Sondaże: Banki w zwierciadle sondaży
Z dr. Eugeniuszem Śmiłowskim, prezesem Pentor Research International, rozmawia Paweł Minkina
Jak z punktu widzenia specjalisty z zakresu badań społecznych można ocenić minione dwadzieścia lat rozwoju polskiej bankowości?
– To był niewątpliwie dobry dla niej okres. Stworzony niemal od podstaw system bankowości komercyjnej przez wszystkie lata rozwija się dynamicznie i co niezwykle istotne – obecnie jest stabilny i bezpieczny. Upadki banków były sporadyczne, a skutki światowych kryzysów finansowych raczej ograniczone. Dobrze funkcjonuje, stworzony również od podstaw, system ochrony deponentów i gwarantowania depozytów. Sprawnie działa sieć pozostałych instytucji wspierających sektor finansowy i nadzór bankowy. Banki cieszą się społecznym zaufaniem, większym niż w innych krajach. Jeśli zapytać Polaków o to, jakie instytucje finansowe przychodzą im pierwsze na myśl, to 80 proc. odpowiada banki. Są nie tylko powszechnie znane, ale ich rola jest właściwie rozumiana i doceniana. To instytucje społeczeństwu potrzebne, użyteczne i dostępne. Stały się nieodzownym elementem przestrzeni publicznej i życia codziennego.
Czy rozwój sektora bankowego był ściśle powiązany z rozwojem kraju, czy też przebiegał w nieco odmiennym tempie?
– W przekonaniu zarówno samych bankowców, jak i przedsiębiorców, a także ogółu Polaków, tempo rozwoju polskiego sektora bankowego – w porównaniu z innymi gałęziami i branżami – jest o wiele szybsze, a rola i znaczenie banków dla gospodarczego rozwoju kraju jest dzisiaj dużo większe niż 10-15 lat temu. Co więcej – oczekuje się, że nadal będzie wzrastać. Tak, rozwój sektora bankowego jest ściśle powiązany z tempem rozwoju gospodarczego, ale w wielu aspektach go wyprzedza.
Który okres, licząc od początku lat dziewięćdziesiątych, był w polskiej bankowości najmniej przewidywalny?
– Z dzisiejszej perspektywy nie widzę takiego okresu. Banki w Polsce są wyjątkowo stabilnymi i przewidywalnymi instytucjami. Najlepiej wiedzą to inwestorzy giełdowi, którzy rzadko kiedy ponoszą straty na ich akcjach i chętnie je kupują, zwłaszcza w ofertach publicznych. Lata dziewięćdziesiąte były zapewne znacznie trudniejsze niż obecne, ale i ostatnie – za sprawą światowego kryzysu finansowego – też nie były łatwe.
Można powiedzieć, że historię bankowości w pewnym stopniu przedstawia indeks Pengab. Pierwsze badania robiono na początku lat dziewięćdziesiątych, jakie były oczekiwania ich twórców? Czy po kilkunastu latach może Pan stwierdzić, że zostały one zrealizowane?
– Inicjując badania koniunktury w placówkach bankowych, wyszliśmy z założenia, że banki są nie tylko ważnym, ale również newralgicznym obszarem gospodarki, w którym jak w soczewce skupiają się wyniki aktywności ekonomicznej zarówno przedsiębiorstw, jak i gospodarstw domowych. Zakładaliśmy, że koncentrując się na obu segmentach oraz na dwóch podstawowych obszarach działalności bankowej – depozytowym i kredytowym, będziemy dysponowali szybką analizą aktualnej sytuacji wraz z rozpoznaniem oczekiwań bankowców wobec najbliższej przyszłości. Przyjęliśmy, że respondentami powinni być szefowie placówek bankowych, przez co będziemy otrzymywać informacje niejako z pierwszej ręki, jeszcze nim znajdują odzwierciedlenie w statystykach oficjalnych. Spodziewaliśmy się, że wczesne poznawanie sygnałów zjawisk umożliwi szybsze podejmowanie działań zaradczych. Zakładaliśmy również, że wyniki badań będą upubliczniane medialnie, co zwiększy zainteresowanie dziennikarzy i opinii publicznej działalnością banków. Większość z założonych celów została zrealizowana i – co pragnę podkreślić – w dużej mierze dzięki Związkowi Banków Polskich, który niemal od początku jest ich patronem. Osiągnęliśmy nawet więcej, niż zakładaliśmy. Bowiem dzięki tak długiemu ciągowi czasowemu dysponujemy dziś nie tylko dokumentacją o procesach i zjawiskach zachodzących w polskiej bankowości, lecz również mamy możliwość ich analizy w konwencji cyklu koniunkturalnego z uwzględnieniem wahań cyklicznych.
Indeks Pengab Badania koniunktury w placówkach bankowych zostały zainicjowane z początkiem 1993 r. Do 2011 r. przeprowadzono 220 comiesięcznych pomiarów. Badania są prowadzone metodą testu koniunkturalnego. Jakościowo jest monitorowanych 30 wskaźników czą... |
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI