Spokojny początek tygodnia w oczekiwaniu na EBC i RPP
Najważniejszą publikacją minionego tygodnia był rządowy raport dot. nowych miejsc pracy w sektorze poza rolnictwem w USA. Wynik na poziomie 242 tys. zaskoczył bardzo pozytywnie. To ważna dana dla frakcji jastrzębi w FOMC by powrócić do podnoszenia stóp. Oczekiwaniom rynkowym nie sprostała natomiast płaca godzinowa, która, miała wzrosnąć o 0,2% m/m, a tymczasem w lutym spadła o 0,1%. Stopa bezrobocia utrzymała się zaś na grudniowym poziomie 4,9%.
W pierwszej chwili na opublikowane dane dolar zaczął silnie umacniać się, kurs EURUSD powrócił chwilowo do poziomu 1,09. Rynek zobaczył powiększające się różnice w gospodarkach USD i strefy euro, licząc na powrót Fed do dalszej normalizacji polityki monetarnej jeszcze w tym roku. Jednak po głębszej analizie para zawróciła, a kurs EURUSD wzrósł do 1,104. Na gwałtownej zmianie nastrojów zaważył zapewne odnotowany spadek płac, który pokazał, że na amerykańskim rynku pracy może nie być „tak różowo”, jak wskazują na to główne odczyty.
Złoty na publikację NFP zareagował również umocnieniem, kurs EURPLN powrócił do 4,32. Choć wyższe stopy w USA to nie najlepsza perspektywa dla naszej waluty, to najwyraźniej obecnie większą uwagę krajowi gracze przykładają do polityk EBC niż Fed, który jeśli zadecyduje się na kolejne podwyżki kosztu pieniądza, to ze względu na wciąż mieszane wyniki gospodarcze nie nastąpi to wcześniej niż w drugiej połowie roku.
Na tle koszyka CEE waluta nasza wygląda bardzo atrakcyjnie, po tym jak w przeciągu miesiąca kurs EURPLN spadł o około 15-20 groszy, notując w środę najniższe poziomy od początku stycznia br. Z kolei wspólnej walucie nadal ciążą oczekiwania na wyraźne, dalsze łagodzenie polityki przez EBC. Dlatego też w tym tygodniu nie będzie praktycznie liczyło się nic poza czwartkowym posiedzeniem EBC. Do czasu ogłoszenia decyzji na rynkach finansowych może być dość nerwowo. Oczekiwania są spore, a jednocześnie nie brakuje głosów wskazujących na możliwe rozczarowanie. Wachlarz nowych, dostępnych narzędzi pozostających w rękach banku nie jest już taki szeroki, a to może skłaniać władze EBC do zachowania go na „gorsze czasy”.
Na krajowym rynku długu niewielkie zmiany. W piątek w przedpołudniowych godzinach handlu dłuższy koniec krzywej pozostawał stabilny, podczas gdy papiery z krótszą maturą próbowały umacniać się. Ruchy nie były jednak duże. Po publikacji raportu NFP na rynku dało zauważyć się zwiększony popyt na obligacje kreowany oczekiwaniami na wspomniane już działania ze strony EBC.
Krajowy rynek stopy procentowej wypatruje jednocześnie ustalonego na ten tydzień posiedzenia RPP. Dwudniowe spotkanie decyzyjne zaplanowane jest na 10-11 marca, zakończy się więc już po posiedzeniu EBC. Większość analityków nie zakłada zmian w polityce monetarne NBP w tym roku (biorąc pod uwagę analizowane wypowiedzi członków Rady), jednak ostatnio na rynku pojawiły się też opinie, że w 2016 koszt pieniądza w Polsce może spaść, co jednak będzie mocno uzależnione od marcowej projekcji inflacyjnej NBP, działań EBC oraz kondycji złotego.
Joanna Bachert,
PKO Bank Polski