Seria złych informacji dla PLN
Przed wrześniowym przeglądem ratingu, Moody’s ostrzega, że eskalacja konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego jest negatywna dla oceny wiarygodności i może negatywnie wpłynąć na procesy inwestycyjne firm. Złoty traci osłabiany dodatkowo innymi czynnikami o charakterze wewnętrznym.
Przychodzi dzień długo wyczekiwanego wystąpienia prezes amerykańskiej Rezerwy Federalnej J. Yellen na sympozjum w Jackson Hole. Inwestorzy pragną otrzymać jaśniejsze wskazówki co do tego, jak będzie wyglądała polityka pieniężna największego banku centralnego świata w perspektywie najbliższych kilku kwartałów. W ostatnich tygodniach z Fed dochodzą bowiem sprzeczne sygnały. Z jednej strony bank wypuszcza dość łagodnie brzmiące sprawozdanie z posiedzenia w lipcu, które nie wskazuje na konieczność podniesienia stóp procentowych w najbliższych miesiącach, by kilka dni później głos zabrało dwóch przedstawicieli Komitetu – J. Williams i W. Dudley – którzy dają do zrozumienia, że już na spotkaniu 21 września może dojść do podniesienia stóp procentowych. W tonie zapowiadającym rychły ruch stóp w górę wypowiadają się również S. Fischer, E. George oraz S. Kaplan (dwoje ostatnich wczoraj). Rynek zwiększa prawdopodobieństwo podwyżki w grudniu do 56 proc. (rekordowa wartość od maja, przed Brexitem i słabymi danymi z rynku pracy za maj). Co na to szefowa Fed? J. Yellen powinna dziś jasno przedstawić swoje stanowisko w tej sprawie. Kierowanie się na bieżąco napływającymi danymi z gospodarki już nie wystarcza, bo te wyraźnie wskazują na podwyżkę, której rynek jednak nie uwzględnia w cenach aktywów. Komunikacja Fed z rynkiem zatem szwankuje. Yellen ma okazję, by poprawić ten element strategii Fed.
Na rynek napłynęły wczoraj trzy ważne informacje, które niekorzystnie wpłynęły na notowania złotego. Instytut Ifo opublikował wyniki ankiet nastrojów niemieckich przedsiębiorców, które okazały się najgorsze od 6 miesięcy. Oceny sytuacji bieżącej i koniunktury w nadchodzących kilku miesiącach spadły do najniższego poziomu od początku roku. Oczekiwano stabilizacji, a nawet lekkiej poprawy. Dane o nastrojach w niemieckim biznesie z wyprzedzeniem korelują z wynikami rodzimej produkcji przemysłowej, a więc mają pośrednio wpływ na PKB naszego kraju.
Po południu Rada Polityki Pieniężnej opublikowała sprawozdanie z posiedzenia w lipcu, z którego wynika, że część jej członków nadal dopuszcza możliwość obniżenia stóp procentowych, jeśli dojdzie do wyraźnego osłabienia wzrostu gospodarczego w kraju, pogłębienia się deflacji lub pojawienia się sygnałów wskazujących, że wywiera ona negatywny wpływ na zachowania podmiotów gospodarczych. „Niektórzy członkowie Rady wskazywali, że obniżenie stóp procentowych może być uzasadnione już w najbliższych kwartałach. Zaznaczali oni, że oprocentowanie kredytów dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych pozostaje wysokie w porównaniu do innych krajów europejskich i jego obniżenie – do którego przyczyniłaby się obniżka stóp procentowych NBP – sprzyjałoby wzrostowi dynamiki PKB, w szczególności pobudzając aktywność inwestycyjną”.
Następnie rząd poinformował o przyjęciu ostatecznego projektu budżetu na 2017 r. Jak się okazuje środki na program 500+ będą o 1 mld zł wyższe, niż szacowano (24 mld zł). W projekcie ustawy uwzględniono planowane zmiany dot. wieku emerytalnego. Wpływy z podatku VAT mają wynieść 7,3 proc. PKB wobec 6,9 proc. w 2016 r. Deficyt ma się zamknąć kwotą 59,3 mld zł (2,9 proc. PKB).
Złoty przez całą sesją osłabiał się wczoraj wobec najważniejszych walut osiągając w relacji do euro najwyższy poziom od 2 sierpnia (4,3350). Wyprzedaż była kontynuowana nawet pomimo względnie stabilnego handlu na innych walutach zaliczanych do koszyka emerging markets. Ostrzeżenie wydane przez Moody’s dopełniło wczorajszą wyprzedaż i będzie negatywnie wpływać na złotego także podczas dzisiejszej sesji. Przełamanie 4,3150 na EUR/PLN otwiera drogę do testu obszaru między 4,33 a 4,35.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS