.
Europejska gospodarka wróci na tory sprzed pandemii koronawirusa najwcześniej w 2022 r. ‒ uważają ekonomiści zagranicznych instytucji finansowych, zaproszeni do debaty podczas 10. Europejskiego Kongresu Finansowego online.