Stabilne stopy w USA. Podwyżka w W. Brytanii?
Amerykańska Rezerwa Federalna na zakończonym w środę posiedzeniu, jednogłośnie i zgodnie z oczekiwaniami, pozostawiła bez zmian główną stopę procentową w przedziale 1,00-1,25 proc. Podtrzymała zamiar ich podniesienia na kolejnym posiedzeniu w grudniu. Fed będzie kontynuował, rozpoczęty miesiąc temu, proces redukowania sumy bilansowej (odwrotne QE).
W komunikacie bank odnotowuje, że gospodarka USA rozwija się w solidnym tempie, a negatywny wpływ huraganów jest znikomy. Od ostatniego posiedzenia rynek pracy ulegał dalszej poprawie, stopa bezrobocia ponownie spadła, choć przejście huraganów spowodowało spadek liczby miejsc pracy we wrześniu – napisano w komunikacie. Wzrost cen benzyny wzmocnił inflację, jednak w ujęciu bazowym pozostała ona niska. Bank spodziewa się, że wraz ze stopniowym dopasowywaniem polityki monetarnej, aktywność gospodarcza będzie rozwijać się w umiarkowanym tempie, a sytuacja a rynku pracy pozostanie korzystna lub jeszcze się poprawi.
Wczorajsze posiedzenie nie zmienia perspektyw polityki pieniężnej w USA w krótkim i średnim terminie. W grudniu stopy wzrosną o 25 pkt do przedziału 1,25-1,5 proc. (obecnie w pełni uwzględniony przez rynek FRA scenariusz). W przyszłym roku, jeśli sytuacja ekonomiczna nie ulegnie drastycznej zmianie, stopy wzrosną o kolejne 50-75 pkt bazowych. Brak silniejszej reakcji na komunikat potwierdza pełne zdyskontowanie scenariusza podwyżki 13 grudnia.
Dziś o 15.00 D. Trump ma ogłosić nazwisko nowego szefa Fed (kadencja J. Yellen upływa w styczniu). Będzie to najprawdopodobniej J. Powell, obecny członek zarządu Rezerwy. Jest on w powszechnym przekonaniu wyborem kontynuacji dotychczasowej linii. Nieco bardziej jastrzębio nastawiony do polityki pieniężnej, niż J. Yellen. Nie jest natomiast zwolennikiem szybkich podwyżek stóp, czego można by było obawiać się, gdyby wybór padł na autora teorii optymalnych stóp procentowych J. Taylora. Tę informację jak się wydaje rynek także uwzględnił już w cenie dolara.
Wzrost stóp o 25 pkt bazowych spodziewany jest po dzisiejszym posiedzeniu Banku Anglii. Komunikat w tej sprawie o 13.00. Ewentualna reakcja na funcie uzależniona będzie od komunikatu towarzyszącemu decyzji oraz tonu wypowiedzi M. Carneya na konferencji prasowej. Jeśli okaże się, że listopadowa podwyżka jest początkiem cyklu, a nie jedynie odwróceniem ruchu z sierpnia ub. r. brytyjska waluta ma szanse zyskać na wartości. Podtrzymujemy ocenę, że funt pozostaje niedowartościowany w relacji do większości najważniejszych walut. Także do złotego.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS