Stabilny złoty
Złoty dziś lekko zyskał do dolara i równie niewiele stracił do euro. Brak poważnych impulsów sprawia, że również jutro na rynku może być spokojnie.
O godzinie 16:24 za dolara trzeba było zapłacić 3,0490 zł, a euro kosztowało 4,1846 zł. W godzinach porannych została podjęta próba osłabienia polskiej waluty, ale dość szybko ona się zakończyła i przez większość dnia niewiele na rynku się działo.
We wtorek również zabraknie nowych silnych impulsów. Trudno bowiem oczekiwać, żeby nocne dane z Chin (produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna), czy późniejszy raport nt. produkcji przemysłowej na Wyspach w istotny sposób wpłynął na notowania złotego. Dlatego zapowiada się, że kurs USD/PLN pozostanie w przedziale 3,04-3,06 zł, a EUR/PLN 4,18-4,20 zł.
Stabilizacji notowań złotego, ale też innych par walutowych, sprzyjać będzie wyczekiwanie na przyszłotygodniowe posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), który być może zdecyduje co dalej z programem QE3. W sytuacji, gdy inwestorzy nie mogą się zdecydować jak interpretować ostatnie dobre dane z USA (w tym przede wszystkim dane z rynku pracy), wyczekiwanie na wyniki posiedzenie jest jedynym rozsądnym wyjściem w tej sytuacji. Wydaje się bowiem mało prawdopodobne, że inwestorzy nagle uświadomią sobie, iż dobre dane z amerykańskiej gospodarki oznaczają szybszą perspektywę cięcie QE3, skoro nie uświadomili sobie tego w piątek, zaraz po publikacji danych o bezrobociu i zatrudnieniu.
Po tym jak w ostatni czwartek kurs USD/PLN, podążając w ślad za umocnieniem euro do dolara, przełamał strefę oporu w okolicy 3,07 zł, wyłamując się dołem z formacji trójkąta i przełamując linię szyi rysowanej od października lokalnej formacji RGR, sytuacja techniczna wskazuje na dominację podaży. Obecnie otwarta pozostaje droga do październikowego minimum na 3,0147 zł i dalej do psychologicznego wsparcia 3 zł. Aczkolwiek przełamanie tego ostatniego poziomu wydaje się mało prawdopodobne.
Układ sił na wykresie USD/PLN ulegnie zmianie w momencie trwałego powrotu kursu dolara powyżej poziomu 3,07 zł. Wówczas zanegowana zostanie wspomniana formacja RGR, co na gruncie analizy wykresów będzie mocnym sygnałem kupna dolara. Wówczas należałoby spodziewać się szybkiego testu 3,12 zł, gdzie aktualnie opór tworzy 5-miesięczna linia trendu spadkowego.
Od wielu tygodni natomiast nie zmienia się sytuacja na wykresie EUR/PLN. Wspólna waluta pozostaje w szerokiej konsolidacji, którą na wykresie można zamknąć umownym przedziałem 4,15-4,22 zł. Do końca roku nie należy spodziewać sie wybicia z niego. Prawdopodobnie takie wybicie nie będzie też mieć miejsca na początku przyszłego roku.
Marcin Kiepas,
Admiral Markets Polska