Sygnały ożywienia zamknęły drogę do obniżki stóp EBC
EBC ma niewiele argumentów by obniżyć stopy procentowe czy zainicjować dodatkowe działania wspierające płynność. Brak decyzji może chwilowo umocnić euro, ale przed publikacją danych z rynku pracy w USA szanse na wzrost kursu EUR/USD powyżej 1,38 są niewielkie. Złoty stabilnie. Po wydłużeniu forward guidance i obniżeniu prognoz inflacji zyskują polskie papiery skarbowe.
Dziś w centrum uwagi inwestorów decyzja w sprawie przyszłości polityki pieniężnej w strefie euro. Europejski Bank Centralny (EBC) ogłosi swoją decyzję o 13.45, a trzy kwadranse później rozpocznie się konferencja prasowa uzasadniająca podjęte kroki. Spodziewamy się, że nie dojdzie do zmiany stóp procentowych. Nie zainicjowane zostaną również żadne inne, niestandardowe działania łagodzące politykę pieniężną. Dopuszczamy możliwość zaprzestania sterylizacji pieniędzy w ramach programu SMP (Securities Market Program). Jest to jedna z opcji Banku by wspierać płynność, jednak w obliczu względnej stabilizacji sytuacji na rynku pieniężnym, nie jest to scenariusz przyjmowany jako bazowy. Tezę o braku zmian w polityce monetarnej w marcu wspiera przede wszystkim brak negatywnych zaskoczeń, jeśli chodzi o podstawowe wskaźniki makroekonomiczne. Wstępne szacunki pokazały lekkie przyspieszenie inflacji CPI w lutym, a w przypadku wskaźnika bazowego jej wzrost do półrocznego maksimum. Dynamika cen pozostaje na niskim, wyraźnie odbiegającym od celu EBC poziomie, ale wszystko wskazuje na to, że ekstremum procesu hamowania inflacji został minięty. Również inne dane z gospodarki sugerują wejście w proces powolnej odbudowy aktywności w regionie.
Eurostat potwierdził wczoraj, że PKB w strefie euro wzrósł w IV kw. o 0,3 proc. kw/kw i 0,5 proc. r/r. Jest to najlepszy wynik europejskiej gospodarki od 2 lat. Na uwagę zasługuje szczególnie solidny wynik inwestycji. W okresie październik-grudzień ub. r. nakłady brutto na środki trwałe w krajach 18-tki wzrosły o 1,1 proc. kw/kw i były wyższe niż rok wcześniej o 0,1 proc. Wcześniej, przez wiele kwartałów notowano silnie ujemną dynamikę rok do roku. Również indeksy aktywności przemysłu i usług (PMI), choć, w pierwszym przypadku, wskazały na pewne osłabienie w lutym, w większości krajów utrzymały się powyżej poziomu oddzielającego rozwój od spowolnienia. Dla sektora usługowego wzrosły. Wreszcie, iskrę nadziei na zahamowanie negatywnych tendencji w dłuższym terminie wykazały dane o kredytach dla sektora prywatnego, gdzie dynamika spadku (r/r), po raz pierwszy od lutego, okazała się niższa niż miesiąc wcześniej. Wymienione czynniki przemawiają za brakiem konieczności inicjowania dodatkowych działań łagodzących politykę pieniężną przez EBC.
Zmiany parametrów nie musi również dokonywać Narodowy Bank Polski (NBP). Na wczorajszym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej wydłużyła okres oczekiwanego utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie (forward guidance) o 3 m-ce do końca III kw. br. Projekcje makroekonomiczne NBP pokazały spadek ścieżki inflacji CPI oraz przyspieszenie dynamiki PKB w Polsce w horyzoncie najbliższych 2 lat. Pozytywnie na te informacje zareagował rynek obligacji. Wzdłuż całej krzywej rentowności papierów spadały. Dochodowość 10-latek osiągnęła najniższy poziom w 2014 r.
EURPLN: Złoty stabilnie zareagował na publikację projekcji NBP i decyzję RPP o wydłużeniu forward guidance. Kurs oscylował między 4,18 a 4,19. Wzmożony popyt na obligacje skarbowe może, w przypadku przyłączenia się inwestorów zagranicznych, okazać się wsparciem dla złotego w dalszej części miesiąca. Kluczowa wyceny polskiej waluty w średnim terminie pozostaje przyszłość polityki pieniężnej w USA (w strefie euro sytuacja staje się coraz bardziej klarowna). Decyzję w tej sprawie poznamy 18 marca. Natomiast już jutro ważna wskazówka – publikacja danych z rynku pracy w USA. Rejon 4,18 to wciąż dobra okazja do zakupu euro. W naszej ocenie złoty jeszcze się osłabi.
EURUSD: W oczekiwaniu na werdykt Europejskiego Banku Centralnego kurs jest stabilny. Notowania nie wychodzą poza obszar 1,371-1,3750. Do publikacji decyzji powinno być podobnie. Brak obniżki i innych działań łagodzących politykę pieniężną może zostać pozytywnie odebrany przez rynek. Możliwe jest w tej sytuacji umocnienie wspólnej waluty w rejon 1,3800. Wybicie powyżej tej bariery przed publikacją danych z rynku pracy jest mało prawdopodobne. Pozostajemy negatywnie nastawieni do euro w średnim terminie.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS