Spokojna reakcja na załamanie w handlu Chin
Drugi miesiąc z rzędu Chiny notują znaczny spadek obrotów handlowych, którego nie da się przypisać, choć pojawiają się takie opinie, efektowi związanemu ze świętowaniem nowego roku. Popyt na chińskie towary się zmniejsza, a władze starają się uniezależnić gospodarkę od eksportu i inwestycji. Ponieważ w ostatnim czasie proces ten przebiega wyjątkowo gwałtownie, mają miejsce próby jego hamowania za pomocą dewaluacji i obniżek stóp procentowych.
Początek tygodnia na rynkach finansowych upłynął w spokojnej atmosferze. Zmienności nie wzmogło ujawnienie założeń 5-letniego planu gospodarczego przedstawionego przez władze Chin, ani kilka pomniejszych publikacji pokazujących sytuację w kluczowych gospodarkach. Pekin przedstawił najnowsze informacje o wymianie zagranicznej. Okazały się one znacznie gorsze, niż zakładano. Nadwyżka w handlu spadła w lutym do 32,6 mld USD z 63,3 mld USD w styczniu. Oczekiwano, że zmniejszy się jedynie do 51 mld USD. Eksport spadł o 25,4 proc. (w juanach o 1/5) przy prognozie spadku o 14,5 proc., zaś import obniżył się o 8,0 proc. Odnotowano zatem istne załamanie w wymianie handlowej i to już drugi miesiąc z rzędu. W styczniu wartość wywozu spadła o 11,2 proc., a przywozu o 18,8 proc.
Słaby wynik przypisuje się chińskiemu nowemu rokowi, który przypadł właśnie w lutym. Ten efekt odpowiada naszym zdaniem jedynie za część spadku obrotów. Istotniejsze są w tym przypadku, z jednej strony spadek globalnego popytu, z drugiej wcześniejsze umocnienie juana, a ponad tym wszystkim nadrzędny cel przekonwertowania gospodarki z generującej PKB dzięki eksportowi i inwestycjom, na uzależnioną w większym stopniu od popytu wewnętrznego. Na przestrzeni ostatnich kilku kwartałów proces ten przebiega jednak wyjątkowo gwałtownie, stąd próby jego hamowania przez dewaluacje juana (pozytywne dla eksportu) oraz obniżki stóp procentowych (wspierające inwestycje). Publikacja danych handlowych za luty przybliża wprowadzenie poważniejszego pakietu stymulacyjnego ze strony władz centralnych w Pekinie.
Giełda w Szanghaju na doniesienia zareagowała początkowo negatywnie, ale z czasem przewagę uzyskali kupujący. Sesja zakończyła się neutralnie. Indeks Shanghai Composite zmagać się będzie z linią sygnalną formacji podwójnego dna zlokalizowanej przy 2930 pkt. Obecna wartość to 2901 pkt.
W poniedziałek giełdy w Nowym Jorku nie wpisały się w obserwowaną do południa tendencję spadkową w Europie. Zachowanie inwestorów na Starym Kontynencie wygląda w ostatnich tygodniach tak, że gdy nie ma nowych impulsów i nie bardzo wiadomo, jak otworzy się rynek w USA, lepiej rozpocząć handel od sprzedaży akcji. Wynika to z utrzymującej się wysokiej niepewności graczy oraz ciągle przesuniętej na rzecz negatywnych niespodzianek szali ryzyka w europejskiej gospodarce. Spodziewamy się kontynuowania wzrostowej tendencji na ryzykownych aktywach.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS