Rząd zdaje relację podatnikom, na co wydaje ich pieniądze

Rząd zdaje relację podatnikom, na co wydaje ich pieniądze
Fot. Robert Lidke/aleBank.pl
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Każdy włoski podatnik wie, na co rząd wydaje jego pieniądze - informuje z Rzymu Marek Lehnert.

#ErnestoMariaRuffini, #AgenziadelleEntrate,: Chodzi o to, aby każdy miał świadomość swojego udziału w pokrywaniu wydatków państwa #Włochy #PIT

„Drogi panie Rossi, oto co zrobiliśmy z pieniędzmi, jakie zapłacił pan w ubiegłym roku z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych”. Tak zaczyna się list, jaki każdy z trzydziestu milionów włoskich podatników znajdzie od połowy kwietnia w internecie, w swojej „skrytce” na stronie w urzędzie skarbowym.

Chodzi o to, jak powiedział pomysłodawca inicjatywy i  szef  włoskiego urzędu podatkowego Ernesto Maria Ruffini, aby każdy miał świadomość swojego udziału w pokrywaniu wydatków państwa. A więc nie tylko podatnicy, ale również udziałowcy państwa, dodał Ruffini, któremu zależy na tym, aby Włosi zmienili zdanie o urzędzie podatkowym, uważanym do tej pory za „pijawkę”.

Najwięcej na świadczenia społeczne

Listę finansowanych przez podatników wydatków otwierają emerytury i ubezpieczenia społeczne: pochłaniają one 21 procent podatków. W przykładowym przypadku statystycznego pana Rossi, który zarabiając rocznie około pięćdziesięciu tysięcy euro odprowadził do urzędu podatkowego dziesięć tysięcy, chodzi tu o sumę 2.352 euro. Na drugiej pozycji znajdują się wydatki na służbę zdrowia, na których cel wpłacił on sumę 2.139 euro. Na miejscu trzecim jest włoski dług publiczny, a dokładnie płacone od niego odsetki: idzie na ten cel jedenaście procent podatków pana Rossi, czyli dokładnie 1.219 euro (sam zaś dług publiczny wynosi w tym momencie 2 bln 284 mld euro,  to jest 37.549 euro na głowę mieszkańca).

Najmniej zarabiający nie płacą podatków

Dalsze pozycje tego podatkowego rozliczenia zajmują oświata, obrona i porządek publiczny, administracja publiczna, ochrona środowiska oraz kultura i sport. Nasz pan Rossi finansuje też ze swych podatków budżet Unii Europejskiej, płacąc na ten cel 296 euro. Co jak na dobrodziejstwa płynące z przynależności Włoch do UE nie jest sumą wygórowaną, zauważają komentatorzy. Na czele tych dobrodziejstw wymieniana jest możliwość podróżowania bez granic i wspólna europejska waluta.

W tym roku przychody z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych wniosą 579 miliardów, wydatki zaś 624 miliardy euro. Podatki płaci około trzydziestu milionów Włochów. Nie robi tego zaś dziesięć milionów: to emeryci, których roczny dochód nie przekracza siedmiu i pół tysiąca euro, pracownicy najemni zarabiający do ośmiu tysięcy albo samodzielni ( samozatrudnieni)  do 4.800 euro.

Z pensji lub emerytury żyje 82 procent Włochów, z samej emerytury około trzydziestu procent. 45 procent podatników deklaruje dochód poniżej piętnastu tysięcy euro, od nich zaś pochodzi 4,2 proc. całości podatku od osób fizycznych. Podczas gdy prawdziwych bogaczy, ludzi zarabiających ponad trzysta tysięcy euro rocznie, jest we Włoszech 35 tysięcy. Stanowią oni 0,1 proc. wszystkich podatników, odprowadzają do urzędu skarbowego łącznie 321 milionów  euro (około 9.439 euro na osobę).