Słaby PMI zaważył na rynku długu
Po wzrostach w końcu zeszłego tygodnia, poniedziałkowy poranek przyniósł przejściowy powrót do spadków dochodowości niemieckich obligacji skarbowych.
Powodem były gorsze od oczekiwań dane PMI z Eurostrefy (consensus: 52,5, realizacja: 52,2) i Niemiec (consensus: 52,9, realizacja: 52,3). W dalszej części dnia miała miejsce korekta porannego spadku dochodowości, w ślad za rosnącymi rentownościami amerykańskich skarbówek. Niemieckim papierom nie pomogły nawet istotnie słabsze od oczekiwań dane z Niemiec na temat inflacji HICP w maju (consensus: 1,0% r/r, realizacja: 0,6% r/r). W przypadku papierów amerykańskich postępujące przez większą część dnia wzrosty rentowności były reakcją na kontynuację ekspansji na giełdach. Sprzyjały jej wypowiedzi Ch. Evansa z Fed, który sugerował, że wzrosty stóp wcale nie muszą nastąpić w przyszłym roku. W końcówce dnia handlu w Europie doszło do zjazdów rentowności US10Y i DE10Y, co było odpowiedzią na niskie pierwsze odczyty ISM-przetwórstwo przemysłowe. Ostatecznie, po dwóch postępujących chwilę po sobie rewizjach odczyt wyniósł 55,4 pkt., wobec oczekiwań na poziomie 55,5 pkt. W reakcji na zamieszanie z danymi oglądaliśmy spadki i wzrosty dochodowości papierów niemieckich i amerykańskich w ślad za kolejnymi komunikatami ISM. Ostateczny odczyt pokazał podtrzymanie dotychczasowego tempa ekspansji amerykańskiego przemysłu, co przełożyło się na podwyżki rentowności DE10Y o 1 pb. w relacji do poziomów z końca zeszłego tygodnia, zaś US10Y były kwotowane 5 pb. powyżej piątkowego zamknięcia.
W poniedziałek inwestorzy na krajowym rynku papierów skarbowych koncentrowali się na słabych krajowych odczytach PMI (consensus: 52,1, realizacja: 50,8). W ciągu dnia znalazło to odzwierciedlenie w spadkach krajowej krzywej rentowności rzędu 4-5 pb. Po południu miała miejsce lekka przecena i ostatecznie krzywa w krótkim końcu i środku znalazła o 2 pb. poniżej piątkowego odczytu, zaś na długim powróciła do poziomów z piątkowego zamknięcia. Słabe dane PMI przełożyły się również na krzywą FRA, która skorygowała nieznaczne przesunięcia w górę z końca zeszłego tygodnia.
We wtorek uwaga inwestorów operujących na krótkim końcu krzywej będzie skoncentrowana na konferencji RPP (w tym miesiącu odbywającej się dzień wcześniej niż zazwyczaj). Spodziewamy się, że wypowiedzi w jej trakcie utwierdzą inwestorów w przekonaniu o tym, że podwyżki stóp nie nastąpią wcześniej niż w IV kw. 2015 roku. Sądzimy, że podejmowane przez członków RPP próby spędzenia z horyzontu inwestycyjnego obniżek stóp w końcówce tego roku zakończą się niepowodzeniem. W przypadku długiego końca i środka krzywej kluczowe będą oczekiwania na konferencję EBC, dane inflacyjne z Eurostrefy oraz dane o zamówieniach w przemyśle w USA. Publikacja danych z Europy (inflacja) powinna dostarczyć rynkom argumentów za utrzymaniem rentowności na niskim poziomie. Dane z USA, które powinny być zgodne z oczekiwaniami raczej nie będą miały przełożenia na krajowy rynek.
W perspektywie końca tygodnia może dojść do realizacji zysków na długim końcu krzywej, w reakcji na decyzję EBC. Krótki koniec powinien pozostać pod presją obniżek, za sprawą komunikatu RPP oraz braku publikacji danych, które zmieniłyby perspektywy gospodarki europejskiej na jaśniejsze.
Mirosław Budzicki
Biuro Strategii Rynkowych
PKO Bank Polski