Stopy procentowe bez zmian nawet do 2022 roku? Jest najnowszy raport NBP o inflacji

Stopy procentowe bez zmian nawet do 2022 roku? Jest najnowszy raport NBP o inflacji
Fot. stock.adobe.com/nattanan
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Bilans czynników niepewności dla dynamiki PKB i w mniejszym stopniu inflacji CPI, wskazuje na bardziej prawdopodobne ukształtowanie się tych kategorii poniżej scenariusza centralnego projekcji - wynika z najnowszego "Raportu o inflacji" NBP. Projekcja zakłada krótszy niż na wiosnę lockdown.

Bilans czynników niepewności w przypadku dynamiki PKB oraz – w mniejszym stopniu – inflacji CPI wskazuje na bardziej prawdopodobne ukształtowanie się tych kategorii poniżej scenariusza centralnego projekcji.

„Przy założeniu braku zmiany stopy referencyjnej NBP prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji CPI w symetrycznym przedziale odchyleń od celu inflacyjnego NBP (określonego jako 2,5 proc. +/- 1 pkt proc. w średnim okresie) w pierwszych kwartałach obniża się, a następnie stabilizuje się na poziomie zbliżonym do 45 proc. do końca horyzontu projekcji” – dodano.

Czytaj także: RPP w opinii do budżetu 2021: wzrost gospodarczy może być niższy niż zakłada projekt >>>

Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada CPI w 2020 r. na poziomie 3,4 proc., w 2021 na poziomie 2,6 proc., w 2022 na poziomie 2,7 proc – NBP.

Z kolei dla PKB centralna ścieżka zakłada w 2020 wskaźnik na poziomie -3,5 proc., w 2021 na poziomie 3,1 proc., a w 2022 na poziomie 5,7 proc.

W projekcji założono, że obecny lockdown będzie także krótszy niż ten wprowadzony na wiosnę.

Czasowe ograniczenia w funkcjonowaniu gospodarki

„Zimą prawdopodobne są ponowne wzrosty zachorowań, i w konsekwencji, wprowadzanie czasowych ograniczeń w funkcjonowaniu gospodarki (albo jej poszczególnych sektorów). Część bieżących ograniczeń może być zatem utrzymana przez dłuższy czas, a te które zostaną zniesione mogą zostać przywrócone jeżeli sytuacja epidemiczna ponownie się pogorszy. Odmienny od przyjętych założeń dalszy rozwój pandemii oraz skala restrykcji stanowią główne źródło ryzyka dla kształtowania się przyszłego wzrostu gospodarczego” – dodano.

W projekcji nie uwzględniono środków unijnych z programu „Next Generation EU”

W projekcji nie uwzględniono środków unijnych z programu „Next Generation EU”, z uwagi na brak konkretnych informacji o ich podziale.

Projekcja nie obejmuje także oddziaływania części działań pomocowych rządu z wiosny.

„Duża część wsparcia w ramach wprowadzonych wiosną br. instrumentów została już zakończona w związku z końcem okresu przyjmowania wniosków lub wypłacania pomocy. Wśród najważniejszych programów nadal realizowane jest dofinansowanie do wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz wypłata środków w ramach Tarczy Finansowej PFR dla dużych firm. Obecny wzrost liczby zachorowań oraz ponowne zwiększenie restrykcji nałożonych na działalność gospodarczą oraz wprowadzenie nowych obostrzeń może wiązać się z powrotem do części instrumentów pomocy wykorzystywanych na wiosnę. Ze względu jednak na brak szczegółów tych działań do momentu ostatecznej daty uwzględniania danych, nie zostały one założone w projekcji” – napisano.

„Pozytywny wpływ działań antykryzysowych na polską gospodarkę nie ogranicza się wyłącznie do bieżącego roku, ale będzie widoczny również w kolejnych kwartałach, ze względu na zmniejszenie odsetka osób zagrożonych długotrwałym bezrobociem oraz ograniczenie liczby przedsiębiorstw, które nie przetrwałyby okresu silnego spadku ich przychodów” – dodano.

Ostrzejszy niż założono przebieg pandemii koronawirusa

W bieżącej rundzie prognostycznej głównym ryzykiem dla realizacji centralnego scenariusza projekcyjnego jest ostrzejszy niż założono przebieg pandemii koronawirusa.

„Zakłada on, że całkowite opanowanie pandemii nie będzie możliwe w horyzoncie projekcji, ze względu na brak skutecznych i powszechnych metod leczenia lub zapobiegania nowym zakażeniom COVID-19. Wysoka liczba nowych zakażeń może wymagać wprowadzenia przez rządy poszczególnych krajów bardziej radykalnych lub długotrwałych obostrzeń i ograniczeń administracyjnych na działalność gospodarczą” – napisano.

„Nawet przy ich braku absencje pracowników spowodowane kwarantanną i koniecznością sprawowania opieki nad dziećmi w przypadku zamknięcia szkół i placówek opiekuńczych mogą prowadzić do ograniczenia produkcji, a nawet wstrzymania części działalności gospodarczych. Jednocześnie, absencje pracowników oraz konieczność zachowania odpowiedniego reżimu sanitarnego podwyższałyby koszty funkcjonowania przedsiębiorstw oraz zmniejszałyby wydajność pracy” – dodano.

Trwała zmiana zachowań ekonomicznych ludności

Eskalacja pandemii przyczyniłaby się, w ocenie NBP, do trwałej zmiany zachowań ekonomicznych ludności zgodnie z zasadą zwiększonego dystansu społecznego, co przełożyłoby się na ograniczenie popytu na wiele typów usług osobistych.

Utrzymujący się wysoki poziom niepewności i pesymistyczne nastroje podmiotów gospodarczych mogłyby, zdaniem NBP, skutkować wzrostem napięć na rynkach finansowych, ograniczeniem dostępności podmiotów gospodarczych do zewnętrznych źródeł finansowania oraz spadkiem inwestycji przedsiębiorstw.

Wzrost liczby bankructw przedsiębiorstw

Trwałość tych niekorzystnych uwarunkowań zwiększałaby wzrost liczby bankructw przedsiębiorstw, na co w największym stopniu byłyby narażone branże usługowe, w szczególności rekreacja i kultura czy gastronomia.

Te negatywne tendencje mogłyby dodatkowo zostać wzmocnione przez zahamowanie lub odwrócenie procesu globalizacji, w tym nasilenie sporów gospodarczych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, Unią Europejską i Chinami oraz intensyfikację negatywnego efektu brexitu.

Kolejnym czynnikiem, który opóźniałby odbudowę aktywności gospodarczej może być, według NBP, ograniczona możliwość dalszych działań pomocowych ze strony polityki gospodarczej oraz nasilenie problemów fiskalnych w najbardziej dotkniętych kryzysem krajach strefy euro, skutkujące wzrostem niepewności i pogorszeniem się nastrojów podmiotów gospodarczych.

Dłuższy i ostrzejszy niż założono w scenariuszu bazowym przebieg pandemii koronawirusa oraz materializacja którychś z powyższych ryzyk, przyczyniłyby się do wydłużonego w czasie obniżenia aktywności ekonomicznej w gospodarce światowej, w tym również w Polsce.

„Istotne ograniczenie inwestycji przedsiębiorstw, absencje pracowników, pozostawanie młodych osób poza rynkiem pracy oraz wolniejsza dynamika łącznej produktywności czynników produkcji skutkowałyby bowiem trwałym ubytkiem potencjału wytwórczego krajowej gospodarki” – dodano.

Z kolei w scenariuszu łagodniejszego rozwoju pandemii, przy istotnym spadku niepewności, aktywność gospodarcza powróciłaby – według NBP – do końca 2022 r. do poziomu zbliżonego do prognozowanego przed wybuchem pandemii.

Zmiany cen surowców energetycznych i rolnych

Istotnym źródłem niepewności dla ścieżki inflacji w scenariuszu bazowym projekcji – poza niepewnością związaną z przyszłym przebiegiem pandemii i jej wpływem na krajową gospodarkę – pozostają zmiany cen surowców energetycznych i rolnych zarówno na globalnych, jak i lokalnych rynkach.

„Ceny ropy naftowej i innych surowców energetycznych na rynkach światowych mogą podlegać istotnym wahaniom nie tylko z powodu zmian popytu, ale również pod wpływem działań podejmowanych przez głównych producentów w reakcji na ich sytuację budżetową bądź kondycję krajowych sektorów wydobywczych, w tym sytuację finansową prywatnych spółek” – napisano.

„Ryzyko wyraźnego odchylenia warunków pogodowych względem wieloletniej średniej w Polsce i w krajach będących istotnymi producentami żywności oraz rozprzestrzenianie się choroby ASF w Unii Europejskiej stanowi z kolei dodatkowe istotne źródło niepewności dla kształtowania się cen żywności w horyzoncie projekcji” – dodano.

Luka popytowa

Według NBP, znacznie silniejszy spadek popytu niż produktu potencjalnego w br. spowoduje, że luka popytowa ukształtuje się w 2020 r. na ujemnym poziomie, a w kolejnych latach ulegnie zawężeniu, osiągając dodatnie wartości dopiero w ostatnim roku projekcji.

„Taki kształt luki popytowej wynika z dużej persystencji oddziaływania czynników obniżających obecnie popyt, przy szybszym ustępowaniu ograniczeń po stronie podaży” – dodano.

W 2021 r. ze względu na prognozowaną jedynie umiarkowaną poprawę koniunktury oraz możliwe ponowne wzrosty zachorowań, prowadzące do administracyjnego ograniczenia działalności gospodarczej i przejściowego obniżenia popytu na pracę, stopa bezrobocia nadal kształtować się będzie, według NBP, na podwyższonym poziomie.

W drugiej połowie 2021 r. możliwe jest stopniowe odwrócenie negatywnych tendencji na rynku pracy.

„Wraz z częściowym przywracaniem trybu pracy sprzed pandemii, nastąpi sukcesywny wzrost dynamiki płac w gospodarce. Będzie on skutkiem odbudowy intensywności pracy, przywracania dodatków pozapłacowych lub zaniechanych dotychczas, a planowanych wcześniej podwyżek wynagrodzeń. Na kształtowanie się płac wpływać będzie również planowany wzrost płacy minimalnej o 7,7 proc. od stycznia 2021 r. Przy podwyższonej stopie bezrobocia, dynamika wynagrodzeń w horyzoncie projekcji nie osiągnie jednak poziomu z lat 2018-2019” – dodano.

W Raporcie zostały uwzględnione dane dostępne do 26 października 2020 r. oraz szybki szacunek GUS wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w październiku 2020 r. opublikowany 30 października br., a także dane o sytuacji epidemicznej na świecie dostępne do dnia 5 listopada br.

Eryk Łon: projekcja przemawia za stabilizacją stóp proc. do 2022 r.

Aktualna projekcja inflacji i PKB banku centralnego przemawia za stabilizacją stóp procentowych nawet do 2022 roku – napisał w artykule dla portalu wGospodarce członek RPP Eryk Łon. Dodał, że choć scenariusz ujemnych stóp jest nadal możliwy, to należałoby go uniknąć.

Treść aktualnej projekcji inflacji oraz PKB przemawia za utrzymywaniem stóp procentowych na dotychczasowym poziomie.

„(…) W świetle uwarunkowań makroekonomicznych sądzę, że najbardziej optymalne byłoby utrzymywanie przez polski bank centralny stóp procentowych na aktualnym poziomie do końca obecnej kadencji RPP” – napisał Łon.

Czytaj także: RPP: stopy procentowe bez zmian, COVID-19 i restrykcje wyraźnie osłabią koniunkturę >>>

„Dobrze byłoby uniknąć scenariusza wprowadzenia ujemnych stóp procentowych. Doświadczenie pokazuje bowiem, że są one charakterystyczne dla krajów, w których mamy do czynienia raczej ze stosunkowo niskim tempem wzrostu gospodarczego. Obniżka stóp procentowych do poziomu ujemnego mogłaby więc wywołać u uczestników życia gospodarczego przekonanie, że sytuacja gospodarcza jest na tyle niepokojąca, że wymaga wprowadzenia stóp ujemnych. Mogłoby to bowiem rodzić przekonanie, że stopy ujemne staną się elementem rzeczywistości gospodarczej przez bardzo wiele lat” – dodał.

Jak wskazał członek RPP, obniżenie stóp procentowych do poziomu ujemnego powinno być traktowane jako „scenariusz możliwy, ale nie do końca przesądzony”, ponieważ nie doszło do istotnego pogorszenia nastrojów uczestników życia gospodarczego wobec pojawienia się nowych obostrzeń związanych epidemią.

„Na stosunkowo niskim poziomie kształtuje się także stopa bezrobocia. W okresie od czerwca do września obecnego roku ustabilizowała się ona na poziomie 6,1 proc. To bardzo ważne, gdyż uważam, że polska polityka pieniężna powinna być prowadzona w taki sposób, aby minimalizować realne koszty dochodzenia do celu inflacyjnego” – dodał Łon.

Piotr Szpunar: najnowsze informacje o szczepionce przeciw COVID-19 wpisują się w projekcję

Najnowsze informacje o szczepionce przeciw Covid-19 wpisują się w założenia listopadowej projekcji NBP – powiedział dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP Piotr Szpunar.

„Czy najnowsze informacje wpływają na przebieg ścieżki projekcji, czy też na sposób myślenia o tej projekcji? Myślę, że raczej wzmacniają przekaz, który staraliśmy się przedstawić. Mniej więcej spodziewamy się, że nastąpią kolejne fale ograniczeń związanych z epidemią, coraz słabiej wpływające na aktywność. Jeżeli w perspektywie będzie pojawienie się szczepionki, która – jak przynajmniej się donosi – będzie dostępna w pierwszej kolejności dla najbardziej wrażliwych grup, wówczas to nasze założenie ma większe szanse się spełnić” – powiedział Szpunar w trakcie konferencji prasowej.

„Przyjęliśmy założenie, że w ciągu mniej więcej roku uda się opanować skutki epidemii na tyle, by działalność gospodarcza i aktywność gospodarcza mogła swobodnie odbić” – dodał.

Amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer poinformował w poniedziałek, że rozwijany przez firmę projekt szczepionki przeciwko Covid-19 ma ponad 90 proc. skuteczności. Firma ogłosiła, że w 2021 r. może wyprodukować do 1,3 mld dawek substancji.

Poniżej szczegółowe wyliczenia NBP.

 Wpływ obniżenia stóp procentowych w I iII kw. br. Wpływ SOOR* w I-III kw. br. Wpływ pakietu fiskalnego Łączny wpływ polityki monetarnej Łączny wpływ policy mix 
 2020202120202021202020212020202120202021
Inflacja CPI (rdr, pkt. proc.)0,10,50,20,5-0,11,10,310,22,2
PKB (rdr, pkt. proc.)0,20,60,10,52,11,30,31,12,42,4
pożycie w sektorze GD (rdr, pkt. proc.)0,20,30,10,320,90,20,62,21,4

*)Strukturalne operacje otwartego rynku

Źródło: PAP BIZNES