Stabilizacja? scenariusz na najbliższe dni – dziennik rynkowy BSR
Rynek stopy procentowej
Ostatni tydzień, a raczej dwa, były bardzo pozytywne dla Europy. Nie zajmę się oceną działań EBC, gdyż dla takiej pracy należałoby zabezpieczyć kilka kolejnych stron, a czytelnikowi kilka godzin czytania. Ostatnie dni dla Europy (głównie ale nie tylko) przyniosły znaczny spadek premii za ryzyko. Głównie wynikającej z relatywnej wyceny bezpiecznych i owych bardziej ryzykownych aktywów. Początek poniedziałkowej sesji to wciąż obecny, choć nie wszędzie już dominujący rynkowy zapał w odpowiedzi na działania Fed.
Szczyt ministrów finansów strefy euro nie przyniósł rozstrzygnięć ani pozytywnych ani negatywnych. Hiszpania nie poprosiła o pomoc, ale zobligowała się do przygotowania i ogłoszenia do 28 września reform mających na celu dalszą konsolidacje finansów publicznych. To kolejna ważna data w jesiennej agendzie, gdyż, przedstawiony zostanie w tym czasie zrewidowany projekt budżetowy, a za tym (jak oczekujemy) zrewidowane potrzeby pożyczkowe na rok bieżący (niejeden raz argumentowaliśmy, że potrzeby regionów banków i potrzeba sfinansowania większego deficytu budżetowego musi wreszcie pojawić się w oficjalnych założeniach hiszpańskiego MF) i plan finansowania budżetu na następne lata.
W tym samym czasie, z dużym prawdopodobieństwem dojdzie do ogłoszenia wyników ostatecznego audytu w hiszpańskim sektorze bankowym. Ta data może przybliżać nas do momentu ogłoszenia decyzji w sprawie ostatecznej pomocy ze strony Europy.
Nieoficjalne komentarze płynące od przedstawicieli Ecofinu wskazują, iż pomoc dla Hiszpanii mogłaby przybrać formę linii kredytowej z ESM (które działać ma już w październiku). Jednocześnie hiszpański minister gospodarki sugeruje, iż Hiszpania chce uniknąć pełnego bailoutu. To może być decydujący moment dla peryferyjnych obligacji, dających szanse na dalsze odbicie w risk-on rally. Hiszpańskie papiery skarbowe straciły bowiem w piątek, podobnie zresztą jak włoskie, nie pozwalając sobie na znaczne zawężenie spreadu do Bunda, który z kolei (głównie dla dłuższym końcu) stracił podobnie jak „hiszpanka” około 15 pkt w stosunku do czwartkowego zamknięcia.
W sprawie Grecji rynek i Europa czeka na decyzje Troiki, które będą podjęte do końca października, co miałoby oznaczać ewentualną wypłatę z drugiej transzy pomocy w listopadzie. Wg przedstawicieli MFW, Grecja ma otrzymać więcej czasu na spełnienie wymogów które jej dotyczą.
Cypryjskie spotkanie stało się jednocześnie odpowiednią okazją do przybliżenia ewentualnych planów naprawczych dla kraju goszczącego prezydencję europejską. Cypr będzie prawdopodobnie zmuszony poprosić o pomoc Europę i nie można wykluczyć, iż plan pomocy dla tego kraju będzie obejmował 4-5 lat – tak wskazuje komentarz przedstawiciela EBC.
Chwilowo pozostawiamy w tle dyskusję nad unią bankową i innymi formami ponadnarodowej kooperacji w Europie. Warto jednak stwierdzić, iż – co nie zaskakuje – brak konsensusu w sprawie i Europa jest daleka od porozumienia.
Koniec piątkowej sesji obok osłabienia 10-letniego Bunda do 1,71: (techniczny cel projekcji) i próby umocnienia włoskiej obligacji 10-letniej poniżej 5,0:, przyniosły jednocześnie wzrosty rentowności 10-letniej amerykańskiej do 1,87% (30-latka dotknęła poziomu 3,10:).
Z punktu widzenia próby utrzymania risk-on sytuacja rynkowa faworyzuje raczej utrzymywanie się a w niektórych przypadkach wciąż obecną presję na wzrosty rentowności bezpiecznych aktywów. Niemniej jednak jest wiele czynników które obciążają rally, które fundowały rynkowi banki centralne.
Oczekujemy wrażliwości krzywych na dane makro i wydarzenia natury geopolitycznej, na co już wskazała azjatycka sesja.
Potencjał do dalszego radykalnego osłabiania krzywych bezpiecznych będzie potrzebował impulsu.
Z punktu widzenia amerykańskich problemów związanych z rosnącym długiem krajowym, kalendarzem politycznym i efektywnością polityki monetarnej i fiskalnej, zwracamy uwagę na dwa bardzo ciekawe i nieco przeciwstawne newsy. Po pierwsze agencja Moody’s która w poprzednim tygodniu straszyła decyzjami kredytowymi dla USA, pozytywnie odniosła się do planów Fed, które ze względu na próbę obniżenia kosztów finansowania dla kraju oddają ryzyko obniżenia jego ratingu. Z drugiej strony agencja ratingowa Egan-Jones (która oczywiście nie jest wiodącym ośrodkiem, ale w czasie ostatniego kryzysu „trafnie” przewidywała działania „uznanych” agencji), obniżyła rating USA do AA- z AA…
Polskie obligacje, podążyły w piątek za ruchem na krzywych bezpiecznych.
Polskie rentowności drzemiąc w okolicach historycznie niskich poziomach i czekając na ruch normalizacyjny trafiły do worka „semi-core safe haven i dały w piątek pola aktywom, które historycznie dawały potencjał odnotowania większych i trwałych zysków.
Nie oczekujemy radykalnego odwrotu od polskich obligacji ze strony inwestora zagranicznego, ale nie można wykluczyć wpływu pozytywnych symptomów z rynków światowych na skalę oczekiwań dotyczących obniżek stóp w Polsce, tym bardziej że wzmacnia je korelacja z rynkiem Bundów.
Pomimo, iż spread między papierami niemieckimi a polskimi będzie w naszej ocenie się zawężać, ale trudno będzie polskim obligacjom spadać w rentowności, kiedy Bund będzie tracił. Taki scenariusz musiałby faworyzować silny spadek oficjalnych stóp NBP, a w tym wypadku wiele z fundamentalnie uzasadnionych redukcji jest już w cenach.
W średnim terminie, również krzywa Bundów powinna stabilizować trend wzrostowy, ale dominować będzie szeroki kanał konsolidacyjny – problemy Europy będą rozwiązywane stopniowo a stagnacyjne/recesyjne nastroje będą powracać w dłuższym terminie. Podobne tendencje będą dotyczyć polskiej krzywej – ale scenariusz stromienia krzywej cashowej i IRS-owej jest w mocy…
Dzisiaj MF poda szczegóły dotyczące aukcji obligacji, na której sprzedane zostanie 2-4 mld PLN w WZ0121, DS1021 i/bądź IZ0823. Różnorodna struktura inwestorów stabilizować będzie przebieg aukcji. Szczegóły oferty będą znane w poniedziałek. Sama wartość popytu będzie nieść dużą wartość informacyjną – ważne w tym punkcie będzie zachowanie inwestorów zagranicznych. W tle aukcja w Hiszpanii. Również tam śledzić będziemy B/C ratio – pomocne w ocenie realnego popytu…
Rynek walutowy
W nowy tydzień wchodzimy w bardzo dobrych nastrojach. Mamy europejskie OMT wspierane werdyktem niemieckiego FTK ws ESM oraz amerykańskie QE3. Rynek został usatysfakcjonowany, a optymizm uwidaczniał się na wszystkich rynkach od walut, poprzez towary do akcji.
Sporo na spadku awersji do ryzyka zyskał Bank Szwajcarii. Kurs EUR/CHF, który już od ponad roku zakotwiczony został na minimalnym poziomie 1,20 w ostatnich dniach zaczął silnie (jak na franka) osłabiać się podchodzą pod 1,218. Frank stał się zatem najtańszy od 14-mieisęcy. Wyższy kurs EUR/CHF wraz z ogólną poprawą nastrojów na rynkach finansowych powoduje, że coraz niżej znajduje się też para CHF/PLN. Poziom blisko 3,32 to najniższy kurs tej pary walutowej od lipca 2011 roku.
Tymczasem, na rynku głównej pary walutowej, w poniedziałek od rana EUR/USD testuje okolice lekko powyżej. 1,31. Nasuwa się jednak pytanie, czy obecny poziom optymizmy jest do utrzymania biorąc pod uwagę nadal dające dużo do życzenia otoczenia makroekonomicznego, jak bumerang powracające obaw o sytuację w Europie (zwłaszcza o Grecji, ale też i Hiszpanię), czy w końcu skalę dotychczasowych wzrostów notowań aktywów ryzykownych. W przypadku złotego w grę wchodzi dodatkowo kwestia oczekiwanych w tym roku obniżek stóp procentowych.
O ile w najbliższym czasie na rynkach finansowych możliwe jest dalsze utrzymanie relatywnie dobrych nastrojów, to należy jednak liczyć się też z możliwością wystąpieniem ewentualnej korektą.
Z technicznego punktu widzenia na danych tygodniowych pary EUR/USD tworzy się formacja odwróconej głowy i ramion. Jeśli miałaby się ona wypełnić, konieczny jest wzrost kursu euro do 1,33-1,34 USD. Wówczas będzie można powiedzieć, że mamy wykształconą „głowę formacji” z kursem EUR/USD przy linii szyi. Zanegowaniem tego scenariusza byłby spadek notowań wspólnej waluty poniżej 1,26-1,28 USD.O zmianie układu sił na rynku będziemy jednak mówić dopiero po udanym teście wsparcia na 1,21-1,22 USD.
Jednakże, tak jak wskazywaliśmy w Tygodniku Rynkowym to, że uruchomione zostaną kolejne programy wsparcia jest już wiadome, trudno jednak ustosunkować się do ich skuteczności. Dla przypomnienia, pierwsze dwie operacje ilościowe Fed nie rozkręciły akcji kredytowej w USA, na co bank centralny liczył.
Jak pokazują statystyki, udział kredytów hipotecznych w PKB USA spada już regularnie od ponad trzech lat i jest obecnie najniższy od początku 2006 roku. To tłumaczy m.in. plan zakładający skup obligacji hipotecznych, a nie skarbowych. Czy teraz można mieć pewność, że będzie inaczej. Jedno jest natomiast pewne, publikacje z USA będą nadal pilnie śledzone.
Na razie jednak inwestorzy pozytywnie przyjęli informacje napływające z nieoficjalnego spotkania ministrów finansów (ECOFIN), dotyczącego Grecji. Luźne komentarze, iż Atenom należy dać dodatkowy czas potrzebny na reformy dodatkowo wspierały wspólną walutę.Generalnie jednak, jak zapowiedział szef Eurogrupy J-C.Juncker, decyzję sprawie szóstej transzy pomocy dla Grecji zapadnie w październiku, po przedstawionym przez Troikę raporcie.
Bez decyzji i deklaracji zakończyło się natomiast wspólne spotkanie między Eurogrupą a amerykańskim sekretarzem stanu T.Geithnerem, który naciskał na Europę by zwiększyła efektywności Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF), tak, aby on wystarczył na ewentualną interwencję także w tak dużych krajach, jak Włochy czy Hiszpania.
Zatem, obecnie impuls do odreagowania ostatnich, dość sporych wzrostów na euro/dolarze może nadejść z południa Europy, choć pod uwagę też trzeba brać silne wykupienie rynku (pomimo braku sygnałów zakończenia ruchu wzrostowego euro).
W kraju, mimo optymizmu, zejście w najbliższym czasie pod psychologiczną barierę 4,0 PLN za EUR wydaje się mało prawdopodobne.
Dzisiaj od rana na parach złotowych widać już lekką korektę. Niemniej w najbliższych dniach nie oczekiwalibyśmy silnej przeceny. Pierwszy techniczny opór to 4,092 następny 4,1040.
Konsolidacja – to nasz scenariusz na najbliższy dni.
Na razie jednak inwestorzy pozytywnie przyjęli informacje napływające z nieoficjalnego spotkania ministrów finansów (ECOFIN), dotyczącego Grecji. Luźne komentarze, iż Atenom należy dać dodatkowy czas potrzebny na reformy dodatkowo wspierały wspólną walutę. Generalnie jednak, jak zapowiedział szef Eurogrupy J-C.Juncker, decyzję sprawie szóstej transzy pomocy dla Grecji zapadnie w październiku, po przedstawionym przez Troikę raporcie.
W poniedziałek kalendarz makroekonomiczny nie jest zbyt pełny. Z Europy poznamy saldo handlu zagranicznego dla strefy euro (prognoza: 11,8 mld EUR), zaś z USA indeks aktywności widać przemysłowej okręgu Nowy Jork – Empire State (prognoza: -2,0 pkt). Uwagę graczy krajowych przyciągać będzie dodatkowo środowa publikacja produkcji przemysłowej w sierpniu, ważna dla RPP, która przygotowuje rynek na zmianę kierunku w polityce pieniężnej NBP.
Dziennik Rynkowy, Analizy i Strategie Rynkowe – pobierz
Źródło: PKO Bank Polski S.A.