Złoty traci przez złe nastroje
We wtorek rano złoty traci na wartości przez utrzymujące się na rynkach globalnych obawy o kondycję chińskiej gospodarki. Nastroje na rynkach są na tyle złe, że w ciągu dnia straty te mogą jeszcze się pogłębić.
We wtorek rano złoty traci na wartości przez utrzymujące się na rynkach globalnych obawy o kondycję chińskiej gospodarki. Nastroje na rynkach są na tyle złe, że w ciągu dnia straty te mogą jeszcze się pogłębić.
Lekkie pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych spycha w poniedziałek rano warszawskie indeksy oraz lekko osłabia złotego. Pierwsza połowa dnia na obu rynkach ma szansę upłynąć pod znakiem podaży. Dane z USA i zachowanie Wall Street zdecyduje natomiast o nastrojach po południu.
Polska waluta pozostanie we wtorek pod głównym wpływem rynków globalnych, podążając ścieżką wyznaczoną przede wszystkim przez wahania EUR/USD i EUR/CHF.
Dziś uwaga inwestorów na całym świeci skoncentruje się tylko na jednym wydarzeniu: posiedzeniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed). Inne wydarzenia, których dziś nie będzie brakowało, zejdą na dalszy plan.
Po mocnym skoku w ostatni wtorek notowania funta obecnie pozostają tuż poniżej psychologicznej bariery 6 zł. Seria zaplanowanych dziś „figur” z Wielkiej Brytanii tworzy potencjalne warunki do przełamania tego oporu.
Wczorajsze wyhamowanie zwyżki na EUR/USD zatrzymało również aprecjację złotego. W piątek ponownie losy polskiej waluty będą zależne od sytuacji na tej głównej parze. Póki co dominuje podaż.
Po dwóch dniach podwyższonej zmienności notowań EUR/USD, piątek przynosi stabilizację kursu w pobliżu poziomu 1,0650 dolara. Stabilizacja ta powinna poprzedzać osłabienie amerykańskiej waluty w kierunku poziomu 1,10 dolara.
Wyniki posiedzenia amerykańskiego Fed-u, a w mniejszym stopniu seria danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki, zdecydują dziś o losach złotego. O tym, czy na koniec dnia umocni się, czy może jednak osłabi do głównych walut.
Wyniki posiedzenia amerykańskiego Fed-u, a w mniejszym stopniu seria danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki, zdecydują dziś o losach złotego. O tym, czy na koniec dnia umocni się, czy może jednak osłabi do głównych walut.
Wczoraj złoty zyskiwał, a dziś traci na wartości przez nastroje dominujące na rynkach globalnych. Czynnik ten do końca tygodnia pozostanie wyznacznikiem kursu polskiej walut. Drugim czynnikiem będą dane z rodzimej gospodarki.
Złoty rozpoczął trzeci tydzień marca od umocnienia do głównych światowych walut. Cieszy zwłaszcza ruch do szwajcarskiego franka, który w piątek niepokojąco się umocnił, co mogło doprowadzić nawet do szybkiego testu okolic 4 zł.
Eurodolar wraca do spadków po wczorajszej, jednodniowej, wzrostowej korekcie. Skala zniżki może się pogłębić, jeżeli popołudniowe dane z USA nie rozczarują. Prodolarowe nastroje utrzymają się na rynku walutowym przynajmniej do przyszłotygodniowego posiedzenia Fed.
Silne krótkoterminowe wyprzedanie oraz słabsze dane z amerykańskiej gospodarki przyczyniły się dziś do wygenerowania wzrostowej korekty na EUR/USD. I tylko korekty. Do przyszłotygodniowego posiedzenia Fed to wciąż podaż powinna kontrolować sytuację na tej parze.
Złoty rozpoczął drugi tydzień marca od umocnienia do głównych walut. Wsparciem dla niego okazał się start skupu obligacji przez Europejski Bank Centralny (ECB) w ramach uruchomionego jeszcze w styczniu programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE).
Europejski Bank Centralny (ECB) rozpoczął skup obligacji w ramach programu QE, ponownie zawitały obawy o Grecję, a kurs EUR/USD koryguje swoje silne piątkowe spadki. To obraz dzisiejszego dnia na rynku walutowym. Do końca dnia niewiele on się zmieni.
Wydarzeniem dnia w Polsce jest posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Na świecie natomiast mamy dziś wysyp ważnych publikacji makroekonomicznych. To te dwa czynniki zdecydują na jakich poziomach złoty będzie kończył dzień.
Wzrosty na Wall Street, brak cięcia stóp procentowych w Australii, lepsze od prognoz dane o PKB Szwajcarii oraz bardzo silny skok sprzedaży detalicznej w Niemczech, to wszystko wydarzenia ostatnich godzin. Wydarzenia, które mogą kształtować nastroje na rynkach w dniu dzisiejszym.
W oczekiwaniu na jutrzejsze wyniki posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, których do końca nie możemy być pewni, możliwe jest pewne uspokojenie sytuacji na rodzimym rynku walutowym. Dotyczy to też niezwykle „dygotalnej” ostatnio pary ze szwajcarskim frankiem.
Wyniki polskiej gospodarki są w obecnych warunkach więcej niż zadowalające. I to zarówno jeżeli chodzi o dynamikę wzrostu gospodarczego, jak i o jego strukturę. A będzie jeszcze lepiej.
Perspektywa cięcia stóp procentowych w Polsce nie robi wrażenia na inwestorach. Złoty zyskuje w czwartek do euro i dolara w ślad za drożejącymi polskimi obligacjami.