Szkoda po burzy? Trzeba skontaktować się ze swoim ubezpieczycielem
W ostatnich dniach mamy w Polsce do czynienia z wieloma, gwałtownymi burzami, powodującymi liczne szkody. Osoba ubezpieczona, która została dotknięta katastrofą naturalną, taką jak np. gradobicie czy zalanie, może liczyć na odszkodowanie wypłacone przez swojego ubezpieczyciela. Pamiętać jednak trzeba o kilku istotnych czynnościach, aby odszkodowanie zostało wypłacone w najszybszym możliwym terminie.
Gradobicie czy zalanie oznacza za każdym razem ogromny stres dla osób, których majątek został zniszczony przez takie zdarzenia. Jednakże, mając odpowiednie ubezpieczenie mienia, można liczyć na odszkodowanie, które zrekompensuje poniesioną szkodę. Dlatego najważniejsze w takiej sytuacji jest to, aby zachować spokój i wykonać kilka istotnych czynności, które pozwolą otrzymać należne pieniądze w najkrótszym możliwym terminie.
W momencie pojawienia się szkody wskazane jest jak najszybsze jej zgłoszenie w zakładzie ubezpieczeń, w którym mamy wykupioną polisę. Istnieje kilka sposobów zgłoszenia roszczenia. Najbardziej dogodnym jest wypełnienie i wysłanie w formie elektronicznej formularza zgłaszania szkody, który dostępny jest na stronach internetowych zakładu ubezpieczeń. Drugi sposób to kontakt z infolinią ubezpieczyciela. Informacje o wszystkich sposobach zgłoszenia można znaleźć na stronie internetowej firmy lub na polisie ubezpieczeniowej.
– Utrata majątku w wyniku np. gradobicia bądź wichury to zawsze ciężka informacja dla właściciela. Jednak Ci, którzy posiadają ubezpieczenie mienia chroniące je na wypadek negatywnych zdarzeń atmosferycznych mogą liczyć na wypłatę odszkodowania. Dlatego warto zachować spokój i zgłosić jak najszybciej szkodę swojemu ubezpieczycielowi – powiedział Jan Grzegorz Prądzyński, Prezes Zarządu PIU.
Zazwyczaj, przy pojawieniu się gwałtownych zjawisk atmosferycznych, w zakładach ubezpieczeń działają specjalne sztaby kryzysowe (Centra Alarmowe), dzięki czemu większa liczba pracowników przyjmuje zgłoszenia o szkodach, a sam proces przebiega szybciej. Jednak przede wszystkim do miejsc dotkniętych żywiołem, dociera większa liczba likwidatorów szkód. Dzięki temu sprawniej przebiegają prace nad szacowaniem zniszczeń, co w efekcie przyczynia się do krótszego czasu wypłaty odszkodowań dla poszkodowanych.
Ubezpieczyciele podkreślają, że poszkodowani bez obaw mogą podejmować wszelkie działania, które mają na celu uniknięcie szkód bądź zmniejszenie ich rozmiarów. Można też rozpocząć sprzątanie terenów zniszczonych przez np. gradobicie lub zalanie, z zastrzeżeniem, że samych napraw należy dokonywać dopiero po konsultacji z zakładem ubezpieczeń. W celu ułatwienia pracy likwidatorom szkód warto przygotować zdjęcia zniszczonego przez naturę majątku. Nie jest do tego potrzebny profesjonalny sprzęt fotograficzny – wystarczą zdjęcia zrobione telefonem komórkowym. Taka dokumentacja jeszcze bardziej skróci czas oczekiwania na wypłatę odszkodowania.
Źródło: PIU