Sztuczna inteligencja za kilka lat wyprze zawód programisty?
– Zmiany na rynku informatycznym przede wszystkim mają szybkość, skalę i zmienność, z jaką nie zetknęliśmy się do tej pory. To wszystko nie rośnie, nie zmienia się liniowo, ale wykładniczo. Z rynkiem informatycznym jest w tej chwili trochę tak, jak ze wzrostem wolumenów danych na świecie, przeskok jest już porażający. To duże wyzwanie i żeby mu sprostać, standardowe podejście przestaje już wystarczać – mówi Michał Guzek, CEO Hicron.
Papierek lakmusowy biznesu
Jak podkreśla, rynek informatyczny jest swoistym papierkiem lakmusowym biznesu. IT to jedno z głównych narzędzi służących do budowania przewagi konkurencyjnej na rynku. Dlatego dzisiaj – w kontekście rynku informatycznego – coraz rzadziej mówi się o kolejnych przełomowych technologiach, takich jak blockchain, big data czy internet rzeczy, a raczej podkreśla się ich wpływ na biznes i działanie firm.
– Tak naprawdę największą rewolucją, która stoi przed IT, są wymagania biznesu. Biznes wymaga z jednej strony bardzo złożonych, zintegrowanych rozwiązań, a z drugiej strony – wymaga ich tu i teraz. Jesteśmy w stanie te rozwiązania dostarczyć, ale tu i teraz pozostaje największym wyzwaniem – mówi Michał Guzek.
Rozwiązania chmurowe i abonamentowe
Odpowiedzią na oczekiwania firm są rozwiązania chmurowe i abonamentowe, które pozwalają szybko wdrażać zaawansowane usługi IT. Jednocześnie ekspert zwraca uwagę na to, że firmy świadczące usługi informatyczne mają dziś do wyboru dwie strategie biznesowe. W czasach zglobalizowanej konkurencji można konkurować albo ceną, albo drugą metodą: specjalizacją, wiedzą branżową, byciem ekspertem, czyli koncentracją na kliencie i świadczeniem usług, które mają charakter kompleksowy.
– Niewiele można już zoptymalizować w procesach logistycznych, większość firm po 20-30 latach optymalizacji niewiele może już zrobić w podstawowej działalności operacyjnej. Natomiast technologia, pojawiające się zmiany, trend koncentracji na kliencie i pozyskiwania informacji spoza organizacji, próby łączenia tych światów – to elementem strategii, gdzie wyłącznie IT jest w stanie pomóc – mówi Michał Guzek.
Jak ocenia, rynek usług IT będzie ewoluował w stronę takich technologii opartych na machine learning czy blockchain, którego pierwsze komercyjne zastosowania dopiero się pojawiają.
– Na pewno sztuczna inteligencja jest elementem, który będziemy spotykać nie tylko w filmach science fiction, lecz także w codziennej działalności operacyjnej – mówi Michał Guzek. – Jest ona w stanie zrewolucjonizować zarówno sposób prowadzenia biznesu, jak i samą branżę IT. Jestem w stanie wyobrazić sobie złożone i zaawansowane narzędzia, które same analizują miliony wytworzonych linii kodów i same piszą programy, co trochę jest też zagrożeniem dla nas, informatyków.
Zawód programisty straci na znaczeniu?
W perspektywie nadchodzących lat sztuczna inteligencja może się przyczynić do tego, że zawód programisty straci na znaczeniu, jednak – jak podkreśla ekspert – IT opiera się nie tylko na twardych umiejętnościach, lecz także kompetencjach miękkich. Stąd branża nie ma większych powodów do obaw, jeżeli skupia się na dostarczaniu kompleksowych usług i wartości dodanej dla rozwoju biznesu.
– Staramy się być tym butikiem, łączyć wiedzę technologiczną z rozumieniem biznesu, syntetyzować to i być partnerem dla firm. Dlatego mam nadzieję, że jeszcze chwila minie, zanim jakaś maszyna będzie w stanie nas w tym zastąpić, ponieważ tu jest wymaganych bardzo dużo cech miękkich. Natomiast spodziewam się, że zawód kodera dość szybko, w ciągu kilku lat, może stracić na znaczeniu – mówi Michał Guzek.