Spokojny handel na forexie
Wtorkowe przedpołudnie przynosi niewielkie zmiany w notowaniach USD/PLN i EUR/PLN. Do końca dnia, wobec braku potencjalnych impulsów, handel na polskich parach pozostanie ospały.
O godzinie 11:09 za dolara trzeba było zapłacić 3,04 zł, a euro kosztowało 4,1787 zł. Brak potencjalnych nowych impulsów sprawia, że to może być spokojny dzień na rynku walutowym, z wahaniami USD/PLN w przedziale 3,03-3,05 zł oraz EUR/PLN w przedziale 4,18-4,20 zł.
Dzisiejsze kalendarium pozostaje praktycznie puste. Jedynym wartym odnotowania wydarzeniem będzie popołudniowe wystąpienie publiczne prezesa Europejskiego Banku Centralnego (ECB). To jednak pozorne wydarzenia. Jest mało prawdopodobne, że Mario Draghi powie coś nowego w stosunku do tego co powiedział w ostatni czwartek, na konferencji prasowej po posiedzeniu ECB. Dlatego też nie ma co oczekiwać nowych impulsów z tej strony.
Takim impulsem z pewnością nie będzie też, zaplanowane na południe, wystąpienie prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP), poświęcone kryzysowi. Rynek ma świadomość, że polityka monetarna w Polsce przez wiele miesięcy się nie zmieni, więc żadne słowa Marka Belki nie wpłyną na oczekiwania.
Złoty od początku do końca dnia pozostanie pod wpływem rynków globalnych, reagując na zmiany notowań EUR/USD oraz sytuację na europejskich rynkach akcji. Lekko może go wspierać, opublikowany wczoraj późnym wieczorem, raport przez agencję Moody’s. Można w nim przeczytać, że nadany przez agencję rating Polski na poziomie A2 obecnie wspierają perspektywy wzrostu gospodarczego, przy umiarkowanym zadłużeniu kraju. Treść raportu sugeruje, że obecnie utrzymuje się większe prawdopodobieństwo podwyższenia oceny wiarygodności Polski, niż jej obniżenia.
Poranne wahania, ale też i wczorajsze zmiany, nie wpływają na zmianę układu sił na wykresach polskich par. Po tym jak w ostatni czwartek kurs USD/PLN, podążając w ślad za umocnieniem euro do dolara, przełamał strefę oporu w okolicy 3,07 zł, wyłamując się dołem z formacji trójkąta i przełamując linię szyi rysowanej od października lokalnej formacji RGR, sytuacja techniczna wskazuje na dominację podaży. Obecnie otwarta pozostaje droga do październikowego minimum na 3,0147 zł i dalej do psychologicznego wsparcia 3 zł. Aczkolwiek przełamanie tego ostatniego poziomu wydaje się mało prawdopodobne.
Układ sił na wykresie USD/PLN ulegnie zmianie w momencie trwałego powrotu kursu dolara powyżej poziomu 3,07 zł. Wówczas zanegowana zostanie wspomniana formacja RGR, co na gruncie analizy wykresów będzie mocnym sygnałem kupna dolara. Wówczas należałoby spodziewać się szybkiego testu 3,12 zł, gdzie aktualnie opór tworzy 5-miesięczna linia trendu spadkowego.
Od wielu tygodni natomiast nie zmienia się sytuacja na wykresie EUR/PLN. Wspólna waluta pozostaje w szerokiej konsolidacji, którą na wykresie można zamknąć umownym przedziałem 4,15-4,22 zł. Do końca roku nie należy spodziewać sie wybicia z niego. Prawdopodobnie takie wybicie nie będzie też mieć miejsca na początku przyszłego roku.
W dniach 27.11-24.12.2013 analitycy Admiral Markets Polska na żywo komentują i analizują sytuację na rynku walutowym na portalu macroNEXT.com. Zapraszamy do lektury.
Marcin Kiepas
Admiral Markets Polska