Ceny energii

były prezes TGE i ekspert Instytutu Obywatelskiego Grzegorz Onichimowsk
ESG

Rząd powinien przygotować kompleksowy plan poradzenia sobie z obecnym kryzysem energetycznym

Nadchodzący sezon jesienno-zimowy w Polsce może się okazać najcięższym od lat. Odbiorców ciepła systemowego czekają kilkudziesięcioprocentowe podwyżki rachunków, na które dodatkowo nałożą się drastyczne podwyżki cen energii elektrycznej. Pojawiają się też coraz większe obawy o dostępność gazu i węgla przed nadchodzącym sezonem grzewczym. Dlatego – jak wskazuje były prezes TGE i ekspert Instytutu Obywatelskiego Grzegorz Onichimowski – rząd powinien sięgnąć po nadzwyczajne środki i przygotować kompleksowy plan poradzenia sobie z obecnym kryzysem. – Uspokajanie ludzi za bardzo nie jest dobre, podobnie jak tworzenie nastroju paniki. Ale trzeba mówić o tym, jak trudna jest sytuacja – podkreśla ekspert.

Michał Dybuła, dyrektor Biura Analiz Ekonomicznych i Sektorowych, główny ekonomista BNP Paribas Bank Polska.
Komentarze ekspertów

Cykl podwyżek stóp procentowych będzie trwał co najmniej kolejne pół roku, a to nie sprzyja inwestycjom

Rosnąca niepewność związana z wojną w Ukrainie zniechęca do inwestycji zarówno firmy, jak i konsumentów. Do tego dochodzą zakłócenia w handlu zagranicznym, drożejące szybko surowce, które napędzają inflację. Analitycy banku BNP Paribas prognozują, że ok. 10-proc. wzrost cen może pozostać z nami na dłużej i to mimo cyklu podwyżek stóp procentowych. – On będzie kontynuowany przez kolejne trzy-sześć miesięcy, a wyższe oprocentowanie nie sprzyja inwestycjom – mówi Michał Dybuła, główny ekonomista Banku.

Sławomir Bąk, członek zarządu Euler Hermes ds. oceny ryzyka.
Gospodarka

Euler Hermes: w tym roku liczba niewypłacalnych firm wzrośnie o 10–15 procent

Rosnąca inflacja i droższy pieniądz, gwałtowny wzrost cen surowców i energii, przerwane łańcuchy dostaw, problemy rynku pracy i Polski Ład – wszystko to już od kilku miesięcy utrudnia funkcjonowanie polskich firm. Część z nich sobie z tym nie poradziła, na co wskazuje rekordowa liczba niewypłacalności ogłoszonych przez polskie firmy w ubiegłym roku. Statystyki pokazują, że początek 2022 roku przyniósł znaczące spadki, ale nie musi to wcale oznaczać poprawy sytuacji. Tym bardziej że już wkrótce zaczną być widoczne efekty wojny w Ukrainie. Euler Hermes prognozuje, że łączna liczba niewypłacalności w 2022 roku będzie nawet o 10-15 proc. wyższa.

firmy, załamany człowiek, ekran ze wskaźnikami
Firma

Czy mikroprzedsiębiorstwa przetrwają szok energetyczny w czasie pandemii?

W ostatnich tygodniach coraz więcej firm skarży się na rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej z uwagi na silny wzrost cen nośników energii z początkiem 2022 roku. W przeciwieństwie do gospodarstw domowych, ceny prądu i gazu dla przedsiębiorstw nie podlegają taryfikacji przez Urząd Regulacji Energetyki, a tym samym ich skala jest znacząco większa niż w przypadku konsumentów indywidualnych i zależy od warunków konkretnego kontraktu zawartego z dostawcą, przypominają ekonomiści Credit Agricole.

Andrzej Gantner
Gospodarka

Czeka nas fala upadłości producentów żywności; problem może być widoczny już w I kwartale ’22

Wysokie ceny prądu i gazu, podwyżki cen surowców i obniżka VAT – te wyzwania spędzają sen z powiek wielu producentów żywności. Jeszcze przed tymi rynkowymi zawirowaniami wiele sektorów, np. branża mięsna, zmagało się z niską albo wręcz ujemną rentownością. Firmy alarmują, że nie będą w stanie pokryć bardzo gwałtownie rosnących kosztów wzrostem cen produktów. – Wtedy część producentów znajdzie się w bardzo poważnych tarapatach i być może czeka nas pewna fala upadłości zakładów przetwórczych – prognozuje Andrzej Gantner, dyrektor generalny i wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.

STRONA 6 Z 13