Split payment od 1 lipca dobrowolny, ale zmiany dotkną wszystkie firmy płacące VAT?
Split payment to kolejny krok w walce o uszczelnienie podatku VAT. Kwota netto wynagrodzenia za dostawę towarów czy wykonanie usługi będzie trafiać na rachunek bankowy podatnika, natomiast kwota podatku VAT na specjalne konto (tzw. rachunek VAT) do którego dostęp będzie ograniczony.
– Mimo korzyści, jakie ustawodawca gwarantuje w zamian za podział płatności, wielu przedsiębiorców obawia się utraty płynności finansowej – mówi Anna Turska, doradca podatkowy z kancelarii Ożóg Tomczykowski.
O tym, czy płatność zostanie podzielona, zadecyduje nabywca
O tym, czy płatność zostanie podzielona, zadecyduje nabywca, a tym samym uzależni od swojej decyzji wpływy finansowe przedsiębiorstw. Sprzedawca towarów lub usług będzie miał bowiem do dyspozycji sumę pomniejszoną o kwotę podatku VAT, czyli wynagrodzenie netto. Można domniemywać, że nabywca zachęcony „rabatami” od państwa w zamian za podział płatności zdecyduje się na split payment.
– Choć część wynagrodzenia znajdująca się na rachunku VAT wciąż będzie należała do przedsiębiorcy, swoboda wykorzystania tych środków zostanie jednak ograniczona, co może obniżyć płynność finansową firm – wyjaśnia mec. Anna Turska.
Kwota odpowiadająca wysokości podatku będzie mogła być przeznaczona na poczet zapłaty VAT kontrahentom przedsiębiorcy. Innymi słowy, możliwy będzie przelew między rachunkami VAT. Co więcej, podmiot stosujący split payment będzie mógł opłacić zobowiązania z tytułu podatku od towarów i usług względem fiskusa z rachunku VAT.
Ustawodawca nie wyklucza też dokonania przelewu z rachunku VAT na bieżące konto przedsiębiorcy prowadzone dla celów podatkowych. Taki transfer odbędzie się jednak na wniosek podatnika i za zgodą organu podatkowego. Nowe przepisy przewidują także, że to fiskus wyznaczy kwotę, na którą podatnik będzie mógł dokonać przelewu z rachunku VAT na swoje konto.
Czytaj także: Split payment największym utrudnieniem prawnym dla firm w 2018 roku?
Zgodnie z szacunkami ustawodawcy, do 2028 roku wpływy z VAT zasilą budżet państwa o dodatkowe 82 mld złotych z tytułu mechanizmu podzielonej płatności. Dodatkową korzyścią ma być transparentność transakcji. Podział płatności i ścisła kontrola środków zgromadzonych na rachunkach VAT mają na celu ograniczenie procederu wyłudzania podatku. Zyskać mogą w końcu sami przedsiębiorcy, którzy dzięki większej przejrzystości przelewów zminimalizują ryzyko trafienia na nieuczciwego kontrahenta.
Źródło: MarketNews24