Szefowa KE zapowiada pakiet nowych sankcji wobec Rosji obejmujący m.in. węgiel, transport i banki
„Rosja prowadzi okrutną i bezwzględną wojnę nie tylko z odważnymi wojskami Ukrainy, ale także z ludnością cywilną. Ważne jest, aby w tym krytycznym momencie utrzymać najwyższą presję na Putina i rząd rosyjski. Cztery pakiety sankcji mocno (…) ograniczyły polityczne i gospodarcze opcje Kremla. Widzimy wymierne rezultaty. Ale biorąc pod uwagę (ostatnie – PAP) wydarzenia, musimy dalej zwiększać presję. Dzisiaj proponujemy pójście o krok dalej z naszymi sankcjami. Sprawimy, że będą one szersze i ostrzejsze, aby jeszcze mocniej uderzały w rosyjską gospodarkę” – powiedziała szefowa KE.
Zakaz wstępu do unijnych portów dla statków rosyjskich i obsługiwanych przez Rosję
Zapowiedziała m.in., że Unia zakaże wstępu do unijnych portów statkom rosyjskim i obsługiwanym przez Rosję. Dodała jednak, że w tej sprawie będą wyjątki, które obejmą m.in. produkty rolne i spożywcze, pomoc humanitarną oraz energię.
Zapowiedziała też unijny zakaz udziału rosyjskich firm w zamówieniach publicznych w państwach członkowskich i wykluczenie wszelkiego wsparcia finansowego, europejskiego i krajowego, dla rosyjskich organów publicznych.
Europejskie pieniądze z podatków nie powinny trafiać do Rosji w jakiejkolwiek formie.
– wskazała.
Więcej najnowszych wiadomości na temat wojny w Ukrainie >>>
Zakaz importu o wartości 5,5 mld euro
Ogłosiła też propozycję wprowadzenia zakazu importu o wartości 5,5 mld euro, obejmującego różne produkty: od drewna po cement i od owoców morza po alkohol.
Von der Leyen przekazała ponadto, że UE zaproponuje dalsze ukierunkowane zakazy eksportu o wartości 10 mld euro w obszarach wrażliwych dla Rosji. Obejmuje to m.in. komputery kwantowe i zaawansowane półprzewodniki, ale także maszyny i sprzęt transportowy.
Pracujemy nad dodatkowymi sankcjami, w tym na import ropy, i zastanawiamy się nad pomysłami państw członkowskich, takimi jak podatki czy konkretne kanały płatności, jak rachunek powierniczy.
– wskazała.
Unijne restrykcje mają objąć też kolejne osoby związane z rosyjskim reżimem.
Sankcje UE wymagają jednomyślności wszystkich 27 państw członkowskich.