Zerowe stopy procentowe i firmy zombie
Żywe trupy biznesowe straszą nie tylko w mekce zła wszelkiego, tj. Stanach, dokąd przeniosły się z Japonii lat 90. XX wieku. Grasują także w Europie, no i wreszcie również u nas, pisze Jan Cipiur.
Żywe trupy biznesowe straszą nie tylko w mekce zła wszelkiego, tj. Stanach, dokąd przeniosły się z Japonii lat 90. XX wieku. Grasują także w Europie, no i wreszcie również u nas, pisze Jan Cipiur.
Przymusowa restrukturyzacja Idea Banku i jego przejęcie przez Bank Pekao SA wywołała falę komentarzy. Do już zamieszczonych na stronach aleBank.pl dodajemy komentarz Wiesława Żółtkowskiego, byłego członka zarządu BOŚ Banku, który był także członkiem zarządu, a następnie dyrektorem IPS BPS, autora wielu artykułów w Miesięczniku Finansowym BANK.
Mimo rządowej pomocy wiele firm w Niemczech bankrutuje. Eksperci wszakże wskazują, że plajty to zjawisko stałe w kapitalizmie i ma miejsce niezależnie od koronawirusa. Jednak w tym roku upadki były szczególnie dotkliwe – zauważają autorzy raportu, który w grudniu opublikowała wywiadownia gospodarcza Creditreform.
Jedną z cech odróżniających ubezpieczenia korporacyjne/przedsiębiorstw od ubezpieczeń indywidualnych jest to, że w przypadku tych ostatnich nie mamy wpływu na wysokość stawek (może poza systemem zniżek/zwyżek). W polisach korporacyjnych warunki, również te finansowe negocjujemy każdorazowo ‒ podkreśla Włodzimierz Pyszczek, Dyrektor ds. Kluczowych Klientów, Marsh Polska.
W maju rząd Argentyny nie spłacił zagranicznych obligacji, które zapadały w tym miesiącu. 20 lipca trzy największe grupy posiadaczy obligacji rządu Argentyny poinformowały we wspólnym oświadczeniu, że złożą rządowi ofertę zawierającą „znaczące ustępstwa gospodarcze i prawne”.
Funkcjonowanie branży fitness staje pod wielkim znakiem zapytania. W połowie marca, gdy obiekty sportowe liczyły na największe zainteresowanie klientów ‒ 3,5 tys. klubów musiało z powodu pandemii zamknąć drzwi. Teraz 100 tys. pracowników zastanawia się, co będzie dalej, a ponad 3 mln osób korzystających z tych usług siedzi w domach.
Singapurska spółka Hin Leong Trading (PTE.) LTD, handlująca ropą naftową i jej produktami złożyła 17 kwietnia wniosek o ochronę sądową przed pożyczkodawcami po tym, jak banki zażądały spłaty kredytów.
Na szczycie trendu wzrostowego w niewpłacalnościach przedsiębiorstw odnotowano rekordowy poziom bankructw dużych przedsiębiorstw, których obroty przekraczają kwotę 50 mln EUR – z 342 poważnymi przypadkami niewypłacalności o łącznej wartości obrotów przekraczającej kwotę 205 mld EUR w 2019 r.
W 2018 r. bankructwo osobiste ogłosiło 750 tys. Amerykanów, mniej więcej jeden na 280 dorosłych mieszkańców kraju. U nas upadek finansowy kojarzy się głównie, choć niekoniecznie słusznie, z niefrasobliwością i zapobiegliwością na opak. W Stanach wiąże się przede wszystkim ze zdrowiem.
Liczba niewypłacalności polskich firm wzrosła o 5% r/r do 757 w pierwszych trzech kwartałach 2019 r., podał Euler Hermes na podstawie oficjalnych danych z Monitora Sądowego i Gospodarczego. Zsumowany ostatni znany obrót tych firm to 14,35 mld zł, a zatrudnienie około 25,5 tys. osób.
W przeciągu zaledwie dwóch lat liczba niewypłacalnych firm zwiększyła się o 1/3. Choć przedsiębiorcy zdają sobie sprawę z ryzyka, spora część z nich nie robi nic, by oddalić widmo bankructwa.
Według Głównego Urzędu Statystycznego średnie wynagrodzenie miesięczne brutto w sektorze przedsiębiorstw wynosiło w II. kwartale 2019 roku 5139,70 zł. W dużych firmach zarobki są z reguły wyższe. W przedsiębiorstwach z udziałem kapitału zagranicznego wyższe o ok. 20% od średniej w sektorze przedsiębiorstw.
Po światowym kryzysie finansowym karierę zrobiło słowo „delewaryzacja”. Oznacza zmniejszenie „lewara”, czyli długu, jakim finansuje się gospodarka. Kryzys wynikał z nadmiernego długu, który w pewnych obszarach (np. w kredytach hipotecznych) był nie tylko coraz gorzej spłacany, ale też słabo zabezpieczony, gdy rynkowa wartość aktywów stanowiących zabezpieczenie spadła.
Liczba bankructw w branży transportowej już rośnie z dynamiką przekraczającą 50 proc. Będzie jeszcze większa w 2019 r. Bankructwami coraz bardziej jest też zagrożony handel.
W naszym regionie Europy będzie bankrutować coraz więcej firm, dotyczy to także Polski. Pogarszająca się płynność przedsiębiorstw z Europy Środkowo-Wschodniej jest zaskakująca, biorąc pod uwagę, że przeżywają one najwyższe tempo wzrostu gospodarczego od 2008 r. Będzie więcej upadłości już w przyszłym roku.
Mimo stosunkowo dobrej koniunktury i wprowadzanych przez rząd ułatwień dla biznesu, po III kwartałach br. dynamika wzrostu niewypłacalności polskich firm wyniosła 7 proc. rok do roku, a bankructwo ogłosiły 723 przedsiębiorstwa – wynika z analiz Euler Hermes.
Statystycznie na realizację płatności trzeba czekać 75 dni po wystawieniu faktury. Przedsiębiorcy spodziewają się pogorszenia sytuacji z powodu zmian wprowadzanych w prawie podatkowym. Brakuje rozwiązań, które ograniczą ryzyko związane z utratą płynności finansowej.
Bankructwo czy przejęcie przez konkurenta? – o sytuacji włoskiej firmy budowlanej Astaldi pisze z Rzymu Marek Lehnert
Doradcą włoskiego ministra pracy został zbankrutowany przedsiębiorca, którego – jak twierdzi – doprowadziła do ruiny administracja publiczna i urząd podatkowy – pisze z Rzymu Marek Lehnert
Tylko dwie trzecie mikroprzedsiębiorstw utrzymuje się na rynku po pierwszym roku działalności. Sytuacja tych, które przetrwają, jest w kolejnych latach działalności trudniejsza niż pozostałych podmiotów.
Jak informuje Euler Hermes – globalny ubezpieczyciel należności handlowych – w I kwartale sądownie stwierdzono niewypłacalność 260 przedsiębiorstw
Po trzech kwartałach liczba przedsiębiorstw objętych upadłością i restrukturyzacją zwiększyła się o 14 proc. To może wydawać się zaskakujące, bo polski PKB rośnie szybko. Jaka jest tego przyczyna i jak zakończy się 2017 rok?
Euler Hermes, lider rynku ubezpieczeń wierzytelności handlowych, w najnowszym raporcie stwierdza, że kondycja globalnej gospodarki ulegnie dalszemu pogorszeniu w roku 2016. Jest to spowodowane prognozowanym na całym świecie wzrostem przypadków niewypłacalności firm o 2%. Słaby długotrwały wzrost, zwiększone zawirowania w sektorach, takich jak m.in. towary powszechnego użytku, a także efekt domina wywołany upadłościami dużych firm przyczynią się do większej ilość bankructw. Czeka nas zatem pierwszy taki wzrost od szczytu wywołanego globalnym kryzysem finansowym w roku 2009.
Bułgaria wciąż liczy straty związane z upadkiem KTB banku. W USA znamy już zwycięzcę prawyborów w Partii Republikańskiej. Rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie RPP. Słabsze dane z amerykańskiego rynku pracy.
W dalszym ciągu nie ma kompromisu ws. Grecji. Nie ma nawet pewności, że ostatecznie zostanie on wypracowany. Dlatego też Grecja pozostaje w centrum uwagi rynków finansowych.
Wyprzedaż aktywów wrażliwych na wzrost stóp procentowych w USA postępuje. Rynek zaczął wreszcie na poważnie obawiać się monetarnego zacieśnienia. Tracą obligacje oraz waluty emerging markets. Zyskuje dolar. Złoty jest najsłabszy od miesięcy i póki co nie zanosi się, by wzrosty kursów szybko się zatrzymały.
Zarobki idące w miliony nie gwarantują wcale bezpieczeństwa finansowego. Potwierdzają to historie znanych sportowców. Po zakończeniu kariery sportowej ponad połowa z nich dość szybko ogłasza bankructwo.