Ilu kredytów mieszkaniowych pozbywają się krajowe banki?
Sprawdziliśmy, ile kredytów mieszkaniowych rocznie jest odsprzedawanych przez krajowe banki (m.in. firmom windykacyjnym). Liczba takich „hipotek” ostatnio wyraźnie wzrosła.
Sprawdziliśmy, ile kredytów mieszkaniowych rocznie jest odsprzedawanych przez krajowe banki (m.in. firmom windykacyjnym). Liczba takich „hipotek” ostatnio wyraźnie wzrosła.
Na rynkach kapitałowych mamy do czynienia obecnie z dużą zmiennością. Na sytuację na warszawskiej giełdzie oprócz globalnych czynników wpływ mają w dużej mierze lokalne problemy, które w ostatnich dniach wysunęły się na pierwszy plan. Pierwszy to oczekiwanie na wrześniowe orzeczenie TSUE dotyczące kredytów udzielanych we frankach szwajcarskich. Niekorzystny dla sektora bankowego wyrok może zachwiać całym sektorem finansowym w Polsce. Banki silne kapitałowo raczej nie połamią sobie zębów na tych kredytach, jednak inne banki mogą nie podołać.
Zagraniczne wakacje okazały się droższe niż planowaliśmy. Złoty osłabił się dużo bardziej niż inne waluty naszego regionu. Powodem jest spór o kredyty frankowiczów.
„Neverending stories” w polskich finansach były, są – i być może będzie jeszcze sporo
Oprocentowanie kredytów we frankach zwykle jest sumą marży i stawki LIBOR CHF 3M, która jest ujemna i w ostatnich dniach spadła do poziomu -0,84%. Z danych zgromadzonych przez Expandera wynika jednak, że w 2007 i 2008 r. wypłacono sporo kredytów, których marża wynosi 0,8%, a niekiedy nawet jeszcze mniej. Po dodaniu marży wynoszonej 0,8% i stawki LIBOR CHF na poziomie -0,84% oprocentowanie takiego kredytu będzie ujemne i wyniesie -0,04%. W takim przypadku to nie klient płaci odsetki od długu, ale bank powinien pomniejszyć zadłużenie o kwotę odsetek.
– Nowelizacja ustawy frankowej to tylko powierzchowna zmiana – ocenia ekonomista Sławomir Horbaczewski. Nowe przepisy, które wejdą w życie z początkiem 2020 roku, wydłużają okres i wartość pomocy udzielanej kredytobiorcom, którzy borykają się z trudnościami w ich spłacie. W praktyce mogą jednak pogłębić ich problemy, kiedy – po okresie przejściowym – otrzymaną pomoc finansową trzeba będzie zwrócić. Ekonomista ocenia, że problem kredytów walutowych z czasem rozwiąże się sam, bo ich spłacalność jest bardzo dobra, a kredytobiorcy sami dochodzą do porozumienia z bankami w przypadku problemów.
Frank znów pokonał granicę 4 zł. Drożeje od maja, kiedy dobił do 3,8 zł, a na początku sierpnia wystrzelił do 3,9 zł. Frankowicze nie powinni spodziewać się poprawy swej sytuacji w bliskich tygodniach.
W naszym przypadku chodzi o to, że jeśli będzie dochodziło do rozstrzygnięć w sądach, żeby orzeczenia były rozważne, a jednocześnie, żeby nie dochodziło do zaburzeń na krajowym rynku bankowym. Bardzo wiele w kontekście orzeczenia TSUE będą więc miały sądy krajowe w tym sąd najwyższy. Bardzo wielka będzie tutaj rola systemu sądowniczego w Polsce. W pierwszej kolejności będziemy szukać rozwiązań wspólnie z klientami.
Jak obecnie kształtuje się poziom salda zadłużenia zobowiązań frankowych w odniesieniu do rekordowego poziomu cen nieruchomości, obserwowanego od kilku miesięcy? Przedstawiamy analizę Łukasza Stępkowskiego z Centrum AMRON.
Pewien student zdawał egzamin u profesora, znanego z ogromnego zainteresowania dżdżownicami. Doskonale się przygotował – jego wiedza o 670 gatunkach tych skąposzczetów mogła imponować. Tymczasem profesor zadał mu pytanie… o słonie. Po chwili zastanowienia student odpowiedział: słoń do największy ssak lądowy. Jego najbardziej charakterystyczna cechą jest trąba, która przypomina dżdżownicę. A dżdżownice…
Na koniec czerwca blisko 800 tys. Polaków wciąż spłacało kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich. Tylko z tego tytułu mają do spłaty prawie 103 mld zł, ale całkowita wartość ich zadłużenia – łącznie z kredytami konsumpcyjnymi i kartami kredytowymi – przekracza 131 mld zł. Obecnie prawie co piąty czynny kredyt mieszkaniowy jest nominowany we frankach. Co istotne, jakość zobowiązań zaciągniętych we frankach szwajcarskich okazuje się być nawet lepsza od złotowych – tylko 1,1 proc. takich zobowiązań ma opóźnienia w spłacie przekraczające 90 dni, przy 1,44 w przypadku kredytów złotowych.
Maleje liczba pozostających w spłacie kredytów mieszkaniowych w walucie szwajcarskiej – w czerwcu 2019 r., w porównaniu do czerwca 2018 r. w ujęciu liczbowym, ubyło 23,32 tys. rachunków. Obecnie pozostaje w spłacie 458,83 tys. kredytów frankowych.
Leon Lech Beynar tłumaczył kiedyś mojej Mamie, skąd wziął się jego pseudonim – Paweł Jasienica. – Po prostu ja się niczego nie boję – powiedział. Czy wiedział, że ma żonę z UB i się jej (i samego Urzędu) nie bał – nie wiem. Ale ta anegdota przypomniała mi się w związku z tym, jak zachowują się banki.
Przekształcenie kredytu frankowego w zobowiązanie złotowe z oprocentowaniem bazującym na LIBOR byłoby konsekwencją prostego usunięcia abuzywnych klauzul przeliczeniowych, znajdujących się w niektórych umowach kredytowych. Za rozwiązaniem takim opowiedział się rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak jego stanowisko spotkało się z obawami i zastrzeżeniami ekspertów rynku finansowego, o czym mówiono podczas wtorkowej konferencji Związku Banków Polskich.
Niedawno pisałem o czterech latach pomocy dla frankowiczów. Historia jest niekończąca, ale coraz nudniejsza – i to mimo starań wszystkich stron całej sprawy (bo są co najmniej trzy).
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o zmianie ustawy o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy oraz niektórych innych ustaw, poinformowała Kancelaria Prezydenta.
Sejm uchwalił 4 lipca 2019 r. ustawę o zmianie ustawy o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 1863).
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej może wydać korzystne dla kredytobiorców walutowych orzeczenie. W kwietniu na podobną ścieżkę wszedł nasz Sąd Najwyższy
W dzienniku Rzeczpospolita odbyła się debata poświęcona spodziewanemu w lipcu orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które jeśli będzie zgodne z opinią rzecznika generalnego TSUE może spowodować katastrofę gospodarczą. Takie przekonanie wyrazili uczestniczący w dyskusji ekonomiści.
W ustawie o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej nie ma już zapisu dotyczącego utworzenia funduszu konwersji. Kierunek zmian należy uznać za ze wszech miar słuszny – mówi w wywiadzie dla aleBank.pl mec. Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich
Historia pomocy dla frankowych kredytobiorców zasłużyła zdecydowanie na tytuł „Neverending story”
Krzysztof Kalicki wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Deutsche Bank Polska SA mówi dlaczego ceny usług bankowych muszą rosnąć i jakim zagrożeniem dla sektora bankowego oraz gospodarki może być orzeczenie TSUE w sprawie kredytów walutowych
Związek Banków Polskich w liście do premiera Mateusza Morawieckiego zwrócił się o przedstawienie uwag do opinii Rzecznika Generalnego Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości dotyczącej – jak piszą bankowcy – „wykładni przepisów dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich – i niebezpieczeństwa powielania przez Sądy Krajowe wadliwej z ekonomicznego punktu widzenia, a w konsekwencji zagrażającej stabilności systemu finansowego w Polsce interpretacji Rzecznika co do skutków uznania za abuzywne klauzuli indeksacji.”
31 tysięcy złotych – tylko tyle kosztowałby 30-letni kredyt złotowy gdyby w 2008 roku został zaciągnięty z oprocentowaniem w szwajcarskiej walucie. I nie są to wcale tylko teoretyczne wyliczenia, bo w wyniku orzeczenia Sądu Najwyższego jeden z „Frankowiczów” właśnie tego rodzaju kredyt posiada.
S&P Global Ratings zaprezentował aktualizację oceny ryzyka polskiego sektora bankowego (BICRA). S&P przeprowadza taką aktualizację co roku zarówno dla całej gospodarki, jak i szczególnie newralgicznych sektorów – bankowego i ubezpieczeniowego. Makroekonomia ma istotny wpływ na sytuację sektora bankowego. To, że od kilku lat utrzymuje się stabilny wzrost PKB jest jedną z przyczyn poprawy oceny stabilności polskich banków.
Konfederacja Lewiatan wystąpi do Komisji Europejskiej z informacją, iż prezydencki projekt tzw. ustawy frankowej zawiera pomoc publiczną i Polska powinna dokonać jego notyfikacji do Komisji. Z podobną informacją pracodawcy wystąpią również do odpowiednich organów państwowych.
Aż trzy czwarte Polaków jest przeciwnych jakiemukolwiek wsparciu dla frankowiczów, gdyby jego efektem miało być podniesienie opłat za usługi bankowe lub obniżenie jakości świadczonych usług, w tym również oprocentowania depozytów. Zdecydowany sprzeciw społeczny wzbudza również propozycja, by wsparcie uzależnione było od waluty, w jakiej zostało zaciągnięte zobowiązanie.
Z Michałem Sapotą, wiceprezesem zarządu Heritage Real Estate oraz współtwórcą HRE Think Tank, rozmawia Karol Jerzy Mórawski
Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, o którym mowa w projekcie ustawy frankowej, może kosztować banki 2-3 mld zł rocznie. Koszty te znowu pokryją przede wszystkim posiadacze lokat. Tak było po wprowadzeniu podatku bankowego.
Część frankowiczów, gdyby mogło cofnąć czas, to pewnie wybrałoby kredyt w złotych. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja tych, którzy zaciągnęli kredyt w euro. Z wyliczeń Expandera wynika, że suma zapłaconych dotychczas rat jest u nich od 3 000 zł nawet 61 000 zł niższa niż w przypadku, gdyby spłacali kredyt w polskiej walucie. W przypadku kredytów we frankach sytuacja jest bardziej skomplikowana.