22.05.2018 – Krzysztof Pietraszkiewicz
Wprowadzeniu kredytów ze stałą stopą procentową sprzyjają obecnie rekordowo niskie stopy procentowe, które będą w przyszłości rosnąć.
Wprowadzeniu kredytów ze stałą stopą procentową sprzyjają obecnie rekordowo niskie stopy procentowe, które będą w przyszłości rosnąć.
Stopy procentowe są obecnie w Polsce na historycznie niskim poziomie, w przyszłości należy zatem spodziewać się ich wzrostu. Aby zminimalizować przyszłe ryzyko szybkiego wzrostu rat kredytów hipotecznych, a co za tym idzie obciążenia gospodarstw domowych, warto pracować nad wprowadzeniem takich produktów, jak kredyty ze stałą stopą procentową, mówił na konferencji prasowej Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
Istotnym katalizatorem wzrostu akcji kredytowej w pierwszym kwartale 2018 roku były nadal utrzymujące się historycznie niskie podstawowe stopy procentowe, sprzyjające nie tylko zakupom mieszkaniowym w celu zaspokojenia potrzeb indywidualnych kredytobiorców, ale również zakupom w celach inwestycyjnych.
Pierwszy kwartał 2018 r. w segmencie kredytów mieszkaniowych okazał się być najlepszy pod względem liczby i wartości nowych umów od 2011 roku. Banki udzieliły ponad 55 tys. nowych kredytów o wartości bliskiej 13 mld zł. W stosunku do poprzedniego kwartału to wyniki wyższe o odpowiednio 23,27% oraz 18,19%.
Od ponad trzech lat Rada Polityki Pieniężnej utrzymuje stopy procentowe na najniższych poziomach w historii. Obniżki rozpoczęły się jesienią 2012 r., od tego czasu rata modelowego kredytu hipotecznego spadła o ponad 30 proc., a przeciętny kredytobiorca oszczędził dzięki temu 33 tys. zł, w skali społeczeństwa mówimy o kwocie 27,5 mld zł.
Boom na rynku mieszkaniowym jest coraz bardziej widoczny, średnie ceny rosną w większości miast, a w Warszawie osiągnęły poziom najwyższy od początku 2013 r. Duża w tym zasługa inwestorów, którzy kupują mieszkania na wynajem.
Pierwszy kwartał 2018 r. okazał się rekordowy dla branży pośrednictwa finansowego w Polsce. Przedstawiciele Związku Firm Pośrednictwa Finansowego zanotowali jeden z najlepszych wyników pod względem sprzedaży kredytów hipotecznych.
Wymagania odnośnie wkładu własnego i niemałe koszty trakcyjne to powody dla których w Polsce nie mamy do czynienia z nieokiełznanym boomem kredytowym. W gotówce trzeba mieć od około 13 do nawet 35 tysięcy, aby myśleć o zadłużeniu się na kwotę stu tysięcy. To jednak dzięki utrudnionemu dostępowi do kredytów hipotecznych mieszkania nie są dziś o kilkadziesiąt procent droższe.
Liczba kredytów hipotecznych, które zostały nadpłacone, w 2017 roku wzrosła o blisko 20% r/r, wynika z danych Banku Millennium
Dobra sytuacja na rynku nieruchomości utrzymuje się od kilku lat. Buduje się dużo, w szybkim tempie, i różnym standardzie. Oznacza to, że w praktyce każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie. Polacy masowo kupują mieszkania i co ciekawe, coraz częściej wybierają duże, trzy czteropokojowe lokum i płacą za nie gotówką.
Kiedy kilkanaście lat temu w Polsce bardzo szybko rozwijała się akcja kredytowa we frankach, przedstawiciele nadzoru – ale także Związku Banków Polskich – ostrzegali przed możliwymi jej negatywnymi konsekwencjami.
Według najnowszych danych NBP w marcu banki udzieliły kredytów hipotecznych na kwotę aż 4,5 mld zł. Takiego zainteresowania nie widzieliśmy od wielu lat. Jednocześnie ich oprocentowanie wyniosło średnio tylko 4,33%. To jeden z najniższych poziomów w historii. Taniej było tylko od kwietnia do czerwca 2015 r. Expander tłumaczy co wpłynęło na te niesamowite wyniki i podpowiada jak uzyskać tani kredyt.
128 dni zajęło w bieżącym roku zarabianie na 12 rat kredytu hipotecznego – wynika z szacunków Open Finance. To najlepszy wynik w historii badania i o 10 dni krócej niż przed rokiem.
Wartość BIK Indeksu – Popytu na Kredyty Mieszkaniowe (BIK Indeks – PKM), który informuje o rocznej dynamice wartości wnioskowanych kredytów mieszkaniowych, wyniosła +18,5% w kwietniu 2018 r. Oznacza to, że w kwietniu 2018 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 18,5% w porównaniu z kwietniem 2017 r.
Banki oczekują niewielkiego wzrostu popytu na kredyty hipoteczne oraz konsumpcyjne w II kwartale 2018 roku, wynika z kwartalnej ankiety przeprowadzonej przez Narodowy Bank Polski.
Część rodziców, których dzieci rozpoczynają studia w innym mieście, wspomaga je finansowo, a tym samym staje przed dylematem – wynająć pokój czy kupić studentowi mieszkanie? Wbrew pozorom, taka inwestycja nie jest zarezerwowana wyłącznie dla osób dysponujących pokaźnym majątkiem. Może opłacać się również inwestorom wspomagającym się kredytem hipotecznym.
Kredytowy boom na rynku mieszkaniowym trwa w najlepsze. Polacy chętnie korzystają z pomocy banków, a przy tym nie boją się zadłużać na coraz wyższe kwoty. Jak wskazuje Open Finance, zdolność kredytowa nie jest już problemem, dwie pracujące osoby mogą pożyczyć na mieszkanie ponad pół miliona złotych.
Nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych – tyle może zaoszczędzić kredytobiorca, który z rozwagą zaciągnie kredyt hipoteczny i będzie dbał o to, aby jak najszybciej go spłacić. Jak ro zrobić?
Niedawno w mediach pojawiła się informacja, że wybierając raty malejące zamiast równych Polacy mogliby zaoszczędzić miliony złotych. Jednak w przypadku kredytu hipotecznego lepiej wybrać ratę równą. Rata malejąca może być korzystna głównie dla starszych kredytobiorców.
Zakończenie programu wsparcia Mieszkanie dla Młodych oraz nabierający kształtów rządowy projekt Mieszkanie Plus skłania wielu Polaków do zadania sobie ważnego pytania: wynajmować czy zakupić własne M?
Czy w przypadku kredytu hipotecznego, zawsze lepiej wybrać ratę równą? Rata malejąca może być korzystna głównie dla starszych kredytobiorców.
Udział kredytów zagrożonych (NPL) w portfelu kredytowym przedsiębiorstw zmniejszył się do 8,2% na koniec 2017 r. wobec 9,2% rok wcześniej, zaś udział NPL w portfelu kredytów dla gospodarstw domowych pozostał stabilny r/r (6,1% na koniec ub. roku wobec 6% rok wcześniej). Jakość portfela kredytowego sektora bankowego ogółem pozostaje stabilna, podała Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) w raporcie o sytuacji banków w 2017 r.
Zdolność kredytowa nie jest dziś tak dużym problemem jak jeszcze kilka lat temu. Wraz z rosnącymi wynagrodzeniami Polaków banki oferują coraz wyższe kwoty, na które można się zadłużać. Problemem pozostaje wciąż wymaganie odnośnie wkładu własnego. W idealnej sytuacji warto mieć w gotówce co najmniej 25-30% ceny kupowanej nieruchomości.
Frank szwajcarski jest najtańszy od jesieni 2014 r. Skąd kurs poniżej 3,50 zł? I przede wszystkim, jak długo jeszcze utrzyma się na tym poziomie?
Mieszkania deweloperskie nabywane są w większości za gotówkę, ale coraz więcej osób inwestuje także w nieruchomości na wynajem, kupując je na kredyt.
Jednym z efektów konsolidacji sektora bankowego w Polsce jest postępująca specjalizacja banków. W obszarze kredytów hipotecznych zaczynają się pojawiać instytucje zajmujące się zarządzaniem portfelami takich kredytów.
Nie może być tak, że w sprawach budzących skrajne emocje będą orzekali sędziowie subiektywnie zainteresowani kształtowaniem określonej linii orzeczniczej.
W marcu 2018 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 13,0% w porównaniu z marcem 2017 r.
Stowarzyszenie „Stop Bankowemu Bezprawiu” złożyło u Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Najwyższego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia deliktu dyscyplinarnego przez sędziego Sądu Najwyższego Mirosława Bączyka.
Nawet 519 milionów rocznie mogliby zaoszczędzić Polacy, gdyby zamiast popularnych kredytów hipotecznych z ratą równą wybraliby te z ratami malejącymi. To drugie rozwiązanie pozwala płacić aż o 15-20% mniej odsetek i częściowo uchroni przed planowanymi podwyżkami stóp procentowych.